Gear S był duży, nietypowy i według wielu po prostu brzydki. Samsung wyciągnął wnioski, dzięki czemu o drugiej generacji nie można tego powiedzieć. Wprost przeciwnie – zegarek jest dużo bardziej kompaktowych wymiarów i zdecydowanie może się podobać. W dodatku jest oferowany w dwóch wersjach: Classic i Sport. Dziś, za sprawą niemieckiego Saturna, poznaliśmy oficjalne ceny obu wersji.
W październiku do sprzedaży ma trafić zarówno Gear S2 Classic, jak i Gear S2 Sport. W pierwszej kolejności jednak na rynku zadebiutuje wersja WiFi klasycznej edycji, natomiast wersja z 3G ma się pojawić nieco później (być może pod koniec listopada). A ceny? Gear S2 Sport będzie kosztował 379 euro, natomiast Gear S2 Classic – 449 euro.
Z tego, co udało mi się dowiedzieć w Berlinie podczas targów IFA 2015 wynika, że Gear S2 do Polski przywędruje w tym samym czasie, co do pozostałych krajów Europy, czyli w październiku. Nieoficjalnie również słyszałam o cenach, które jednak wydają się wyjątkowo mało prawdopodobne w porównaniu do przywołanych cen europejskich: 1199 złotych za wersję tańszą (Sport) i 1299 złotych za droższą (Classic).
Jeśli natomiast chodzi o sam zegarek, miałam dosłownie kilka chwil na zapoznanie się z nim. Pierwsze wrażenie sprawia bardzo pozytywne. Obracana tarcza jest banalnie prosta w obsłudze, przez co każdy już po chwili zrozumie mechanizm jego działania. Dodatkowym jego plusem będzie wsparcie dla smartfonów innych producentów niż Samsunga, warunki są jednak dwa: co najmniej 1,5GB RAM i Android w wersji 4.4 KitKat lub nowszej.
Drogi Samsungu, z niecierpliwością czekam na możliwość przetestowania Samsunga Gear S2!
źródło: PhoneArena