Choć składane smartfony trafiły już pod strzechy, to wciąż sprzedaje się ich znacznie mniej niż modeli o klasycznej konstrukcji. Samsung wierzy jednak, że ich sprzedaż będzie bardzo szybko rosła. Koreańczycy przedstawili naprawdę odważną wizję popularności serii Galaxy Z.
Samsung ma poważne oczekiwania wobec składanych smartfonów
Rozglądając się po ulicy, raczej trudno natknąć się na osobę ze składanym smartfonem w ręce. Cieszą się bowiem one zdecydowanie mniejszą popularnością niż „typowe” smartfony, choć coraz częściej można je kupić w naprawdę atrakcyjnej i znacznie przystępniejszej cenie. Mimo to klienci najczęściej wybierają sprawdzone przez siebie konstrukcje, obawiając się o wytrzymałość i trwałość tych składanych.
Samsung pompuje mnóstwo pieniędzy w reklamę i promowanie składanych smartfonów, nie licząc na to, że Galaxy Z same się sprzedadzą. Niedawno dowiedzieliśmy się jednak, że Koreańczycy spodziewają się, iż to Galaxy Z Flip 5 będzie sprzedawał się lepiej, ponieważ ma on odpowiadać za aż 65% sprzedaży, podczas gdy Galaxy Z Fold 5 za pozostałe 35%. Co ciekawe, nieco wcześniej proporcje wynosiły 60% do 40%, ale zostały zrewidowane na korzyść tego pierwszego.
Jednocześnie Samsung mocno wierzy w spektakularny sukces składanych smartfonów. Szef działu mobilnego, Roh Tae-moon, poinformował, że w tym roku 20% sprzedanych flagowców marki ma należeć do serii Galaxy Z. O ile to wydaje się „do zrobienia”, o tyle wizja nieco dalszej przyszłości jest już znacznie odważniejsza. Z dzisiejszej perspektywy wręcz trudna do zrealizowania.
Co drugi sprzedany Samsung będzie składany
Roh Tae-moon zapowiedział również, że do 2025 roku Galaxy Z Flip i Galaxy Z Fold mają odpowiadać już za połowę sprzedaży smartfonów premium marki i tym samym stać się tak samo ważnym filarem jak seria Galaxy S. To zdecydowanie odważniejsza deklaracja i Samsung będzie musiał się naprawdę postarać i natrudzić, aby spełnić swoją wizję.
Słowa Roh Tae-moon jasno wskazują, że firma poważnie traktuje składane smartfony i nie zamierza z nich rezygnować, mimo że wciąż trudno nazywać je konkurencją dla klasycznych konstrukcji. I Koreańczycy mają ku temu powody, ponieważ obserwatorzy rynku spodziewają się, iż sprzedaż składaków będzie tylko rosła – w 2027 roku na rynek ma trafić już ponad 100 mln sztuk, podczas gdy w 2023 roku prognozuje się zaledwie ~19 mln.