Rysik S Pen to znak rozpoznawczy serii Galaxy Note. Wielu fanów byłoby oburzonych samą dyskusją o tym, czy Samsung powinien porzucić to akcesorium, a dodatkowe miejsce przeznaczyć na większą baterię. Powinien?
Pod artykułem na Phone Arena, który rozważał porzucenie rysika S Pen w kolejnych Galaxy Note’ach aż zawrzało. Niektórzy poczuli się niemal dotknięci tym, że można było wpaść na tak absurdalny pomysł. Wszak byłoby to wyrzeczenie się genezy całej serii, jej najważniejszego wyróżnika i jednocześnie atutu wszystkich Note’ów.
I learned through Samsung engineers that SPen's presence has made Galaxy Note cut 800mAh batteries, unable to use aggressive cameras, and can't use a narrower Bezel design.
— Ice universe (@UniverseIce) July 8, 2019
Pod linkiem do artykułu głos zabrał jeden z leaksterów, który ujawnił, że rozmawiał o tym z kilkoma inżynierami z Samsunga. Koreańczycy nie planują porzucenia S Pena, ale przyznali też, że rysik zabiera naprawdę dużo miejsca w obudowie. Gdyby nie on, możliwe stałoby się na przykład:
- zastosowanie baterii większej o 800 mAh,
- wprowadzenie bardziej agresywnych innowacji w temacie aparatów.
Ponadto w przeszłości rysik skutecznie uniemożliwiał wprowadzenie węższych ramek w obudowie. Oficjalnie Samsung nigdy nie ujawni kompromisów, na jakie trzeba było pójść, by w obudowie Note’ów mógł znaleźć się stylus, ale należy założyć, że jakieś ofiary na pewno złożono na ołtarzu doskonałości S Pena.
Przy okazji można przypomnieć sobie, jak dużo miejsca zajmuje S Pen w obudowie Galaxy Note’a. Wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcia. Mój szacunek do inżynierów Samsunga automatycznie wzrósł, kiedy zorientowałem się, jak wymagającym projektem jest smartfon, który ma nie ustępować niczym innym flagowym smartfonom przy jednoczesnym silnym ograniczeniu przestrzeni wewnątrz obudowy.
źródło: Phone Arena