Reklamy dosięgają nas już w zasadzie wszędzie i to w naprawdę wielu różnych formach. Nic dziwnego, że coraz chętniej rozprzestrzeniają się również na naszych urządzeniach mobilnych. Jakkolwiek jestem w stanie zrozumieć chęć dotarcia do jak największej liczby osób, umieszczanie ich w smartfonowej klawiaturze, jak ma to miejsce teraz w przypadku HTC, to jednak lekkie przegięcie. Choć nie do końca z winy producenta.
W wielu urządzeniach tajwańskiej firmy domyślną klawiaturą jest TouchPal. Mowa tutaj między innymi o dwóch ostatnich flagowcach, a więc HTC 10 i HTC U11. Klawiatura, jak to klawiatura. Każdy i tak wybierze taką, jaka najbardziej mu odpowiada. Ciężko się jednak spodziewać, że swoim ostatnim ruchem twórcy aplikacji przysporzyli sobie kolejnych użytkowników.
Otóż, darmowa wersja tego programu, a więc taka, jaka znajduje się w urządzeniach tajwańskiego producenta, ni stąd, ni zowąd sprawiła niespodziankę w postaci wyświetlania reklam. Tak po prostu, zaraz nad przewidywaniami aplikacji co do wprowadzonego tekstu, ujrzeć można na przykład reklamę piwa. Z informacji, pojawiających się w sieci wynika, że wersja – choć darmowa – w urządzeniach HTC nie powinna wyświetlać tego typu treści.
Firma zapewnia, że o całym procederze nie miała zielonego pojęcia. Oznacza to, że TouchPal sam wprowadził tą „nowość”. Na razie tajwański producent radzi, aby odinstalować ostatnią aktualizację aplikacji. Jest to jakieś rozwiązanie, ale krótkofalowe. HTC próbuje jednak znaleźć takie, które usatysfakcjonuje wszystkie strony. Jak na razie, najbardziej poszkodowani są użytkownicy, którzy dają temu wyraz chociażby na Twitterze.
@htc why the fuck are there ads attached to my keyboard when I'm texting or even tweeting this damn question pic.twitter.com/SU5zo3M2Lk
— green megs n ham (@meeeganmeow) July 16, 2017
The default keyboard on my @HTC_UK 10 now displays adverts. You're kidding, right?? @htc
— James Billings (@jowlymonster) July 16, 2017
Cóż, tak, jak pisałem na początku, cała sytuacja nie do końca jest winą HTC. Ale oferując pewne produkty i nawiązując przy tym współpracę z firmami trzecimi, warto weryfikować mimo wszystko ich działania. Być może dla wielu z Was tego typu sytuacja nie byłaby żadnym problemem i moglibyście przejść nad nią do porządku dziennego. Ja jednak nieco irytowałbym się, oglądając reklamy w trakcie odpisywania na SMS-a.
Teraz najważniejszym zadaniem dla producenta będzie jak najszybsze znalezienie wyjścia z tej niekomfortowej dla użytkowników sytuacji. A szukając pozytywów, każda tego typu wpadka sprawia, że następnym razem producenci przywiązują baczniejszą uwagę nawet do błahostek.
Źródło: Android Police, Engadget, The Verge