Rynek komputerów po dwóch latach wzrostów nie tylko wyhamował, ale w pierwszym kwartale tego roku zaliczył spadek. Nie wszyscy producenci mają jednak powody do niezadowolenia.
Wzrosty, wzrosty i jeszcze raz wzrosty
Po wielu latach stagnacji i spadającej sprzedaży, rynek komputerów w ostatnich dwóch latach zaczął ponownie rosnąć. Co więcej, w październiku 2020 roku mogliśmy usłyszeć o największych wzrostach od 10 lat. Trzeba przyznać, że wyniki często przedstawiały się naprawdę bardzo dobrze.
Nie spełniły się niektóre przepowiednie o końcu klasycznych komputerów, które miały być w dużym stopniu zastąpione przez smartfony i tablety. Okazało się, że laptop czy stacjonarny sprzęt w wybranych zadaniach są wciąż nie do zastąpienia.
Oczywiście należy mieć na uwadze, że mogła pomóc sytuacja na świecie, która zmusiła wiele osób do siedzenia w domu, co wiązało się ze zdalną nauką i pracą. W takim scenariuszu wymiana już przestarzałego urządzenia była często koniecznością.
Rynek komputerów ze spadkiem
Jak wynika z danych opublikowanych przez IDC, przedstawiających wysyłki w pierwszym kwartale 2022 roku, globalny rynek komputerów zaliczył spadek względem tego samego okresu w zeszłym roku. Warto dodać, że przedstawione dane obejmują komputery stacjonarne, notebooki i stacje robocze.
Łączna liczba wysyłek wyniosła 80,5 mln egzemplarzy, co oznacza spadek o 5,1% rok do roku. Warto mieć jednak na uwadze, że nie wszyscy producenci wpisują się w ten trend. Na przykład Dell urósł o 6,1%, a Apple odnotowało wzrost na poziomie 4,3%. Najpewniej w przypadku firmy z Cupertino pomogły nowe urządzenia oparte na architekturze ARM. Ponadto ASUS może pochwalić się naprawdę imponującym wzrostem – 17,7%.
Dwóch największych producentów, czyli Lenovo i HP, nie mają już powodów do świętowania. Pierwsza firma zakończyła pierwszy kwartał ze spadkiem na poziomie 9,2%, a druga z 17,8%.
IDC zwraca jednak uwagę, że cały rynek komputerów, mimo zaliczonych spadków, przekroczył wcześniejsze, bardziej pesymistyczne prognozy. Co więcej, wyniki z pierwszych trzech miesięcy 2022 roku nie muszą oznaczać, że branża znajduje się w spirali spadkowej. Na finalny rezultat miały bowiem wpływ ciągłe wyzwania związane z łańcuchem dostaw i logistyką.