Portfolio Redmi coraz bardziej przypomina ofertę Xiaomi. Marka-córka już w przyszłym tygodniu zaprezentuje swój pierwszy telewizor, a także bezpośredniego następcę szalenie popularnego na całym świecie Redmi Note 7.
Na początku wydawało się, że Redmi zostało oddzielone od Xiaomi po to, aby oferować tańsze smartfony niż marka-matka. Oferta producenta sukcesywnie powiększa się jednak również o urządzenia z innych segmentów. Wkrótce wzbogaci się ona o pierwszy telewizor.
Lei Jun (założyciel Xiaomi) oficjalnie potwierdził, że telewizor Redmi zostanie zaprezentowany w następny czwartek, 29 sierpnia 2019 roku. Przy okazji zdradził też, iż ekran w tym sprzęcie będzie miał przekątną aż 70 cali! Na tę chwilę to wszystko, co wiemy o nadchodzącej nowości.
Lei Jun przy okazji został zapytany, czy tego samego dnia zadebiutuje także Redmi Note 8. I chociaż współzałożyciel Xiaomi nie odpowiedział wprost „tak”, to praktycznie jednoznacznie dał do zrozumienia, że tak się stanie. Nie będzie to niespodzianką, ponieważ o rychłej premierze tego modelu mówi się już od dawna.
Nie jest więc przypadkiem, że jednocześnie w sieci pojawiły się zdjęcia smartfona, którym w praktyce z dużym prawdopodobieństwem okaże się Redmi Note 8. Urządzenie na fotografiach ma poczwórny aparat z głównym sensorem o rozdzielczości 64 Mpix, który dość mocno wystaje ponad bryłę obudowy oraz port USB-C i 3,5 mm złącze słuchawkowe.
Z kolei Lu Weibing, za pośrednictwem swojego oficjalnego profilu w serwisie społecznościowym Weibo zadeklarował, że Redmi Note 8 będzie robił wyraźniejsze zdjęcia (zapewne za sprawą 64 Mpix aparatu), dłużej działał na pojedynczym ładowaniu i lepiej leżał w dłoni niż Redmi Note 7, a do tego pochwali się wyższym współczynnikiem screen-to-body ratio w porównaniu do bezpośredniego poprzednika.
Wiele wskazuje też na to, że Redmi Note 8 zostanie wyposażony w nowy procesor MediaTek Helio G90T. I chociaż wiadomość ta martwi wielu fanów marki, to należy pamiętać, iż – według pierwszych testów – jest on wydajniejszy od Snapdragona 730. O wsparcie także nie ma się co martwić, gdyż Xiaomi z niego słynie.