Marka taka jak Samsung nigdy nie kojarzyła się ze spadającymi zyskami. Wręcz przeciwnie – miesiąc temu południowokoreański producent chwalił się świetnymi wynikami sprzedażowymi swoich najnowszych składanych smartfonów. Teraz jednak okazuje się że firma zaliczyła naprawdę słaby kwartał, a kolejny wcale nie zapowiada się lepiej.
Takiego spadku nie było od dawna
Jeśli przewidywania analityków się potwierdzą, to Samsung zanotuje największy spadek zysków operacyjnych od ponad trzech lat. Oczekuje się, że zysk za okres od lipca do września wyniesie 10,8 bilionów wonów (równowartość ~38,4 miliardów złotych). Za ten sam kwartał w 2021 roku wynik wynosił 15,8 bilionów wonów (~56 miliardów złotych) – to oznacza spadek o ponad 31%.
Samsung nie opublikował jeszcze oficjalnego raportu, który potwierdzałby te dane – firma prawdopodobnie zrobi to pod koniec tego miesiąca. Południowokoreański producent podał, że spodziewa się wzrostu sprzedaży o 2,7 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Jednak mówi się o tym, że zyski ze sprzedaży smartfonów mogą spaść w trzecim kwartale 2022 o około 17%.
To oznaczałoby, że producent naprawdę mocno przesadził informując o doskonałych wynikach sprzedażowych modeli Galaxy Z Fold 4 oraz Galaxy Z Flip 4, lub po bardzo dobrych początkach popyt na te urządzenia gwałtownie spadł.
Całej branży nie pomaga również ogólnoświatowy kryzys związany z rosnącą inflacją oraz destabilizacja sytuacji w Europie spowodowana agresją Rosji na Ukrainę. Spadająca sprzedaż elektroniki nie zwiastuje więc poprawy w nadchodzącym kwartale.
Czy w nowy flagowiec poprawi wyniki Samsunga?
Galaxy S to seria smartfonów, o której naprawdę dużo się mówi. Trudno nie uważać, że również w niej Samsung upatruje szansę na poprawienie swoich wyników sprzedażowych. Trzeba jednak pamiętać, że sprzedaż Galaxy S23 będzie widoczna dopiero w raporcie za pierwszy lub drugi kwartał 2023 roku. Chociaż premiera najnowszych flagowców z serii Galaxy jeszcze przed nami, to jednak dzięki doniesieniom sporo już o nich wiemy.
Najnowsze nieoficjalne informacje o dotyczące smartfona podał Ross Young. Poinformował on, że najnowsze flagowce Samsunga będą dostępne w czterech kolorach. Klienci mają mieć do wyboru opcję beżową, czarną, zieloną oraz jasnoróżową. Galaxy S22 oferował nieco więcej opcji kolorystycznych, jednak trzeba przyznać, że obecnie na rynku ciężko znaleźć smartfon, który daje klientom wybór większy niż 4 dostępne kolory.
Niedawno w sieci pojawiły się również informacje dotyczące baterii, jakie mają zostać zastosowane w nowych flagowcach Samsunga. Galaxy S23+ ma oferować akumulator o typowej pojemności 4700 mAh, a model z dopiskiem Ultra o pojemności 5000 mAh.
Z kolei końcem września usłyszeliśmy doniesienia o ustaleniach dotyczących procesora. Według nich, dział Mobile eXperience Samsunga jest rozczarowany wydajnością chipsetu Exynos w smartfonach z serii Galaxy S22. Z drugiej strony, kadra kierownicza firmy naciska, by przyszłoroczne flagowce miały pod maską Exynosa 2300.