Fani zakrzywionych monitorów z pewnością się ucieszą z nowego produktu w ofercie koreańskiego producenta. Samsung Odyssey Ark wygląda na pierwszy rzut oka raczej przeciętnie, ale to są jedynie pozory. Gdy zobaczycie, jak ten ogromny wyświetlacz prezentuje się w pionie, zrozumiecie, o co mi chodzi.
Samsung Odyssey Ark to nie taki zwykły monitor
Jego 55-calowy wyświetlacz został wykonany w technologii Quantum Dot Mini LED i ma rozdzielczość 4K oraz „klasyczne” proporcje 16:9. Nie oznacza to jednak, że słabo sprawdzi się podczas multitaskingu. Odnoszę wrażenie, że wręcz przeciwnie.
Podstawka, na której został zawieszony Odyssey Ark, obraca się, co pozwala ustawić ekran w pozycji pionowej. Sterowanie pozycją urządzenia odbywa się za pomocą dołączonego do zestawu pilota, który umożliwia zarządzanie jego ustawieniami.
Dzięki zastosowaniu tak dużej przekątnej możliwe jest efektywne wykorzystanie funkcji Multi View, która podzieli wyświetlacz na kilka niezależnych od siebie źródeł. Dzięki temu praca na wielu ekranach ma być przyjemniejsza, a wykorzystanie pełnej powierzchni ekranu znacznie łatwiejsze.
Samsung Odyssey Ark to również największy zakrzywiony monitor dla graczy. Połączenie 55-calowej matrycy z zakrzywieniem 1000 R (promień krzywizny ekranu wynosi 1000 milimetrów) powoduje pokrycie pełnego pola widzenia ludzkiego oka. Fani gier mogą mieć wszystkie informacje w zasięgu ręki oka, bez konieczności obracania głowy w tę i we w tę.
Nowoczesny design uzupełnia pasek LED umieszczony na dolnej (lub bocznej, zależnie od pozycji) krawędzi urządzenia. Trzeba przyznać, że całość prezentuje się naprawdę zjawiskowo.
Producent nie ujawnił zbyt wielu szczegółów dotyczących specyfikacji. Można się jednak spodziewać, że Odyssey Ark zaoferuje wysoką częstotliwość odświeżania oraz wsparcie dla obsługi AMD FreeSync lub Nvidia G-Sync. Cena tego urządzenia również pozostaje, póki co, tajemnicą.
Według informacji, przekazanych przez producenta, Odyssey Ark pojawi się na sklepowych półkach w drugiej połowie 2022 roku. Niestety, na ten moment wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Niewykluczone, że plany uwzględniają wprowadzenie go również na rynki europejskie, lecz póki co musimy obejść się smakiem.