Dzień, w którym Wielka Brytania opuści struktury Unii Europejskiej zbliża się nieuchronnie. Dla wielu to powód o zmartwień o to, co zmieni się w codziennym życiu. Jedna zagadka już została rozwiązana, w dodatku w korzystny dla obywateli UE sposób, przynajmniej na razie.
Co dalej z roamingiem?
W Polsce sytuacja, w której część rodziny zdecydowała się na emigrację zarobkową do Wielkiej Brytanii jest bardzo częsta. Odkąd obowiązują przepisy o roamingu wewnętrznym na terenie Unii Europejskiej, kontakt z bliskimi stał się prostszy, a przede wszystkim znacznie tańszy. Obywatele zamieszkujący Wyspy Brytyjskie podjęli jednak decyzję o wystąpieniu ich państwa ze struktur UE. Po burzliwych negocjacjach i długich pracach parlamentu uznano, że stanie się to z końcem stycznia 2020 roku.
Niezwłocznie z podjęciem decyzji pojawiło się szereg spekulacji odnośnie tego, co stanie się z przywilejami, jakie dotychczas zapewniała Unia Europejska na swoim terenie. Jednym z nich były właśnie preferencyjne zasady roamingu wewnętrznego – roam like at home. Teraz znamy już oficjalne stanowisko jednego z operatorów, które na tę chwilę wyczerpuje temat.
Będzie jak dotychczas, przynajmniej na razie
Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange, opublikował Twitta z którego treści wynika, że obowiązujące regulacje prawne nakazują utrzymać dotychczasowe status quo, dlatego osoby często podróżujące do Wielkiej Brytanii mogą spać spokojnie – przynajmniej do końca okresu przejściowego, czyli do 31 grudnia 2020 roku, nic się nie zmieni.
Pojawiły się pierwsze pytania do rzecznika o #roaming w Wielkiej Brytanii po #brexit. Informuję, że przynajmniej do końca tego roku nic się nie zmieni. Dzwonicie i korzystacie z netu jak dotychczas. Takie są regulacje prawne na teraz.
— Wojtek Jabczyński (@RzecznikOrange) January 28, 2020
A co od 2021 roku?
Niestety, nie mamy żadnych informacji odnośnie tego, co wydarzy się z końcem 2020 roku. Do momentu końca okresu przejściowego dotychczasowe warunki zostają utrzymane z mocy prawa. Później wszystko w rękach europejskich i brytyjskich operatorów, którzy będą musieli znaleźć satysfakcjonujący wszystkich kompromis. W przeciwnym wypadku istnieje realne widmo powrotu typowych, wyższych stawek roamingowych już w przyszłym roku.
Utrzymanie dotychczasowych zasad roamingu na terenie Wielkiej Brytanii byłoby, czego nie da się ukryć, najbardziej dogodnym rozwiązaniem z perspektywy konsumentów. Pytanie tylko, czy odnajdzie to odzwierciedlenie w decyzjach biznesowych. Pozostaje wierzyć, że wszyscy decydujący wezmą pod uwagę dobro użytkowników, a do końca 2020 roku korzystać z roamingu na dotychczasowych zasadach.
Źródło: Orange