Samsung po raz kolejny został tym największym. Tym razem pod uwagę wzięto liczbę dostarczonych na rynek wyświetlaczy o przekątnej 9 cali i mniejszej. Jak się okazało, Koreańczycy ponownie pozostawili konkurencję daleko w tyle.
Według firmy badawczej IHS, Samsungowi udało się zgarnąć w 2015 roku aż 23% udziałów w tym segmencie. Różnica pomiędzy pierwszym, a drugim miejscem, zajmowanym przez Japan Display, jest całkiem spora i wynosi 7 punktów procentowych. Trzecia lokata przypadła LG (14%), czwarta Sharpowi, który obecnie jest już w rękach Foxconnu (10%), a piąta Innolux (5%).
Pod uwagę brano wyłącznie wyświetlacze o przekątnej do 9 cali, a więc przeznaczone nie tylko do smartfonów, ale i tabletów. Pierwsze miejsce Samsunga uzasadnia się stale rosnącą popularnością ekranów AMOLED, z których korzysta coraz więcej producentów. W porównaniu z poprzednim, 2015 rokiem ponad 54% więcej high-endów, debiutujących na rynku, zostało wyposażone w ten typ panelu. Pojawiają się one jednak również w tańszych pozycjach, jak np. Galaxy J3 2016.
Równocześnie, w 2015 roku sprzedaż wyświetlaczy A-Si TFT LCD spadła o 10%, natomiast ekranów LTPS TFT LCD wzrosła o 10%. Produkcja tych ostatnich niejako „przygotowuje” do następnego kroku, jakim są panele OLED, dlatego możemy spodziewać się, że gdy kolejni producenci przejdą ten „etap”, popularność tych ostatnich jeszcze bardziej wzrośnie.
Przyczynić się do tego ma również świetna sprzedaż tegorocznych flagowców Samsunga oraz pozostałych modeli, które wyposażono w wyświetlacze Super AMOLED. Spodziewać się też możemy debiutu coraz to nowszych smartfonów od chińskich producentów, którzy – jak wspomniałem – bardzo chętnie wykorzystują te ekrany w swoich propozycjach.
*Na zdjęciu wyróżniającym Samsung Galaxy A3 (2016)
Źródło: Business Korea