Jeszcze zanim Galaxy Note Edge trafił do sprzedaży wiele mówiło się o jego dostępności. Z różnych stron dochodziły do nas wieści, że urządzenie to będzie edycją bardzo limitowaną i raczej nawet nie trafi na polskie półki sklepowe. Ostatecznie okazało się, że produkt można znaleźć w naszym kraju, a jego sprzedaż na świecie, jak na tak intrygujący i, co tu ukrywać, drogi sprzęt, moim zdaniem, chyba nie jest taka zła.
Z najnowszych informacji wynika bowiem, że od momentu rynkowego debiutu kilka miesięcy temu, Samsung Galaxy Note Edge trafił w ręce 630 tysięcy klientów. To co prawda niewiele w porównaniu z ilością sprzedanych sztuk Galaxy Note 4 w pierwszym miesiącu dostępności (4,5 miliona), ale jak na pierwszy tego typu projekt na rynku poziomowi jego sprzedaży niewiele można zarzucić. Tym bardziej, że jego cena jest wysoka – w Polsce kosztuje 3499 złotych.
Galaxy Note Edge jest pierwszym, ale – jak wynika ze spekulacji przedtargowych – nie ostatnim telefonem Samsunga z ekranem zachodzącym na jedną z krawędzi. Niemal pewne jest, że na MWC 2015 (już za niecały miesiąc!) poznamy najnowszego flagowca Samsunga w dwóch wersjach: zwykłej S6 i zakrzywionej S6 Edge.
Ich premiera już 1 marca.