Linia Galaxy A jest niewątpliwie jedną z ciekawszych na rynku. W dodatku stanowiła początek nowego rozdziału w historii Samsunga, który wreszcie postawił na świetne materiały w urządzeniach ze średniej półki. Wkrótce do tej rodziny dołączy phablet Galaxy A8. Czym będzie się różnił od niewiele mniejszego A7?
Samsung Galaxy A8 otrzyma spory, bo aż 5,7-calowy, wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości Full HD, czyli identyczny, jak ten z Galaxy Note 3. Oprócz tego nowy tabletofon z Korei otrzyma układ Snapdragon 615 oraz 2 GB RAM – parametry bardzo dobre, wystarczające do płynnej pracy. Chociaż mam obawy, że najbardziej wymagające gry w Google Play nie uruchomią się w najwyższej możliwej jakości.
Cieszy również fakt, że 16 GB pamięć wbudowana będzie mogła być rozbudowana. Warto również wspomnieć o możliwościach fotograficznych, Na froncie znajdzie się standardowy dla serii Galaxy A aparat o rozdzielczości 5 Mpix, z kolei z tyłu zostanie umieszczona matryca 16 Mpix. Niestety nie wiadomo, czy będzie to sensor Samsung ISOCELL czy też Sony IMX240.
Jednak głównym wyróżnikiem Samsunga Galaxy A8 będzie niewielka masa (140 gramów) i grubość – cieńszego urządzenia w gamie Koreańczyków nie znajdziecie. Pomimo to jednak będzie tutaj spora bateria 3050 mAh. 157,7 x 76,7 x 5,9 mm – świetne parametry, dopóki nie spojrzymy na samą długość. Dla porównania Note 3 z ekranem o identycznej przekątnej jest o ok. 6 mm krótszy. Z drugiej strony nowy model posiada skaner linii papilarnych, który wymaga trochę wolnej przestrzeni. Zresztą design SM-A8000 to połączenie wyglądu pierwszej generacji linii A oraz S6. Jak wypadło to połączenie, pozostawiam do Waszej oceny.
Na razie nic nie wiemy na temat ewentualnej premiery, ale możemy się spodziewać, że odbędzie się w trakcie tegorocznych wakacji. Jestem ciekaw, jak Samsung wyceni swoje nowe dziecko. Mam nadzieję, że cena Galaxy A8 wyniesie ok. 1500-1700 złotych – wtedy ma szansę odnieść sukces.
źródło: Nowhereelse przez Galaxy Club