Lubicie miłe niespodzianki? Ja uwielbiam – zwłaszcza, jeśli w grę wchodzą tablety, na których rynkowy debiut czekam z niecierpliwością. Tym razem pozytywnie zaskoczył nas Samsung. Nie dość, że potwierdził datę rynkowej premiery tabletu Galaxy Tab 10.1 (na razie w wersji bez 3G), to dodatkowo określił jego cenę, która… może być niższa niż oczekujemy.
Podczas konferencji Google I/O jeden z dziennikarzy IntoMobile zapytał się przedstawiciela Samsunga o jakieś najświeższe wieści na temat tabletu Galaxy Tab 10.1. W odpowiedzi usłyszał, że model bez 3G pojawi się na rynku 8 czerwca w cenie wynoszącej „około 399 dolarów„.
Jeśli faktycznie tyle właśnie będzie trzeba zapłacić za to urządzenie, będzie to oznaczało, że Samsung od oficjalnej prezentacji Galaxy Tab 10.1. zmienił cenę modelu o 100 dolarów. Początkowo ustalono bowiem cenę modelu na poziomie 499 dolarów.
Z czym kojarzy Wam się kwota 399$? Na pewno z ceną Asusa Eee Pad Transformera – właśnie tyle trzeba dać za niego w Stanach (w takiej samej konfiguracji – 16GB, WiFi). Na plus tabletu Asusa przemawia jednak ekran IPS i możliwość dokupienia klawiatury – ale nie zamierzam rozwodzić się nad tym, który tablet jest lepszy (na pewno nie w tym momencie). Dla porównania, cena iPada 2 (16GB, WiFi) wynosi 499 dolarów.
Trzeba jednak pamiętać, że „około 399 dolarów” nie oznacza, że na pewno tyle to urządzenie będzie kosztowało. Ale daje to nadzieję, że tablet faktycznie będzie tańszy niż planowano.
Ale jeśli jednak 10-calowy tablet Samsunga bez 3G będzie kosztował 399 dolarów, można spekulować jakie będą ceny pozostałych modeli (bez 3G). I tak:
– Samsung Galaxy Tab 8.9 (16GB): 369 dolarów,
– Samsung Galaxy Tab 8.9 (32GB): 469 dolarów,
– Samsung Galaxy Tab 10.1 (16GB): 399 dolarów,
– Samsung Galaxy Tab 10.1 (32GB): 499 dolarów.
A kiedy na rynek trafią wersje z 3G? Według wcześniejszych informacji, ma to nastąpić także w czerwcu – ale nie wiadomo czy tak będzie na pewno.