Od dawna mówi się, że obie wersje Galaxy S8 otrzymają obustronnie zakrzywiony wyświetlacz. Tymczasem nowy przeciek sugeruje, że Samsung nie zrezygnuje z „tradycji” i w tym roku także jeden z flagowców dostanie „płaski” ekran. Dowiadujemy się też, że baterie do smartfonów dostarczy SDI, odpowiedzialne m.in. za akumulatory do „wybuchowego” Galaxy Note 7. W sieci pojawiły się również rendery, rzekomo przedstawiające następcę Galaxy S7 Edge.
Wyświetlacz
Samsung, z ekranami typu edge, zaczął „eksperymentować” w 2014 roku. Galaxy Note Edge był pierwszym, wyposażonym w to rozwiązanie smartfonem. Rok później, portfolio Koreańczyków wzbogaciło się o dwa nowe modele i to już z obustronnie zakrzywionym panelem (mowa oczywiście o Galaxy S6 Edge i Galaxy S6 Edge+). W ubiegłym producent również zdecydował się na podobny krok (Galaxy S7 Edge i Galaxy Note 7).
W międzyczasie można było zaobserwować szybko rosnący popyt na smartfony z ekranami typu edge. Obecnie jest ich na rynku już całkiem sporo – zarówno od bardziej (m.in. Huawei Mate 9 Pro i Vivo Xplay 6), jak i od mniej znanych marek (Bluboo Edge czy Elephone S7).
Najwyraźniej więc klienci chcą ich, przez co wydawało się nawet logiczne, że Samsung, którego flagowce sprzedają się jak ciepłe bułeczki, całkowicie zrezygnuje z wersji flat swojego high-enda. Tymczasem źródła z Chin donoszą, że wcale tak się nie stanie i Koreańczycy nie zerwą z dotychczasową „tradycją”. To pierwsze, takie głosy od dłuższego czasu, dlatego trzeba poczekać jeszcze na ich potwierdzenie.
Akumulator
Kwestie, związane z zasilaniem, to aktualnie w kontekście Samsunga dość „wrażliwy” temat. Być może zmieni się to, gdy opublikuje wyniki śledztwa i wyjaśni, co przyczyniło się do problemów z Galaxy Note 7. Podobno ma to zrobić w połowie stycznia.
Na samym początku, gdy okazało się, że nowy Notatnik nagminnie wybucha, winą obarczono baterie, wyprodukowane przez spółkę-córkę, SDI. Później jednak, kiedy Galaxy Note 7 z akumulatorami od chińskiego ATL również się przegrzewały i eksplodowały, zaczęto doszukiwać się przyczyn w budowie smartfona. Ogniwa więc wstępnie „oczyszczono” z zarzutów.
Samsung najwyraźniej także doszedł do takich wniosków i podpisał kontrakt z SDI na dostawę akumulatorów do Galaxy S8 oraz przyszłych high-endów (możemy się więc ich spodziewać też w Galaxy Note 8). Koreańczycy jednak podobno i tak zdywersyfikują łańcuch dostaw, ponieważ mówi się, że baterie będzie dla nich produkować również LG.
Rendery
I na koniec to, co tygryski lubią najbardziej, czyli obrazki. W sieci bowiem pojawiło się kilka grafik, rzekomo przedstawiających Galaxy S8 w wersji Edge (zakładając, że pojawi się także wariant flat). Oczywiście nie ma pewności, co do ich wiarygodności, ale na pewno w większości przedstawiają to, o czym donosiły dotychczasowe przecieki: ekran pokrywa większą część panelu przedniego i nie ma fizycznego klawisza Home. Nad wyświetlaczem można też dopatrzeć się kilku „oczek” – jest tam więc zapewne również skaner tęczówki oka. Co z czytnikiem linii papilarnych? Sądząc po renderach, został on „zintegrowany” (podobnie, jak klawisze funkcyjne) z panelem Super AMOLED.
Póki co, wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że Samsung Galaxy S8 zadebiutuje dopiero w kwietniu, a nie – jak zwykle – na targach MWC 2017 w lutym (lub na przełomie lutego i marca – zależy od roku).
*Na zdjęciu wyróżniającym Samsung Galaxy S7
Źródło: SamMobile, MK przez SamMobile, @VenyaGeskin1 przez AndroidPure