Gdy na rynku debiutuje następca cieszącego się ogromną popularnością smartfona, ma on strasznie trudne zadanie. Wszyscy liczą, że będzie lepszy od poprzednika, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego balansu między parametrami a ceną. Czas sprawdzić, jak to jest w przypadku Samsunga Galaxy S21 FE (następcy świetnego Galaxy S20 FE), który właśnie dziś ujrzał światło dzienne.
Na temat Samsunga Galaxy S20 FE pod koniec 2020 roku w recenzji pisałam, że jest najbardziej opłacalnym przedstawicielem serii Galaxy S20. Model ten tak dobrze zapisał się w pamięci użytkowników, że aż postanowiłam dodać go w podsumowaniu najciekawszych smartfonów… 2021 roku, mimo premiery rok wcześniej (dla przypomnienia, debiutował pod koniec września 2020).
Nastał moment, by Galaxy S20 FE zszedł ze sceny i ustąpił miejsca nowszemu, długo wyczekiwanemu modelowi, Galaxy S21 FE. Spójrzmy, ile się zmieniło i jakie są różnice pomiędzy oboma urządzeniami.
Tylko wersja z 5G
Być może będziecie zdziwieni, że to właśnie od tego aspektu zaczynam, ale jest to szalenie istotne. W dodatku z kilku powodów.
Samsung Galaxy S20 5G dostępny był i w sumie jeszcze dalej jest (trwa wyprzedawanie zapasów z magazynów, ale coś czuję, że nie potrwa to już zbyt długo) w dwóch wersjach – z 4G z procesorem Exynos 990 lub z 5G ze Snapdragonem 865. Jego następca trafił na rynek tylko w jednej edycji – z 5G. Tak, wiem, że w Polsce sytuacja z licytacjami częstotliwości 5G to rollercoaster i właściwie trudno powiedzieć, co dalej będzie i kiedy się to z powodzeniem zakończy, ale kupując smartfon na lata, pora zacząć myśleć, by był wyposażony w modem 5G.
To zagranie Samsunga sprawia automatycznie, że Galaxy S21 FE na start może wydawać się dużo droższy od poprzednika. Model z 2020 roku startował z poziomu 2899 złotych, przy czym kluczowy jest fakt, że była to cena wersji właśnie z 4G. Model z 5G kosztował premierowo 3399 złotych za edycję z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej.
Od razu to zaznaczam, bo jest niesamowicie kluczowe – Galaxy S21 FE 5G kosztuje w dniu premiery 3499 złotych w tej samej konfiguracji (tj. 6 GB/128 GB). Cena jest zatem o 100 złotych wyższa niż cena jego bezpośredniego poprzednika, choć może się pierwotnie wydawać, że różnica w cenie to aż 600 złotych. Tak jednak nie jest – z powodów, o których wspomniałam wyżej.
A skoro już wiemy, że w Europie i Stanach Zjednoczonych dostępna będzie tylko jedna wersja Galaxy S21 FE, czyli z 5G i Snapdragonem 888 (tj. procesorem, co warto podkreślić, zastosowanym chociażby w Galaxy Z Fold 3 i Galaxy Z Flip 3), czas skupić się na pozostałych aspektach.
Inny ekran, te same aparaty
Jeśli czytaliście mój wpis o premierze Samsunga Galaxy S21 FE, wiecie już, że są dwa względy, przez które uważam go za smartfon kontrowersyjny – pierwszym jest wyświetlacz, drugim – aparaty.
Ekran w Galaxy S20 FE był wykonany w technologii Super AMOLED, miał przekątną 6,5” i odświeżanie 120 Hz. W jego następcy Samsung postanowił zastosować 6,4-calowy ekran Dynamic AMOLED 2X o częstotliwości odświeżania 120 Hz, niestety również bez funkcji odświeżania adaptacyjnego – możemy ustawić albo 60 Hz, albo 120 Hz. Szkoda, że Samsung go nie wprowadził w Galaxy S21 FE, podczas gdy oferują go flagowe modele z serii Galaxy S21. Pozytywny natomiast jest fakt, że w obu przypadkach mamy do czynienia z płaskim ekranem – wciąż jest wielu klientów, którzy preferują go od zakrzywionego.
A co z aparatami? Pisząc, że są takie same w obu smartfonach, właściwie niewiele bym się pomyliła. Pod względem technicznym mamy do czynienia z obiektywami o tych samych parametrach: aparat główny 12 Mpix f/1.8 z OIS + ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 + teleobiektyw 8 Mpix f/2.4 z OIS.
W Galaxy S21 FE, między innymi przez wzgląd na nowszy i bardziej wydajny procesor, Samsung mógł pozwolić sobie na zastosowanie bardziej zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji, która ma umożliwiać robienie jeszcze lepszych zdjęć (głównie w nocy, ale nie tylko).
Sama jestem bardzo ciekawa, co z tego wyjdzie w rzeczywistości, bo – póki co – podchodzę do tego z dość dużą dawką dystansu.
Inne (ważne?) zmiany
Zauważalnej zmianie uległa waga smartfona – z 193 gramów do 177 gramów, co wbrew pozorom powinno być odczuwalne podczas codziennego użytkowania. Zmienił się też nieco design telefonu – patrząc na tył Galaxy S21 FE, do złudzenia przypomina Galaxy S21; z tą różnicą, że w FE moduł z aparatami nie zachodzi na ramkę.
Niestety, w Galaxy S21 FE Samsung zrezygnował z zaimplementowania slotu kart microSD, który był obecny w Galaxy S20 FE. A skoro już mowa o tym, czego brakuje – w pudełku nie znajdziemy ładowarki (w zestawie z poprzednikiem dodawana była ładowarka 15 W).
Co się z kolei nie zmieniło, to zastosowanie akumulatora o pojemności 4500 mAh z ładowaniem przewodowym 25 W, brak modułu eSIM (jest standardowo fizyczny dual SIM), brak 3.5 mm jacka audio oraz podstawowa wersja dostępna z 6 GB RAM.
Na zakończenie podrzucam Wam szybkie porównanie specyfikacji Samsunga Galaxy S20 FE 21 5G z Samsungiem Galaxy S20 FE w formie przejrzystej tabeli:
Samsung Galaxy S21 FE 5G | Samsung Galaxy S20 FE | |
---|---|---|
ekran | Dynamic AMOLED 2X 6,4” 2400×1080 pikseli, 120 Hz Gorilla Glass Victus | Super AMOLED 6,5” 2400×1080 pikseli, 120 Hz Gorilla Glass 3 |
procesor | Qualcomm Snapdragon 888 z Adreno 660 | Qualcomm Snapdragon 865 z Adreno 650 lub Exynos 990 |
wersje | 6 GB RAM / 128 GB pamięci lub 8 GB RAM / 256 GB pamięci | 6 GB RAM / 128 GB pamięci lub 8 GB RAM / 256 GB pamięci |
aparat główny | aparat 12 Mpix f/1.8 + ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 + teleobiektyw 8 Mpix f/2.4 (3-krotny zoom optyczny, 30-krotny zoom cyfrowy) | aparat 12 Mpix f/1.8 + ultraszerokokątny 12 Mpix f/2.2 + teleobiektyw 8 Mpix f/2.4 (3-krotny zoom optyczny, 30-krotny zoom cyfrowy) |
aparat przedni | 32 Mpix f/2.2 | 32 Mpix f/2.2 |
4G / 5G | tylko 5G | 4G lub 5G |
pojemność akumulatora | 4500 mAh | 4500 mAh |
wymiary | 155,7 x 74,5 x 7,9 mm | 159 x 74 x 8,4 mm |
waga | 177 g | 193 g |
odporność | IP68 | IP68 |
slot kart microSD | nie | tak |
pozostałe | NFC, Bluetooth 5.1, dual SIM (bez eSIM), USB typu C, głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie, Android 12 | NFC, Bluetooth 5.1, dual SIM (bez eSIM), USB typu C, głośniki stereo, czytnik linii papilarnych w ekranie |
cena w dniu premiery | 3499 złotych za 6/128 3849 złotych za 8/256 | 2899 złotych za 4G 6/128 3399 złotych za 5G 6/128 |
Mam nadzieję, że Samsung Galaxy S21 FE już na dniach trafi w moje ręce, bym mogła osobiście przekonać się, czy jest tak dobry, jak zapowiada to Samsung. Póki co jestem dość sceptycznie nastawiona do tego modelu przez wzgląd na niewiele istotnych zmian w połączeniu z krokami wstecz w niektórych aspektach.
Póki co z mojej strony chłodna ocena. Teraz już może być tylko lepiej.