Rockstar Games ostatnio nie ma przesadnie dobrego okresu. Choć zwiastun najnowszego Grand Theft Auto VI przykuł uwagę dziesiątek milionów graczy na całym świecie, tak widmo wydarzeń sprzed roku zdaje się wciąż ciągnąć za twórcami. Przypomnijmy, że rok temu „gwieździe rocka” wykradziono ponad 100 GB poufnych danych, a teraz do sieci trafiły kody GTA V, GTA VI oraz anulowanego Bully 2.
Trailer GTA VI ogromnym sukcesem
Trailer najnowszej części Grand Theft Auto w ciągu pierwszych 24 godzin od publikacji odnotował dokładnie 90421491 wyświetleń oraz zebrał niemal 9000000 polubień. Takie wyniki sprawiły, że pierwsze wideo promujące najnowszą część gangsterskiej przygody zdobyło aż 3 rekordy Guinnessa. Niemniej wydają się one w pełni zasłużone – od premiery 5. części minęło w końcu ponad 11 lat (tak, premiera odbyła się w 2013 roku, we wrześniu).
Biorąc poprawkę na fakt, że na oficjalną zapowiedź „szóstki” przyszło fanom czekać ponad dekadę, a premiera ma odbyć się w 2025 roku, swego rodzaju głód nowości nie powinien dziwić – i to nawet pomimo świetnie radzącego sobie GTA Online, które jednak może niebawem doczekać się prawdziwego wysypu cheaterów. Kod źródłowy 5. części Grand Theft Auto wyciekł bowiem online, razem z innymi wrażliwymi danymi na temat różnych gier studia.
Rockstar Games ma problem
Ostatni czas nie był zbyt łaskawy dla Rockstara. W ubiegłym roku nastoletniemu hakerowi udało się wykraść ponad 100 GB poufnych danych z firmy i choć grozi mu teraz bezterminowy pobyt w szpitalu, tak dodatkowej pracy i kosztów poniesionych w celu ochrony przed negatywnymi skutkami ataku, nikt „gwieździe rocka” nie zwróci. Co gorsza, obecnie studio mierzy się z kolejnym dużym problemem.
Jak donosi bowiem portal Insider Gaming, do sieci trafił cały kod źródłowy Grand Theft Auto V, razem z fragmentami kodu najnowszego GTA VI oraz nigdy niewydanej kontynuacji gry Bully.
Możliwość znalezienia pełnego kodu źródłowego GTA V w sieci jest o tyle problematyczna, że może pozwolić twórcom cheatów na tworzenie kodów, które jeszcze trudniej będzie wykryć. To z kolei może znacząco (i negatywnie), wpłynąć na doświadczenia uczciwych graczy, co zapewne odbije się na popularności oraz zyskach płynących z sieciowego modułu tej produkcji.