Samsung miał pożałować tej decyzji, a teraz otwiera szampana

Czasem najbardziej właściwe decyzje są jednocześnie tymi najtrudniejszymi. Ten truizm z pewnością towarzyszył Samsungowi, kiedy oficjalnie ogłosił, że seria Galaxy Note idzie w odstawkę. Wychodzi jednak na to, że Koreańczycy wiedzieli co robią.

Umarł Galaxy Note, niech żyje Galaxy S Ultra

W ostatnich latach życia serii Galaxy Note Samsung oferował po dwa-trzy urządzenia na generację. Galaxy Note 10 otrzymał również wersję Note 10+ i Lite, a Note 20 – wariant z dopiskiem Ultra. Koniec serii Galaxy Note 20 nastąpił w 2021 roku, a ostatni z jej przedstawicieli nie doczekał się już bezpośredniego następcy. Dziesięcioletni rozdział w Samsungu został zamknięty.

Samsung Galaxy Note 20 Ultra fot. Miłosz Starzewski
Samsung Galaxy Note 20 Ultra (fot. Miłosz Starzewski | Tabletowo.pl)

Nawet, jeżeli rolę Galaxy Note’ów przejęła poniekąd flagowa seria Galaxy S, dodając do oferty różniącą się od podstawowych „eSek” (w tym tych z plusem) wariant Ultra, to wielu uznało to za złą decyzję. Tym bardziej, że od 2018 roku pojawiła się inna seria, która znalazła się w centrum uwagi Samsunga – Galaxy Z ze składanymi smartfonami Flip oraz Fold.

Wydawało się, że utrzymywanie trzech różniących się od siebie pomysłów na flagowe urządzenia na dłuższą metę nie będzie miało sensu – jedne smartfony czekała świetlana przyszłość, a inne należało wygasić, aby nie przepalać zbyt dużo wonów (waluta w Korei Południowej). Seria Galaxy S jako podstawa sprzedaży była praktycznie nietykalna. Teraz już wiemy, że skupienie się na „składakach” to była dobra decyzja.

Samsung Galaxy Z Flip 5 (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Samsung z nowym kamieniem milowym

W trakcie konferencji prasowej Koreańczyków, która odbyła się w ramach targów IFA 2023 w Berlinie, dyrektor ds. marketingu w Samsung Europe, Benjamin Braun ogłosił, że roczna sprzedaż składanych urządzeń firmy przekroczyła łączną sprzedaż serii Galaxy Note w Europie. Biorąc pod uwagę fakt, że ASP (Average Selling Price – średnia cena sprzedaży) jest wyższa w przypadku „składaków”, Koreańczycy w tym czasie mogli liczyć na spore zyski. Oczywiście to nie jedyna statystyka, jaką Braun podzielił się z publicznością.

W Europie proporcje sprzedaży serii Galaxy Z Flip 5 i Galaxy Z Fold 5 to 7:3. Najpopularniejszym kolorem wybieranym przez klientów w przypadku modelu z klapką to grafitowy i miętowy. Decydujących się na zakup Foldów najbardziej przekonywał kolor niebieski i czarny. Za co został pokochany nowy Galaxy Z Flip? Według Samsunga klientów najbardziej urzekł większy ekran zewnętrzny.

Eksperci branżowi przewidują, że roczny wolumen sprzedaży foldów Galaxy, w tym Galaxy Z Flip 5 i Z Fold 5, przekroczy w tym roku próg 10 milionów sztuk.

Pozostaje pogratulować Koreańczykom sukcesu i liczyć na to, że firma dalej będzie rozwijać dział składanych urządzeń, a my w końcu doczekamy się w ofercie smartfona, który spróbuje zawojować średnią półkę. Takiego Galaxy Z Flip 6, ale dla segmentu „do 4000 złotych” z chęcią przyjąłbym w swoje progi.