Samsung ma pomysł, jak sprawić, by smartfony z serii Galaxy Z były wyjątkowe. Rozwiązaniem może być implementacja paneli PHOLED. Co to jest i jakie korzyści może wprowadzić do telefonów?
Fotolumines-co?
Fotoluminescencja oznacza, że obiekt, który pochłonął energię świetlną (obszaru widzialnego, ultrafioletu lub podczerwieni), jest w stanie emitować promieniowanie elektromagnetyczne. Najprostszym przykładem tego zjawiska w domu są zabawki lub przyciski w pilotach pokryte dodatkową warstwą materiału, dzięki czemu „świecą w ciemności”.
Fotoluminescencję możemy podzielić na dwa rodzaje – fluorescencję i fosforescencję. Różnica pomiędzy nimi wynika z czasu zanikania emitowanego światła. Dla fluorescencji najczęściej wskazuje się okres wynoszący ~0,00000001 sekundy. Jeżeli czas zaniku trwa znacznie dłużej, mamy do czynienia z fosforescencją.
Panele OLED mogą wykorzystywać efekt fluorescencji i jest to obecnie najbardziej rozpowszechniony typ wyświetlacza w tej technologii w przypadku koloru czerwonego i zielonego. Możliwe jest jednak opracowanie PHOLED-a – ekranu, który wykorzystuje zjawisko fosforescencji w pełnej palecie RGB.
Nie zagłębiając się w szczegóły – teoretyczny limit wewnętrznej wydajności kwantowej (procent ekscytonów które tworzą foton) dla tradycyjnego OLED-a wynosi 25%, a dla PHOLED-a może on sięgać 100%. Skutkiem wyższej wydajności jest wyższa jasność wyświetlacza połączona z niższym poborem prądu.
PHOLED-y w Samsungach w serii Galaxy Z
Jak wyglądałaby sytuacja w przypadku wyświetlacza Samsunga? Jak podaje serwis The Elec, PHOLED z Korei mógłby zaoferować dłuższą żywotność pikseli o 55% oraz o 65% wyższą wydajność świetlną – i to wszystko przy wspomnianym powyżej, choć niesprecyzowanym, niższym poborze energii przez urządzenie.
Podczas wydarzenia „2023 Second Half Analyst Seminar”, które odbyło się w Seulu, Yoon Dae-Jung, zastępca dyrektora generalnego firmy badawczej UBI Research, poinformował, że Samsung planował pierwotnie zaprezentować składany smartfon z ekranem PHOLED w połowie 2024 roku, jednak sytuacja nieco się skomplikowała i obecny termin debiutu to druga połowa 2025 roku.
Jeżeli zatem wszystko pójdzie po myśli Koreańczyków, modele Galaxy Z Flip 7 i Galaxy Z Fold 7 otrzymają wyjątkowe wyświetlacze OLED, które będą mocniej świecić, piksele dłużej pożyją sobie na tafli, a akumulator przy włączonym ekranie będzie wolniej się wyczerpywał.
Oczywiście do wakacji 2025 roku jeszcze daleka droga, ale miejmy nadzieję, że Samsunga nie zatrzymają już żadne przeszkody i faktycznie doczekamy się ewolucji, a kto wie, może i nawet rewolucji w panelach OLED.