Samsung Galaxy S11+ aparat
Aparat w Samsungu Galaxy S11+ (źródło: @UniverseIce)

Samsung Galaxy S8, S9, S10… S20?!

Do tej pory numeracja serii Samsung Galaxy S była nadzwyczaj spójna. Jedyną większą zmianą było przejście z cyfr rzymskich na arabskie między trzecią a czwartą generacją. Wygląda na to, że model z 2020 roku może nieco namieszać.

Producenci flagowców znani są z różnego manipulowania numeracją kolejnych iteracji swoich urządzeń. Zmiany zaserwowało chociażby Apple, które w tym samym roku zaprezentowało dwa iPhone’y oznaczone arabską 8 i jednego rzymską X. Podobną niekonsekwencją wykazał się Samsung w przypadku serii Galaxy Note, gdzie następcą piątki była siódemka po to, by zrównać numerację serii Galaxy S i Galaxy Note.

Samsung Galaxy S11 (fot. @OnLeaks @91Mobiles)

Zamiast Galaxy S11 otrzymamy Galaxy S… 20?

Właśnie na taką zmianę wskazują przecieki publikowane na Twitterze. Samsung może mieć ku temu co najmniej kilka powodów, wynikających, jak to w przypadku nazewnictwa, z perspektywy dodatkowych działań marketingowych. Pierwszym jest fakt, że najnowsza Galaktyka to smartfon dedykowany na rok modelowy 2020. Galaxy S20 w 2020 roku? Ciekawie to wygląda i z pewnością daje spore pole do popisu osobom odpowiedzialnym za identyfikację wizualną Samsunga.

Druga możliwa przyczyna to chęć podkreślenia przewagi technologicznej nad Apple. Obecne iPhone’y oznaczone są liczbą 11, a w przypadku Samsunga byłoby to już 20. Trzecia to możliwość wyposażenia przyszłorocznych Galaxy S w modemy 5G. Spora zmiana w numeracji może oznaczać odcięcie się od ery LTE i podkreślenie rozpoczęcia masowego rozprzestrzeniania się nowej technologii. W takiej sytuacji mógłby powstać np. tańszy Galaxy S11, wyposażony w konwencjonalny modem LTE.

smartfon Samsung Galaxy S11
Samsung Galaxy S11 (fot. @OnLeaks @91Mobiles)

A co, jeśli za wszystkim stoi… Huawei?

Inspiracją do sporego przeskoku w numeracji Samsungu mogła okazać się również firma Huawei. Tutaj w przypadku serii P10 następca otrzymał numer P20. Następcą Honora 10 jest z kolei Honor 20. Istnieje możliwość, że właśnie chęć dostosowania się do trendu narzuconego przez Chińczyków jest przyczyną rewolucji w nazewnictwie Galaxy S, choć osobiście mocno w to powątpiewam. Obecnie sprzedawane są telefony serii Huawei P30 i Mate 30, w przyszłym roku zapewne zostanie zaprezentowana seria P40. Stosowanie się do oznaczenia Huawei oznaczałoby, w przypadku Samsunga, pozostanie dwie generacje wstecz.

Fajnie wygląda? No i właśnie dlatego właśnie tak może się stać.

Czy spekulacje mogą się potwierdzić?

Według mnie, tak, jednak raczej nie z przyczyny dostosowania się do Huawei czy przegonienia Apple. Raczej dopatrywałbym się tutaj rewolucji 5G i koncepcji trzech dwudziestek. Załóżmy, że data premiery nowych Galaktyk zostałaby ustalona na 20 lutego. Wtedy otrzymalibyśmy, na przykład, coś takiego: Galaxy S20, 20.02.2020.

Fot za: @OnLeaks

Źródło: Gizmochina.com