Chociaż do premiery serii Galaxy S25 jeszcze sporo czasu, to jednak co jakiś czas w sieci pojawiają się doniesienia na temat nadchodzących, flagowych modeli Samsunga. Najnowsze informacje mówią o tym, że smartfon południowokoreańskiego producenta pod pewnym względem upodobni się do Xiaomi 14. O co chodzi?
Co już wiemy o Galaxy S25?
Podczas premiery serii Galaxy S24 sporo wątpliwości budziło wyposażenie modelu podstawowego oraz Galaxy S24+ w autorski chipset producenta, ponieważ Exynosy w przeszłości nie zbierały zbyt pochlebnych opinii. Tegoroczny SoC można jednak uznać za całkiem udany. Już w styczniu 2024 roku pojawiła się informacja na temat tego, że Galaxy S25 zaoferuje nowy procesor Samsunga – Exynos 2500.
Doniesienia mówią o tym, że będzie to 10-rdzeniowy układ w konfiguracji 1-3-2-4. Główny rdzeń Cortex-X5 ma oferować taktowanie na poziomie 3,2-3,3 GHz. W drugim klastrze znajdą się 3 rdzenie, które będą pracować w zakresie 2,3-2,5 GHz. O dwóch pozostałych niewiele wiadomo. W marcu dowiedzieliśmy się, że Samsung może planować radykalny krok. Chipsety Exynos miałyby znaleźć się we wszystkich nadchodzących flagowych modelach.
Kilka dni temu portal uznany informator @Tech_Reve opublikował wpis, w którym napisał, że Galaxy S25 oraz Galaxy S25+ zostaną wyposażone w sensor aparatu Sony, zamiast ISOCELL, a model z dopiskiem „Ultra” może zadebiutować z 1-calową matrycą na pokładzie.
Samsung chce być jak Xiaomi
Teraz leakster po raz kolejny udostępnił przedpremierowe doniesienia na temat serii Galaxy S25. Sugerują one, że Samsung przygotowuje spore zmiany we flagowym modelu. Smartfon ma zostać wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 6,36 cala, a nie jak dotychczas w 6,2-calowy ekran. To sugeruje odejście od koncepcji kompaktowych urządzeń. Nic w tym dziwnego, ponieważ nawet znany z takiej filozofii ASUS porzucił ją w swoim nowym flagowcu Zenfone 11 Ultra.
Co jednak wspólnego z tym wszystkim ma Xiaomi 14? Chodzi właśnie o rozmiar wyświetlacza, który w smartfonie chińskiego producenta wynosi dokładnie 6,36 cala. Pokazuje to, że Xiaomi szybciej niż południowokoreański producent zareagował na rynkowe treny. Co ciekawe @Tech_Reve wspomniał, że przekątne ekranów wzrosną też jeszcze w iPhone 16 Pro oraz Xiaomi 15.