Po premierze Maków z procesorem Apple M1, na rynku zawrzało. Już wtedy było wiadome, że zespół Tima Cooka przyśpieszył rewolucję, która od pewnego czasu małymi kroczkami czyhała na Intela, królującego zarówno na rynku laptopów, jak i desktopów.
Nie trzeba było jednak długo czekać by największy konkurent firmy, czyli Samsung, podniósł rękawicę rzuconą przez Apple. Dzięki najnowszym informacjom dowiadujemy się, że już wkrótce na rynek mogą trafić laptopy napędzane Exynosami i pracujące pod kontrolą Windowsa 10.
Exynos już nie tylko dla smartfonów
Samsung już od dłuższego czasu zapowiadał nadejście własnych procesorów wykorzystujących grafikę firmy AMD, lecz dopiero za kilka miesięcy światło dzienne ujrzą pierwsze tego typu jednostki. Pierwsze przypuszczenia zakładają wykorzystanie najnowszych Exynosów w kolejnych generacjach flagowych smartfonów firmy, m.in. Galaxy Z Fold 3.
Jak donosi ZDNet Korea, Exynos z grafiką AMD pojawi się nie tylko w urządzeniach z Androidem, ale może również stać się sercem laptopa pracującego pod kontrolą systemu Windows 10. Byłby to swego rodzaju pstryczek w nos Qualcomma, którego procesory znalazły się w poprzednich tego typu urządzeniach koreańskiego producenta, a zarazem świetna odpowiedź na sprzęty Apple wyposażone w chip M1.
Według tych doniesień, laptop Samsunga z procesorem ARM może pojawić się na rynku w drugiej połowie 2021 roku. Możliwe jest, że jego prezentacja miałaby miejsce po premierze najnowszych smartfonów z serii Galaxy Note.
Warto dodać, że od pewnego czasu Microsoft testuje emulację aplikacji x64 na procesorach ARM. Jeśli więc wszystko pójdzie zgodnie z planem, Samsung będzie mógł bez większych przeszkód wypuścić świetny i kompletny sprzęt, a w dodatku wycisnąć ze współpracy z AMD wszystko, co tylko się da.
Samsung ma chrapkę na laptopy z ARM
Od sukcesu laptopa, nad którym pracuje Samsung może zależeć los kolejnych urządzeń firmy. Skoro Apple rozważa całkowite odejście od procesorów Intela na rzecz własnych jednostek z serii M, możemy przypuszczać, że Samsung również chciałby wykonać podobny ruch. Wykorzystując swoją serię Exynos także w komputerach, producent z pewnością zyskałby większą niezależność. Na dodatek, inni kluczowi gracze na rynku otrzymaliby kolejny bodziec do pójścia tym samym śladem. Kto wie, może nawet część z nich sięgnęłaby po Exynosa.