Revolut nieustannie się rozwija i jego aktualna oferta jest już naprawdę bogata, chociaż większość użytkowników prawdopodobnie i tak korzysta z niego głównie dla atrakcyjnych przewalutowań. Ostatnio brytyjski FinTech dodał do swojego portfolio pakiet Junior dla dzieci i młodzieży od 7. do 17. roku życia. Teraz Brytyjczycy ogłosili coś mniej istotnego z punktu widzenia szeregowego użytkownika, ale jednocześnie niemożliwego do przeoczenia.
Kiedy Revolut otworzył się na konsumentów z Polski (stało się to w 2017 roku), bardzo szybko został przez nich zauważony – baza jego użytkowników w naszym kraju nieustannie rośnie w iście ekspresowym tempie i obecnie zbliża się już do miliona. FinTech zagospodarował bowiem niszę – dopiero od niedawna podobnymi ofertami starają się kusić swoich klientów banki lub inne firmy z branży „nowoczesnych usług finansowych”, choć raczej mało prawdopodobne, aby komukolwiek udało się osiągnąć taki sukces, jak Revolutowi.
Revolut zmienia logo i zapowiada nowe karty
Brytyjski FinTech postanowił po pięciu latach odświeżyć swoje logo oraz charakterystyczną dla niego literkę „R”, aby podkreślić, że teraz jest już „bardziej dojrzały”. Mimo że teoretycznie jest to niewielka zmiana, to w rzeczywistości nie do przeoczenia, szczególnie jeśli ktoś regularnie korzysta z usług Revoluta. Zmiany mają zostać wprowadzone w ciągu nadchodzących miesięcy (chociaż ja już widzę w swojej aplikacji napis „REVOLUT” w nowej wersji, ale logo na ikonce programu wciąż jest stare). Przy okazji zdecydowano się też zmienić fonty.
Zmiany wizualne w Revolut można określić mianem „liftingu” – prawdopodobnie większość przejdzie obok tego obojętnie, aczkolwiek trzeba przyznać, że nowe logo rzeczywiście wygląda lepiej niż dotychczasowe – faktycznie jest jakby „dojrzalsze”, chociaż to oczywiście tylko moje subiektywne zdanie.
Użytkowników znacznie bardziej może natomiast zainteresować fakt, że Revolut od pewnego czasu przygotowuje nowe wizerunki kart. Niestety, FinTech nie zdradził nic więcej na ich temat, ale zapewne jest kwestią czasu, aż zostaną one dodane do oferty (być może jako edycja limitowana, bo i takie bywały w przeszłości). Brytyjczycy używają nic nie mówiącego sformułowania „w odpowiednim czasie”, więc trzeba cierpliwie czekać.
Źródło: Revolut