Premiera serii Samsung Galaxy S25 to jeszcze bardzo odległa przyszłość. Mimo to producent już teraz złożył obiecującą deklarację. Sugeruje ona, że warto czekać na rynkowy debiut nowej generacji flagowych smartfonów.
Samsung Galaxy S25 przyniesie znaczące ulepszenia w kluczowych aspektach
Koreański producent raczej nie ma w zwyczaju wypowiadać się na temat produktów, których premiera jest jeszcze odległa. W przypadku serii Samsung Galaxy S25 rozwiązał mu się jednak język, mimo że jej oficjalnej prezentacji spodziewamy się najwcześniej na początku 2025 roku, czyli za co najmniej około pół roku.
Przy okazji prezentacji wyników finansowych za drugi kwartał 2024 roku Koreańczycy oficjalnie wspomnieli, że planują zapewnić stabilne dostawy procesora Exynos 2500 do flagowych modeli, co traktujemy jako potwierdzenie, że nowa generacja serii Galaxy S zostanie wyposażona również w SoC własnej produkcji. Czy ponownie Galaxy S Ultra się wyłamie i jak Galaxy S24 Ultra otrzyma wyłącznie układ Qualcomm Snapdragon? Tego jeszcze nie wiemy.
Po prezentacji wyników finansowych za drugi kwartał 2024 roku przedstawiciele firmy rozmawiali na ich temat z analitykami. Poruszono nawet temat serii Samsung Galaxy S25. Daniel Araujo, Vice President Samsung Mobile eXperience, zapowiedział, że szczególnie jeśli chodzi o specyfikację aparatu i wyświetlacza, Galaxy S25 w momencie premiery będzie wyposażony w najnowocześniejsze ulepszenia.
Ponadto producent przygotowuje najlepsze w branży procesory i pamięć, aby zwiększyć wydajność sztucznej inteligencji i zaoferować ogólne wrażenia premium. Zapowiedzi brzmią bardzo obiecująco i sugerują, że warto poczekać na premierę nowych eSek. Naturalnie jednak dopiero w praktyce przekonamy się, czy naprawdę było warto czekać.
Samsung Galaxy S25 na razie jednak nie zapowiada się rewolucyjnie
Mimo że do oficjalnej premiery nowej generacji serii Galaxy S jeszcze wiele miesięcy, to pojawiły się już informacje o tym, że Galaxy S25 otrzyma ekran o przekątnej 6,36 cala, natomiast Galaxy S25 Ultra będzie odgrzewanym kotletem, podczas gdy była szansa na to, że faktycznie przyniesie duże ulepszenia.
Kolejne tygodnie z pewnością dostarczą nowe informacje na temat serii Samsung Galaxy S25. Być może Koreańczycy chowają jakiegoś asa w rękawie, którego się nie spodziewamy, a sprawi on, że nowa generacja sprzeda się jeszcze lepiej niż obecnie najnowsza.