Galaxy C7, podobnie zresztą, jak Galaxy C5 i Galaxy C9 Pro, w założeniach miał być zarezerwowany wyłącznie dla mieszkańców Chin. Tymczasem smartfon trafił właśnie do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych.
Galaxy C7 pojawił się w ofercie sklepu B&H Photo Video. Jego cenę ustalono na 459 dolarów, czyli równowartość ~1900 złotych. W sprzedaży dostępny jest tylko wariant z 64GB pamięcią wewnętrzną (czyli wyższy, ponieważ Samsung zaprezentował też wersję 32GB). Różnica względem ceny chińskiej nie jest specjalnie duża, ponieważ wynosi zaledwie 150 złotych.
Wydawać by się mogło, że możemy zacząć już snuć teorie, że skoro Galaxy C7 „zawitał” do Stanów Zjednoczonych, to są spore szanse, że pojawi sie w sprzedaży również na innych rynkach, w tym europejskim. I w sumie mielibyśmy do tego prawo, gdyby nie kilka „szczegółów”.
Po pierwsze, przywoływany sklep stworzył jedynie podstrony dla poszczególnych wersji kolorystycznych (złotej i szarej), ale już nie dołączył tam ani zdjęć Galaxy C7, ani informacji o jego specyfikacji technicznej. To ostatnie jest o tyle ważne, że klient powinien wiedzieć, czy smartfon obsłuży typ i częstotliwości sieci, z której korzysta (w Stanach Zjednoczonych jest to jeszcze bardziej „skomplikowane” niż w Polsce, z uwagi na to, że niektórzy operatorzy opierają komunikację o CDMA). Mimo to, można go już zamawiać (choć będzie to i tak pre-order). Po drugie, smartfon nie widnieje na oficjalnej (amerykańskiej) stronie Samsunga.
Są więc dwie możliwości: albo nie jest to oficjalne wprowadzenie tego modelu na rynek Stanów Zjednoczonych (tylko dystrybucja własna), albo B&H Photo Video po prostu trochę się pospieszył i przedwcześnie zdradził plany producenta. Która wersja jest prawdziwa – wkrótce powinniśmy się dowiedzieć.
Źródło: B&H Photo Video przez SamMobile