Na chwilę obecną wśród smartfonów Koreańczyków ładowaniem bezprzewodowym mogą pochwalić się jedynie najdroższe modele z serii Galaxy S oraz Galaxy Note. To się może jednak niedługo zmienić.
Galaxy A z bezprzewodowym ładowaniem? Czemu nie!
W dzisiejszych czasach Samsungowi coraz ciężej jest walczyć z agresywną, chińską konkurencją. Smartfony Koreańczyków – szczególnie te ze średniej półki – są zbyt drogie, by konkurować ze sprzętami Xiaomi, nie mają też wielu unikatowych cech, które mogłyby usprawiedliwić wyższą cenę i skłonić ostatecznie klienta do zakupu.
Koreański producent doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Producenci tacy, jak Honor, Oppo, Vivo, czy wcześniej wspomniane Xiaomi, nie patyczkują się w walce o klienta i oferując smartfony w bardzo atrakcyjnych cenach, wygryzają Samsunga z rynku. Nic zatem dziwnego, że Koreańczycy postanowili działać.
Jak wynika z informacji południowokoreańskiego serwisu ETNews, Samsung wprowadzi niedługo na rynek tanią, kosztującą 15 euro ładowarkę bezprzewodową o mocy 9 W. Z racji, że obecnie sprzedawana przez Samsunga, najnowsza ładowarka kosztuje aż 60 euro, istnieje uzasadnione podejrzenie, iż nowy produkt może być przeznaczony dla tańszych, nieflagowych modeli smartfonów.
To jak najbardziej ma sens
Zapewne dobrze znacie zapewne rozwój linii Galaxy A. Już pierwsze modele były wykonane na podobieństwo droższych flagowców. Znakomite wykończenie, nie najgorsze podzespoły. Niestety na rynku smartfonów możemy obserwować stały wzrost cen urządzeń i dotyczy to również urządzeń z linii Galaxy A.
Współcześni klienci są bardzo wymagający, zatem Samsung musi sprostać ich oczekiwaniom i dopasować możliwości sprzętu do ceny. To kolejny ważny powód, dla którego Koreańczycy chcą zastosować bezprzewodowe ładowanie w tańszej serii Galaxy A – aby zachować atrakcyjny stosunek tego, co otrzymujemy do ceny, jaką płacimy.
W przyszłości możemy się spodziewać dalszych zapożyczeń z wyższej półki. Widać wyraźnie, że Samsung traktuje tę linię poważnie. Ewidentnym dowodem na to jest chociażby premiera Galaxy A7 z potrójnym aparatem. Podsumowując, dodając taką funkcję Samsung może mocno wyróżnić się spośród konkurencji, która w swoich średniopółkowcach takiego rozwiązania nie oferuje.
*Na grafice tytułowej Samsung Galaxy A8 2018 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję, przygotowaną przez Kasię)
Źródło: GSMArena