Premiera serii Galaxy S24 już wkrótce – za mniej niż miesiąc Samsung potwierdzi wszystko to, czego się dowiedzieliśmy do tej pory i być może czymś pozytywnie zaskoczy. Nie zaskoczy natomiast wiadomością, że wszystkie smartfony z linii Galaxy S24 będą miały na pokładzie SoC Qualcomm Snapdragon. Bo nie będą. Mimo to Koreańczycy mogą zrobić niespodziankę.
Goodbye Snapdragon, welcome Exynos
Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia – teraz możecie już położyć kwiaty na jej grobie, gdyż otrzymaliśmy ostateczne potwierdzenie, że nie wszystkie smartfony z rodziny Galaxy S24 będą miały na pokładzie chipset Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3. Do sieci wyciekła bowiem grafika z rozpiską parametrów nadchodzących flagowców.
Widać na niej czarno na białym, że owszem, nowa generacja flagowych eSek otrzyma mobilną platformę Snapdragon 8 Gen 3 for Galaxy, ale mowa tu wyłącznie o egzemplarzach, które trafią do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W przypadku pozostałych rynków sytuacja jest… niejasna.
Patrząc na widoczną poniżej rozpiskę, można dojść do wniosku, że Samsung zdecydował, iż jedynie Galaxy S24 otrzyma procesor Exynos 2400 na większości rynków, podczas gdy Galaxy S24+ i Galaxy S24 Ultra na każdym będą miały na pokładzie Snapdragona 8 Gen 3. O ile w przypadku ostatniego tego się właśnie spodziewaliśmy, o tyle pierwszego już nie – byliśmy przekonani, że i do niego trafi Exynos 2400.
Z drugiej strony, w kwietniu 2023 roku pojawiły się informacje, że Galaxy S24+ i Galaxy S24 Ultra zostaną wyposażone wyłącznie w SoC Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, zatem taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy. I osoby zainteresowane flagowcami Samsunga z pewnością by sobie tego życzyły, gdyż pomimo wysiłków Koreańczyków Exynosy nie cieszą się dobrymi opiniami wśród użytkowników.
Co jeszcze zaoferują nowe flagowce Samsunga?
Parametry techniczne Galaxy S24, Galaxy S24+ i Galaxy S24 Ultra nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem, gdyż takich właśnie się spodziewaliśmy, podobnie jak wersji kolorystycznych i konfiguracji pamięciowych – to wszystko wiadomo już od dłuższego czasu. Jedynym zaskoczeniem jest wskazówka o większym udziale SoC Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 w całej rodzinie.
Największą niewiadomą są natomiast ceny smartfonów z serii Galaxy S24. Mówi się, że Samsung chce sprzedawać je za tyle samo, co modele z linii Galaxy S23 – jeśli tak faktycznie będzie, to nowe flagowce mogą cieszyć się większym zainteresowaniem niż się spodziewaliśmy, z uwagi na obecność Snapdragona w Galaxy S24+. Niewykluczone, że wręcz skłoni to wiele osób do wybrania środkowego modelu zamiast Galaxy S24, podczas gdy eSki z „plusem” do tej pory sprzedawały się najsłabiej.