To, że Samsung wypuści na rynek składany smartfon, jest więcej niż pewne. Wszystko wskazuje też na to, że zrobi to na początku przyszłego (2019) roku. I chociaż masa osób czeka na to z niecierpliwością, to zainteresowani zakupem tego urządzenia już teraz powinni zacząć zbierać pieniądze, aby go nabyć. Sprzęt ma być bowiem strasznie drogi.
Od dłuższego czasu powtarza się, że produkcja składanego smartfona Samsunga ruszy w listopadzie tego, 2018 roku. Producent zwykle potrzebuje trzech miesięcy, aby zapewnić sobie wystarczające na start zapasy magazynowe nowego flagowca, więc premiera tego modelu na początku 2019 roku jest jak najbardziej możliwa – najpewniej Koreańczycy zaprezentują go więc podczas tragów MWC 2019 w Barcelonie. Co ciekawe, z tego powodu Galaxy S10 ma rzekomo zadebiutować wcześniej, już na targach CES 2019 w Las Vegas.
Ponownie słyszymy również, że składany smartfon Samsunga zostanie wyposażony w trzy wyświetlacze: dwa wewnętrzne i jeden zewnętrzny. Po rozłożeniu urządzenia użytkownik ma dostać do dyspozycji powierzchnię roboczą o przekątnej 7,3 cala, natomiast po złożeniu będzie mógł korzystać z ~4,5-calowego ekranu. Na razie – przynajmniej moim zdaniem – nie brzmi to szczególnie zachęcająco, bowiem 4,5 cala to dość mało, patrząc przez pryzmat dzisiejszych standardów (ja osobiście jestem zwolennikiem tzw. patelni i czasami odnoszę wrażenie, że mój Mate 9 ma za mały panel). Z drugiej strony, tego modelu nie możemy w ten sposób oceniać, gdyż ma się rządzić zupełnie innymi, nowymi prawami.
Nowością jest natomiast informacja na temat ceny. Jak donosi chiński serwis South China Morning Post, powołując się na informacje od analityka Golden Bridge Investment, Kima Jang-yeol, składany smartfon Samsunga ma kosztować około dwa miliony wonów południowokoreańskich, tj. równowartość 1850 dolarów amerykańskich. Po przeliczeniu na złotówki otrzymamy (przy obecnym kursie) kwotę… ~6750 złotych.
Nie jest ona mała, lecz z drugiej strony przecież każdy spodziewał się, że składany smartfon Samsunga będzie po prostu drogi. O klienta i udziały w rynku powalczą Galaxy S10 i Galaxy S10+, podczas gdy – nazywany roboczo – Galaxy X ma stanowić dowód, że producent nie boi się innowacji i nadal jest liderem tego segmentu. Chociaż Koreańczycy mimo wszystko i tak nie będą pierwsi, gdyż składany smartfon zaprezentowało już ZTE (Axon M), a do tego na podobny krok ma się rzekomo zdecydować również Huawei, i to w listopadzie tego, 2018 roku.
Samsung jednak jako pierwszy może wypuścić na rynek sprzęt z trzema ekranami – o ile oczywiście nie uprzedzi go Huawei ;)
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2018/05/06/skladany-smartfon-za-wczesnie-na-te-rewolucje-opinia/
Źródło: South China Morning Post dzięki SamMobile