Samsung Galaxy Fold jest smartfonem, który nieszczególnie przekonał mnie do siebie. Mały, zewnętrzny wyświetlacz i wielki notch w większym, wewnętrznym ekranie, nie przypadły mi do gustu. Po pierwszej generacji tego urządzenia było widać, że Samsung ma spore pole do usprawnień. I, cóż, muszę przyznać, że Galaxy Z Fold2 jest dokładnie tym, czego od niego oczekiwałam.
Zmiany, zmiany, zmiany!
W Galaxy Z Fold2 wewnętrzny wyświetlacz urósł z 7,3” do 7,6”, a to wszystko mimo niewielkiego zmniejszenia wysokości konstrukcji z 160,9 mm do 159,2 mm. Smartfon się przy tym rozszerzył – jego szerokość po rozłożeniu to już nie 117,9 mm a 128,2 mm, dzięki czemu można odnieść wrażenie, że jego połówkom bliżej do standardowych dwóch smartfonów niż wąskich ekranów, jak to miało miejsce w przypadku poprzednika.
Pozostając w temacie samego ekranu w oczy rzuca się wielka zaleta drugiej generacji Folda, a mianowicie pozbycie się wielkiego notcha na rzecz malutkiego otworu Infinity-O Display, w którym ukryto przednią kamerkę. Węższe są też ramki wokół wyświetlacza, w efekcie czego całość wygląda dużo bardziej dopracowanie i flagowo.
Dynamic AMOLED 2X Inflinity Flex Display ma rozdzielczość QXHGA+ i odświeżanie ekranu na poziomie maksymalnie 120 Hz – zastosowano odświeżanie adaptacyjne, dokładnie tak samo, jak w Galaxy Note 20 Ultra (w zakresie 11-120 Hz, w zależności od używanych aplikacji w danej chwili, by maksymalizować wydajność i ograniczać zużywanie energii).
Zewnętrzny ekran z 4,6” urósł do 6,2”, co oznacza, że Samsungowi udało się pozbyć ultraszerokich ramek pod i nad ekranem Cover Screen. Niewiele, ale jednak, zmniejszyły się też wymiary konstrukcji po złożeniu – przy zawiasie grubość zmalała z 17,1 do 16,8 mm, a po drugiej stronie – z 15,7 do 13,8 mm.
Nowy mechanizm
Nowy mechanizm CAM pozwala korzystać z Galaxy Z Fold2 w trybie Flex, czyli otwartym w zakresie od 75 do 115 stopni. Daje nam to większy komfort użytkowania urządzenia – dokładnie tak, jak tego chcemy, a nie na ile pozwala nam sam sprzęt (Fold, co do zasady, działał albo zamknięty, albo otwarty – nie było półśrodków).
Tryb Flex pozwala korzystać z aplikacji w nowy dla Folda sposób, ale nie nowy w ujęciu ogólnym – podobnie działa np. LG G8X Dual Screen, gdzie ekran dzieli się na pół; u góry wyświetla się główna część aplikacji, a na dole dodatkowe funkcje czy też przyciski obsługi. Oprogramowanie samo, dzięki sztucznej inteligencji, rozpoznaje, w którym trybie znajduje się ekran – otwartym, półotwartym czy zamkniętym i odpowiednio dopasowuje wyświetlanie aplikacji. W trybie Flex, np. robiąc zdjęcie, na górnym ekranie wyświetla się podgląd, na dolnym pojawia się spore okno z gotowym zdjęciem i dotykowym spustem migawki.
Inne funkcje systemowe to między innymi Multi-Active Window, czyli możliwość korzystania z trzech aplikacji obok siebie jednocześnie oraz opcja drag and drop pomiędzy nimi – można np. przesuwać zdjęcia z galerii bezpośrednio do PowerPointa czy Outlooka.
Aparaty
Galaxy Z Fold2 został wyposażony w potrójny aparat – standardowy 12 Mpix f/1.8, ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 oraz teleobiektyw 12 Mpix f/2.4. Z racji zastosowanego z przodu ekranu selfie możemy robić korzystając z tego zestawu lub z dodatkowego aparatu 10 Mpix f/2.2 – dokładnie taki sam znajduje się w otworze zarówno w małym ekranie, jak i dużym.
Podobnie, jak w Galaxy Note 20 Ultra, do naszej dyspozycji jest oddany profesjonalny tryb wideo, w którym możemy np. wybrać źródło mikrofon – podłączony przez USB / Bluetooth czy z urządzenia.
Wersje kolorystyczne dwie, ale to nie wszystko
Najnowszego składaka Samsunga kupimy w dwóch wersjach kolorystycznych: Mystic Black i Mystic Bronze – pierwsza jest błyszcząca, druga – matowa. Ale to nie wszystko, co producent dla nas przygotował. Galaxy Z Fold2 jest bowiem pierwszym smartfonem, który będzie sprzedawany z zawiasami (Hideaway Hinge) w różnych kolorach. Do wyboru będzie Metallic Silver, Metallic Red, Metallic Blue i Metallic Gold. Niestety, nie w Polsce :(
Cena? Ta niestety jeszcze nie została ujawniona, jeśli chodzi o Polskę, ale jak tylko Samsung zdecyduje się ją upublicznić, na pewno damy znać. Poprzednik kosztował w Polsce 9000 złotych – coś czuję, że Galaxy Z Fold2 będzie jeszcze droższy…
W Europie będzie go można kupić za 1999 euro. Przedsprzedaż w wybranych krajach rusza dziś, a sprzedaż właściwa – 18 września. Kiedy w Polsce? Tego, na razie, nie wiemy.
A pełna specyfikacja techniczna Samsunga Galaxy Z Fold2 przedstawia się następująco:
- ekran wewnętrzny Dynamic AMOLED 2X Infinity Flex Display 7,6” QXGA+ 2208×1768 pikseli, zewnętrzny Super AMOLED 6,2” 2260×816 pikseli,
- aparat: 12 Mpix f/1.8 + ultraszeroki 12 Mpix f/2.2 + tele f/2.4,
- przedni aparat: 10 Mpix f/2.2,
- ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 865+,
- 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1,
- 12 GB RAM,
- 5G,
- Bluetooth 5.0,
- WiFi 802.11 a/b/g/n/ac/ax,
- skaner linii papilarnych na prawej krawędzi,
- akumulator o pojemności 4500 mAh,
- wymiary: rozłożony: 159,2×128,2×6,9-6 mm, złożony: 159,2x68x16,8-13,8 mm,
- waga: 282 g.
Aktualizacja: cena Samsunga Galaxy Z Fold 2 w Polsce
Na oficjalnej stronie Samsunga można już zamawiać Galaxy Z Fold2 w przedsprzedaży, co – nie ukrywam – dość mocno mnie zaskoczyło. Podobnie jak cena – ta wynosi 8799 złotych.