samsung galaxy a54 smartfon
(fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

Wygląd nie jest mocną stroną nowych smartfonów Samsunga

Jeżeli gdzieś na świecie organizuje się plebiscyt na „producenta najnudniej wyglądających smartfonów”, to Samsung może w tym roku szykować się do odbierania statuetki.

Rodzina Galaxy A rozrasta się

Przedsmak języka stylistycznego w nie-flagowych smartfonach Samsunga mogliśmy posmakować już na przełomie 2023 i 2024. Wtedy zobaczyliśmy oficjalnie nowe Galaxy A15 i Galaxy A25. Po czym najłatwiej było rozpoznać nowe urządzenia? W zasadzie to prawie po niczym. Modele Galaxy A14 i Galaxy A24 prezentują się niemal identycznie. Jedyną różnicą, oprócz dostępnych opcji kolorystycznych, jest drobny garb na ramce w okolicach przycisków do sterowania głośnością oraz zasilania.

Samsung Galaxy A25 smartfon
Oficjalny wygląd Samsunga Galaxy A25. Jak się okazuje, łatwo będzie go pomylić z Galaxy A35 (Źródło: producent)

Do końca pierwszego kwartału 2024 roku Samsung powinien zaprezentować kolejne modele z serii – Galaxy A35 i Galaxy A55. Informator z Twittera, Evan Blass, dotarł do oficjalnych grafik urządzeń. Czy smartfony przypominają swoich bardziej budżetowych braci? Jeszcze jak!

Samsung woli spójność zamiast ekstrawagancji

Mógłbym podpisać smartfony w galerii w złej kolejności, i niewykluczone, że niewiele osób zauważyłoby, że doszło do pomyłki. Galaxy A35 i Galaxy A55 będą miały na tyle trzy oddzielone od siebie aparaty z diodą LED pomiędzy pierwszym i drugim oczkiem. Z przodu widać okrągły otwór na aparat i szerokie ramki wokół ekranu. Ponadto oba modele otrzymały te same warianty kolorystyczne: Awesome Iceblue, Awesome Lilac oraz Awesome Navy.

Różnice pomiędzy urządzeniami zdradza dopiero ramka, na której nie mogło zabraknąć garbu z przyciskami. To jednak nie kształt boku podpowiada, na który smartfon patrzymy, a materiał, z jakiego wykonano obramowanie. W Galaxy A55 możemy dostrzec drobny detal w postaci plastikowych linii na anteny, co oznacza, że ramka jest aluminiowa.

Według zakulisowych informacji, Galaxy A55 otrzyma 6,5 calowy ekran AMOLED, a Galaxy A35 – 6,6-calowy. Oba mają cechować się rozdzielczością Full HD+ i maksymalną częstotliwością odświeżania 120 Hz. Ponadto Galaxy A35 zostanie wyposażony w układ mobilny Exynos 1380, a mocniejszy model Exynos 1480. Ponadto na pokładach znajdzie się do 12 GB RAM, do 256 GB miejsca na dane i akumulator o pojemności 5000 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania o mocy 25 W.

Co się tyczy aparatów – Galaxy A55 otrzyma zestaw główny (50 Mpix z OIS) + ultraszeroki kąt (12 Mpix) oraz makro (5 Mpix) z tyłu i 32 Mpix z przodu. Bardziej budżetowy Galaxy A35 wyróżniać będzie przedni i ultraszerokokątny aparat o niższej rozdzielczości – kolejno 13 Mpix i 8 Mpix.

Dobrze czy niedobrze?

Oczywiście możecie uznać, że taka stylistyczna spójność to zaleta – każdy widzi, że kupiliście Samsunga. Pytanie brzmi: „którego”. Gdyby nie designerska ciekawostka na ramce, Galaxy A55 z daleka trudno byłoby odróżnić od Galaxy S24. W przypadku iPhone’ów to działa, bo Apple prezentuje od czterech do pięciu urządzeń rocznie. Tymczasem Koreańczycy mają ich w ofercie -naście.

Nazwijcie mnie dziwnym, ale preferuję ekstrawagancję od kopiuj-wklej. Przykładów w świecie smartfonów nie trzeba daleko szukać. Seria HONOR 100 może i wygląda kontrowersyjnie, ale nie pomylicie jej z flagowym Magic 6 Pro. OPPO Find X7 i A79 5G to dwie różne bajki – i bardzo dobrze. Mimo to rozumiem i akceptuję podejście Samsunga. Nikt nas nie zmusza do kupowania urządzeń tylko jednej marki i możemy zdecydować się na to, co najbardziej odpowiada naszym preferencjom.