Choć Samsung w przypadku nowych flagowych modeli – Galaxy S23, S23 Plus i S23 Ultra postawił wyłącznie na procesory Qualcomma, to nie oznacza, że producent smartfonów całkowicie porzucił autorskie SoC. Właśnie poznaliśmy kilka detali odnośnie następcy Exynosa 2200
Rok przerwy?
Przez wiele lat Koreańczycy wydawali swoje flagowe smartfony w dwóch wersjach: z własnymi układami mobilnymi Exynos (w przypadku modeli z serii Galaxy S22 i Exynosie 2200 mowa o regionie europejskim) oraz z SoC Qualcomma (reszta świata otrzymała Snapdragona 8 Gen 1). Seria Galaxy S23 zerwała z wieloletnim schematem i postawiła na układ Snapdragon 8 Gen 2 na całym świecie. Nieoficjalne informacje sugerowały, że firma planuje opracować nowy, flagowy chipset we współpracy z Google.
Dzięki informatorowi gammaburst, na którego powołuje się serwis ITHome, dowiedzieliśmy się co nieco na temat cech Exynosa 2300, czyli następcy procesora z Samsunga Galaxy S22.
Nazwa kodowa chipsetu to Quadra. Jest to 9-rdzeniowa jednostka oparta na 4 rdzeniach „efficiency” Cortex-A510 o taktowaniu 2,1 GHz, 4 rdzeniach „performance” Cortex-A710 z zegarem 2,65 GHz oraz jednym superrdzeniu Cortex-X3. Maksymalne taktowanie tego ostatniego wynosi 3,09 GHz.
Co się tyczy układu graficznego, Koreańczycy nadali mu nazwę Xclipse 930 i oparli na architekturze AMD RDNA 2, podobnie jak w przypadku Exynosa 2200. Dzięki temu, procesor wciąż oferowałby wsparcie dla ray tracingu variable rate shading.
Co dalej z serią Samsung Exynos?
Nie wiadomo, czy kiedykolwiek zobaczymy smartfon wyposażony w układ mobilny Exynos 2300, a nawet Exynos 2400. Według nieoficjalnych informacji, Samsung może przeczekać obie generacje chipsetu i powrócić do autorskich rozwiązań wraz z układem mobilnym Exynos 2500, który otrzyma nową jednostkę NPU (Neural Processing Unit).
Miejmy nadzieję, że Samsung ostatecznie wróci na rynek flagowych układów mobilnych. Zawsze to dodatkowa konkurencja, która pozytywnie działa na resztę stawki i nie pozwala jej spoczywać na laurach.