Samsung Galaxy Note 20 Ultra systematycznie uchyla rąbka tajemnicy tak skutecznie, że mamy już niemal pełny obraz tego, czego się spodziewać. Na dwa tygodnie przed oficjalną premierą, poznaliśmy specyfikację tego modelu.
Już za dwa tygodnie światło dzienne ujrzy sporo nowości ze stajni koreańskiego giganta. Samsung Galaxy Note 20 Ultra to tylko jedna pozycja na długiej liście – spodziewamy się, że 5 sierpnia zaprezentowany zostanie także Samsung Galaxy Note 20 (w wersji „zwykłej”), słuchawki Galaxy Buds Live oraz zegarek Galaxy Watch 3. Na Samsunga Galaxy Z Fold 2 prawdopodobnie będziemy musieli jeszcze poczekać.
Samsung Galaxy Note 20 Ultra – co już wiedzieliśmy?
Choć jeszcze część z nowości skrywa przed nami jeszcze trochę tajemnic, to Samsung Galaxy Note 20 Ultra wydaje się być tym, o którym wiemy właściwie wszystko. Podsumujmy szybko informacje na temat tego modelu, które pojawiły się już wcześniej.
Najpierw mówiło się, że Galaxy Note 20 Ultra zostanie wyposażony w procesor Exynos 990 (mowa oczywiście o naszym rynku). Później udało się podejrzeć pierwsze zdjęcia tego modelu, oficjalne grafiki producenta, kolejne zdjęcia ze szczególnym uwzględnieniem wyspy z aparatami, aż wreszcie przyszedł czas na render w 360 stopniach.
Samsung Galaxy Note 20 Ultra – wyświetlacz
Skoro o wyglądzie wiemy już wszystko, to pora poznać specyfikację tego modelu. Według informacji opublikowanych przez portal Winfuture.de, smartfon zostanie wyposażony w 6,9-calowy wyświetlacz Super AMOLED Infinity-O o rozdzielczości WQHD (3200 x 1440 pikseli). Co więcej, Samsung Galaxy Note 20 Ultra będzie pierwszym smartfonem pokrytym szkłem Gorilla Glass 7. generacji.
Warto dodać, że ma on charakteryzować się proporcjami 19,3:9, wsparciem dla HDR10 oraz częstotliwością odświeżania na poziomie 120 Hz. Mówi się, że Samsung zaoferuję opcję dynamicznej zmiany częstotliwości, co pozwoli cieszyć się dłuższą pracą. Moje prośby z recenzji Galaxy S20 zostały wysłuchane?
O nowym S Pen słów kilka. Specyfikacja techniczna
Samsung Galaxy Note 20 Ultra ma zadebiutować wraz z nowym rysikiem S Pen. Co istotne, koreański producent ma zadbać, aby jego opóźnienie wynosiło tylko 9 ms – tak, jak ma to miejsce w przypadku Apple Pencil.
Mówi się, że smartfon będzie pracował pod kontrolą Androida 10 z One UI 2.x. Za obliczenia odpowiadać będzie procesor Exynos 990 wsparty przez 12 GB pamięci RAM oraz 256 lub 512 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1. Na deser – czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran oraz głośniki stereo sygnowane logo AKG.
Jeżeli chodzi o łączność, to pozwólcie, że szybko wymienię: dual-SIM (dwa sloty na kartę) oraz eSIM, dwuczęstotliwościowy GPS, 5G, Wi-Fi 6, Bluetooth 5.0, NFC, port USB 3.2 typu C. Mówi się, że przy okazji tego modelu zadebiutuje także bezprzewodowy DeX.
Samsung Galaxy Note 20 Ultra ma mierzyć 164,8 x 77,2 x 8,1 milimetra i będzie mógł pochwalić się certyfikatem IP68. W sporej obudowie znalazło się miejsce na baterię o pojemności 4500 mAh, którą doładować będzie można dzięki szybkiemu ładowaniu (do 45 W) oraz ładowaniu bezprzewodowemu. Spodziewamy się smartfona w co najmniej dwóch wersjach kolorystycznych – Mystic Black oraz Mystic Bronze.
A co z aparatem?
Na pleckach tego modelu znajdzie się wyspa wyposażona w trzy oczka. Prezentują się następująco:
- aparat główny: 108 Mpix, f/1.8, rozmiar pikseli 0.8µm, dual-pixel AF, laserowy AF, nagrywanie 8K w 30 fps
- aparat ultraszerokokątny: 12 Mpix, f/2.2, rozmiar pikseli 1.4µm
- teleobiektyw: 12 Mpix, pięciokrotny zoom optyczny
Krążą pogłoski, że stukrotny Space Zoom to pozostanie specjalnością Galaxy S20 Ultra. Samsung Galaxy Note 20 Ultra będzie oferował „tylko” 50x zoom cyfrowy.
A co z przednim aparatem? Kamerka do selfie ma następującą specyfikację: 10 Mpix, f/2.2, rozmiar pikseli 1.22µm, dual-pixel AF.
Nie będziesz potrzebował Xboksa
Samsung nawiązał ścisłą współpracę z Microsoftem, czego rezultatem ma być zoptymalizowany Project xCloud. Samsung Galaxy Note 20 Ultra ma wspierać ponad 90 gier z subskrypcji Xbox Game Pass, a na deser… wsparcie dla automatycznej synchronizacji z OneNote.
Uff, to by było na tyle, jeśli chodzi o przecieki dotyczące Samsunga Galaxy Note 20 Ultra. Czy jest jeszcze coś czego nie wiemy? Mam wrażenie, że premiera obędzie się bez większych niespodzianek – smartfon nie skrywa przed nami żadnych tajemnic.