Galaxy Fold zrobił wrażenie na zdecydowanej większości fanów nowych technologii, jednak mimo wszystko szybko dopatrzyli się oni kilku „niedociągnięć” i dlatego z niecierpliwością wypatrywali kolejnej generacji. Samsung Galaxy Z Fold 2 nie powinien zawieść ich oczekiwań.
Najpierw był Samsung Galaxy Fold, któremu daleko było do ideału
Galaxy Fold w pierwszej kolejności trafił do wyselekcjonowanych testerów, wśród których znajdowały się internetowe osobistości i celebryci. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, iż bardzo dobrze, że tak się stało, bowiem odkryli oni wady konstrukcyjne zanim smartfon trafił do rąk klientów.
Samsung potrzebował wielu miesięcy, aby przeprojektować newralgiczne elementy, ale ostatecznie mu się to udało i Galaxy Fold trafił do regularnej sprzedaży. Wiele osób nie zdecydowało się go jednak kupić, nie tylko ze względu na horrendalnie wysoką cenę (w Polsce 9000 złotych, w Europie od 2000 euro), ale też dlatego, że zainteresowani nie do końca byli usatysfakcjonowani designem urządzenia.
Największe zarzuty, z jakimi wciąż musi mierzyć się Galaxy Fold, dotyczą wyświetlaczy – ten na zewnątrz jest bardzo mały, mimo że spokojnie zmieściłby się tam większy, natomiast zewnętrzny ma ogromne wycięcie.
Samsung nie pozostał obojętny na tę krytykę – w przypadku Galaxy Z Fold 2 do ekranów nie będzie się można już przyczepić.
Tak będzie wyglądać Samsung Galaxy Z Fold 2
Dzięki renderom opublikowanym przez serwis MySmartPrice wiemy już, jak dokładnie wygląda nowy składany smartfon Samsunga. Na załączonych poniżej grafikach możemy zobaczyć, że zewnętrzny ekran (o przekątnej 6,23 cala) pokrywa niemal całą dostępną powierzchnię, dzięki czemu nikt nie zarzuci producentowi marnotrawienia miejsca.
Oczywiście nie mogło zabraknąć też aparatu – pojedynczy został umieszczony w okrągłym wycięciu pośrodku wyświetlacza, choć trzeba się przyjrzeć, żeby go dostrzec, bowiem skutecznie maskuje go tapeta.
Po drugiej stronie, również na zewnątrz, znajdzie się potrójny aparat, przypominający moduł w Galaxy Note 20. Według nieoficjalnych informacji, ma on dysponować jedną matrycą o rozdzielczości 64 Mpix i dwoma 12 Mpix. Niewykluczone zatem, że będzie to ta sama konfiguracja, co w Galaxy S20 (obiektyw szerokokątny, ultraszerokokątny i tele).
W środku też jest na co popatrzeć, ponieważ Samsung Galaxy Z Fold 2 zaoferuje swoim właścicielom rozciągnięty do samych krawędzi, składany na pół wyświetlacz o przekątnej 7,7 cala z jedynie niewielkim otworem po prawej stronie (w tym przypadku też trzeba się mocno przyjrzeć, żeby go dostrzec). Podobnie jak ten na zewnątrz, ma on mieć rozdzielczość 10 Mpix.
Nieoficjalne doniesienia informują, że wewnętrzny ekran będzie odświeżać obraz z częstotliwością 120 Hz, natomiast zewnętrzny ze standardową 60 Hz. Samsung Galaxy Z Fold 2 ma dysponować też procesorem Qualcomm Snapdragon 865+ i akumulatorami o łącznej pojemności 4356 mAh (ładowanie przewodowe 25 W, bezprzewodowe i zwrotne 15 W).
Mówi się, że ceny smartfona będą zaczynać się od 1980 dolarów – z dokładnie takiego samego poziomu startował zeszłoroczny Galaxy Fold. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście tak będzie, bowiem aż trudno uwierzyć, że Samsung sprzeda tak ulepszonego „składaka” za identyczne pieniądze.
Oficjalna premiera Samsunga Galaxy Z Fold 2 zaplanowana jest na 5 sierpnia 2020 roku.