Samsung zdecydowanie ma powody do radości. Tylko w ciągu dwóch dni jego najnowszego flagowca zamówiło w przedsprzedaży dwa razy więcej osób niż Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge w analogicznym okresie kilka miesięcy temu. Do tego padł kolejny rekord – Galaxy Note 7 jest najlepiej sprzedającym się smartfonem w historii producenta, jeśli wziąć pod uwagę pre-order.
Jeśli zastanawiacie się, jakim cudem Samsungowi udało się przekonać ponad 200 tysięcy klientów, aby wyjęli z portfela 988900 wonów (około 3450 złotych) i zamówili w przedsprzedaży Galaxy Note 7, to musicie wiedzieć, że producent zaoferował takim osobom spory pakiet gratisów.
Przede wszystkim każdy otrzymał w prezencie Gear Fit 2 o wartości 198 tysięcy wonów (około 685 złotych; w Polsce opaska kosztuje 799 złotych). Do tego Samsung zagwarantował 50% zwrot kosztów wymiany wyświetlacza, jeśli ten zostanie uszkodzony i zajdzie potrzeba naprawy. Klienci dostali również karty upominkowe o wartości 100 tysięcy wonów (niecałe 350 złotych).
Do tak ogromnej popularności Galaxy Note 7 przyczynił się również fakt, że Samsung w całym kraju ustawił 2800 specjalnych stref, gdzie promowano smartfon. Dla porównania, w przypadku Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge było ich tylko 2000.
Przy okazji warto przypomnieć, że analitycy szacują, że do końca roku Samsung sprzeda łącznie 12 milionów Galaxy Note 7.
Źródło: The Korea Herald