Jak widać, na całym świecie nie padło jeszcze ostatnie słowo w kwestii sankcji nakładanych na Rosję. Niedawno ograniczenia handlowe wprowadził Tajwan. Ich warunki są bardzo ciekawe.
Jak Rosja cofnie się o 30 lat w kilka dni
Ze względu na ograniczenia eksportowe nałożone na Rosję przez przez Stany Zjednoczone, Zjednoczone Królestwo i Unię Europejską, tajwańskie firmy były jednymi z pierwszych, które nałożyły sankcje na Rosjan. W tym tygodniu tajwański minister ds. ekonomicznych, Wang Mei-hua, ogłosił listę produktów z branży high-tech, których eksport na Rosję oraz Białoruś jest zakazany. Jak wygląda zatem sytuacja dla Rosji?
Przedmioty, których Rosja i Białoruś nie otrzyma w najbliższym czasie pokrywa się z Porozumieniem Wassenaar w kategoriach od 3. do 9. i obejmuje elektronikę, komputery, telekomunikację, sensory, lasery, wyposażenie do nawigacji, technologię morską, awiacyjną, silniki odrzutowe i jeszcze kilka innych typów urządzeń. Ze względu na to że Porozumienie grupuje ponad 42 kraje i zostało spisane w latach 90. ograniczenia dla tych dwóch krajów cofają je przed erę pierwszego PlayStation.
Od wczoraj Rosjanie nie mogą kupić chipów które spełniają poniższe warunki:
- Osiągi na poziomie 5 GFLOPS-ów. (PlayStation 2 osiągało 6,2 GFLOPS-ów),
- Zegary o mocy 25 MHz lub więcej (Wydany w 1990 roku Macintosh IIsi z procesorem Motorola MC68030 osiąga 20 MHz),
- Jednostki arytmetyczno-logiczne (ALU) szersze niż 32-bit,
- Zewnętrzne połączenie z prędkością transferu danych o prędkości 2,5 MB na sekundę lub więcej,
- Ma więcej niż 144 piny,
- Czas propagacji bramki podstawowej wynosi mniej niż 0,4 nanosekundy.
Na ratunek – lokalne przedsiębiorstwa
Jeżeli byłoby to dla Rosji za mało, tajwańskie przedsiębiorstwa nie mogą również sprzedawać Rosjanom wyposażenia potrzebnego do produkcji chipów, w tym skanerów, elektronowych mikroskopów oraz innych narzędzi półprzewodnikowych które mogą być użyte do inżynierii odwrotnej.
Warto zauważyć że MCST, producent procesorów Elbrus negocjuje z innym rosyjskim przedsiębiorstwem Mikronem aby zacząć wytwarzać chipy lokalnie. Z chęcią zobaczę owoce tej pracy – w końcu najbardziej zaawansowany chip Elbrus powstał we współpracy z TSMC w procesie technologicznym 15 nm, a najbardziej zaawansowany CPU Mikrona ma 90 nm – czyli „tylko” 18 razy więcej niż stosowane globalnie od 2020 roku rozwiązania 5 nm, i 30 razy więcej niż spodziewane na 2023 rok układy 3 nm.
Dlaczego po prostu nie zabronić całkowitego eksportu? Możliwe, że presję na Tajwan wywarły Chiny, dlatego nie można było pozwolić sobie na całkowitą blokadę. W sumie nie ma to większego znaczenia – z tajwańskim CPU o mocy 25 MHz Rosja może sobie co najwyżej złożyć odpowiednik Amigi 1200, i to pod warunkiem, że mają swój plastik i nie muszą robić obudowy z kartonu.