Składane smartfony to fascynujące urządzenia, bowiem nigdy nie wiadomo, na jaki pomysł wpadną projektanci. A już wprowadzone na rynek przykłady w postaci Galaxy Fold, Galaxy Z Flip, Motoroli RAZR i Huawei Mate X pokazały, że koncepcje mogą się mocno różnić od siebie. Samsung deklaruje, że jest gotowy stworzyć model, który będzie się „zginał” jeszcze bardziej. Jest jednak jedno „ale”.
Mimo że składane smartfony, z uwagi na swoje wysokie ceny (9000 złotych za Galaxy Fold i 6600 złotych za Galaxy Z Flip oraz 7299 złotych za Motorolę RAZR), dla większości klientów stanowią jedynie ciekawostkę, to aktualny szef działu mobilnego, Roh Tae-moon (przedstawiający się też jako TM Roh; niedawno zastąpił on na tym stanowisku dotychczasowego dyrektora, DJ Koha), jest zdania, że urządzenia o takiej konstrukcji zyskają na popularności już w drugiej połowie 2020 roku.
Galaxy Fold i Galaxy Z Flip to dopiero początek
TM Roh podczas konferencji prasowej po premierze serii Galaxy S20, składanego smartfona Galaxy Z Flip i słuchawek Galaxy Buds+ zdradził, że Samsung technologicznie jest gotowy zaprojektować urządzenie, które będzie składało się więcej niż tylko raz, ale jednocześnie poinformował, że w przypadku tego typu konstrukcji dla producenta ważniejszy jest rodzaj wartości dodanej, jaką takie rozwiązanie mogłoby przynieść użytkownikom.
Roh Tae-moon zauważył też, że ważne jest, aby mieć ekosystem wystarczającej ilości treści i usług zanim wprowadzi się na rynek smartfon z więcej niż jednym zawiasem. Szef działu mobilnego poinformował, że Samsung może zaprezentować nowego „składaka” w odpowiednim czasie, gdy ww. kwestie zostaną odpowiednio rozwiązane. Najważniejsze dla marki jest bowiem zapewnienie użytkownikom prawdziwych korzyści z użytkowania takiej konstrukcji, co pokazano już w przypadku Galaxy Fold i Galaxy Z Flip.
Samsung Galaxy Fold – drugiego takiego nie znajdziecie (recenzja)
TM Roh dał też do zrozumienia, że seria Galaxy Z będzie rozwijana i można spodziewać się kolejnych smartfonów. W jej przypadku Samsung zamierza skupiać się na dwóch aspektach. Po pierwsze, urządzenia z tej linii mają być łatwe w przenoszeniu („kompaktowe”/poręczne po złożeniu). Po drugie zaś, powinny też być wygodne w użytkowaniu bez względu na swoją formę.
Roh Tae-moon zdradził również, że Galaxy Fold był tworzony przez około sześć-siedem lat, natomiast Galaxy Z Flip blisko trzy. Nie wiadomo, ile poczekamy na nową konstrukcję, nie licząc kolejnej generacji Galaxy Fold – jej premiery spodziewamy się bowiem w sierpniu 2020 roku. Producent z pewnością już nad nią pracuje, o czym świadczy jeden z przecieków, który doniósł o modelu Galaxy Z z dwoma zawiasami i naprawdę dużym ekranem. Ze słów TM Roh można jednak wywnioskować, że tak składany smartfon może zadebiutować dopiero za jakiś (bliżej nieokreślony) czas…
Samsung Galaxy Z Flip – pierwsze wrażenia
Źródło: The Korea Herald