Jako że premiera smartfonów Samsung Galaxy Note 20 najprawdopodobniej już za około trzy miesiące, pojawia się coraz więcej pogłosek co do tego, jak będzie wyglądała tegoroczna odsłona Notatników. Wygląda na to, że do jednej z przewidywanych wcześniej zmian nie dojdzie.
Otwór w ekranie jeszcze chwilę z nami zostanie
Nowością, jaką miała wnieść seria Galaxy Note 20, miała być przednia kamerka ukryta pod powierzchnią wyświetlacza smartfona w taki sposób, że na co dzień pozostawałaby niewidoczna. Wielu producentów testuje już podobne rozwiązania, choć, jeśli dać wiarę przeciekom, nie przynoszą one satysfakcjonujących efektów w zakresie jakości powstających z wykorzystaniem takiego aparatu fotografii.
Wygląda zatem na to, że otwór w ekranie pozostanie z nami jeszcze przez dłuższy czas, najprawdopodobniej równolegle z łezką i notchem – w zależności od modelu i producenta. Jednak, analizując patenty, jakie w ostatnim czasie zgłosił Samsung, można zauważyć, że otwór w ekranie można wykorzystać, poza kamerką, do czegoś jeszcze.
Aparat i podstawowe informacje
Jak donosi serwis LetsGoDigital, Samsung pracuje nad otoczeniem przedniej kamerki… bardzo niewielkim wyświetlaczem, który miałby służyć do prezentacji najważniejszych informacji o stanie telefonu, coś jak bardziej rozbudowana dioda powiadomień. Byłby na tyle niewielki, że nie przeszkadzałby w codziennym korzystaniu ze smartfona, a po jego wyłączeniu mógłby służyć prezentacji podstawowych danych bez konieczności używania mało przyjaznej dla baterii funkcji always on display. Na opublikowanej rycinie widzimy trzy warianty takiego rozwiązania, co oznacza, że Samsung pracuje nad różnymi koncepcjami.
Oczywiście fakt, że dany pomysł został zgłoszony w urzędzie patentowym nie oznacza, że już wkrótce pojawi się w urządzeniach danego producenta. Czasem od rejestracji patentu do jego produkcyjnego wdrożenia mija wyjątkowo sporo czasu, często również opatentowane rozwiązania pozostają na zawsze wyłącznie koncepcją.
Obecnie rozmawiamy wyłącznie o pogłoskach i pobożnych życzeniach entuzjastów branży. Bezlitosna logika wskazuje jednak na konieczność zejścia na Ziemię: w kwestii wzornictwa Galaxy Note 20 względem Galaxy S20 nie należy spodziewać się żadnych rewolucyjnych zmian.
Źródło: LetsGoDigital