Samsung ma dwie główne linie flagowych smartfonów: Galaxy S oraz Galaxy Note. Ta druga jest dla producenta oczkiem w głowie, bo to jedyna seria kieszonkowych urządzeń mobilnych, które od początku swojego istnienia utrzymują status mocnego sprzętu z zaawansowanym rysikiem. Poznaliśmy wygląd jej kolejnego przedstawiciela.
W smartfonowym świecie utrzymanie wyglądu oraz specyfikacji spodziewanych urządzeń w tajemnicy aż do samej ich premiery jest niemal niemożliwe. Nie dziwi nas więc, że już wiemy, jak będzie wyglądał Samsung Galaxy Note 20.
Wygląd Galaxy Note 20
Według raportu Pigtou, Galaxy Note 20 będzie taki, jak na załączonych obrazkach. Bazują one na schematach CAD, w dzięki którym udało się stworzyć całkiem prawdopodobną wizualizację nowego smartfona Samsunga. Nie jest jeszcze do końca pewne, czy pozycja modułu aparatu głównego nie ulegnie przesunięciu, bo Samsung wciąż pracuje nad tym elementem.
Ponieważ dane CAD zawierają także informacje o dokładnych wymiarach urządzenia, można sobie od razu wyobrazić, jak duży będzie nowy Note. Ma on zyskać wymiary 161,8×75,3×8,5 mm – będzie więc o milimetr grubszy od Note’a 10 i wyraźnie od niego większy. Przypomnę, że Note 10 mierzy 151×71,8×7,9 mm. Zatem najnowszy przedstawiciel phabletowej linii Samsunga będzie w gruncie rzeczy prawie tak samo duży jak ubiegłoroczny Galaxy Note 10+ (162,3×77,2×7,9 m).
Ciekawe, czy dane te rzeczywiście są trafione, bo zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, ekran mniejszego Galaxy Note 20 miał liczyć sobie 6,42 cala, a w obudowie o powyższych wymiarach spokojnie zmieściłby się panel 6,7″. Na wyjaśnienie tej zagadki będziemy więc musieli jeszcze poczekać, kiedy nowe informacje zostaną zweryfikowane przez kolejne źródła.
Design, którego można było się spodziewać
Sam design raczej nie zaskakuje – jak to w Note’ach, bryła urządzenia jest bardziej prostokątna niż w Galaxy serii S. Już w aktualnej generacji ramki wokół ekranu są naprawdę małe, a w Galaxy Note 20 wydają się być jeszcze odrobinę mniejsze. Tak czy siak, o wysoki współczynnik pokrycia wyświetlaczem przedniego panelu urządzenia raczej martwić się nie trzeba.
U góry ekranu dostrzegamy okrągły otwór na przedni aparat – pojedynczy, więc fani „cyklopów” będą zadowoleni. Na tylnym panelu dostrzegamy zestaw aparatów, w stylu znanym nam z Samsunga Galaxy S20 Ultra.
Jest jeszcze jedna, bardzo ważna rzecz: przyciski odblokowania ekranu i regulacji głośności powrócą na prawą krawędź. Niejeden recenzent zwracał uwagę na to, że przeniesienie tych przycisków na lewą krawędź Note’a 10 nie jest zbyt szczęśliwym pomysłem. Poza tym jest raczej standardowo.
Nie mogę powiedzieć, żeby styl Galaxy Note 20 specjalnie mnie porwał. Niby wszystko jest na miejscu, jednak brak mi w tym projekcie jakiejś magii. Może pojawi się ona w pierwszych materiałach promujących urządzenie? Chciałbym tak myśleć.
źródło oraz zdjęcie główne: Pigtou