Osoby planujące w najbliższym czasie zakup smartfona chińskiej marki Redmi, obecnie dokonać mogą wyboru spośród dwóch, dostępnych w oficjalnej polskiej dystrybucji linii urządzeń: Redmi oraz Redmi Note. Niestety, ku niezadowoleniu lokalnej społeczności fanów, nic nie wskazuje na to, aby w niedalekiej przyszłości do kraju nad Wisłą zawitać miała trzecia, flagowa seria – Redmi K. Wielka szkoda, ponieważ, wedle najnowszych doniesień, nadchodzące urządzenia z rodziny Redmi K50 będą miały się czym pochwalić.
Seria Redmi K50 – pierwsza jaskółka
Najwięcej, przynajmniej na dzień dzisiejszy, wiadomo na temat najwydajniejszego przedstawiciela omawianej linii – Redmi K50 Pro+. Smartfon ten ma zostać wyposażony w wyświetlacz wykonany w technologii AMOLED z częstotliwością odświeżania ekranu na poziomie 120 Hz. Pod jego powierzchnią znajdzie się natomiast miejsce na zintegrowany czytnik linii papilarnych. Dotychczasowa specyfikacja kropka w kropkę pokrywa się zatem z tą znaną już z poprzednika.
Urządzenie najprawdopodobniej będzie mogło pochwalić się zestawem czterech aparatów fotograficznych (jeden na froncie, trzy na panelu tylnym), z czego jednostka główna ma zostać wyposażona w matrycę o rozdzielczości aż 108 Mpix. Ciekawie prezentuje się informacja o rzekomym zastosowaniu obiektywu peryskopowego, choć trudno na razie wywnioskować lub dociec, który z aparatów go otrzyma.
Jeśli wierzyć nieoficjalnym źródłom, na pokładzie zarówno Redmi K50 Pro+, jak i Redmi K50 Pro znajdzie się miejsce dla jeszcze niezapowiedzianego procesora Qualcomm Snapdragon 898, wykonanego w 4 nm procesie technologicznym. Podstawowy model Redmi K50 będzie musiał zadowolić się „tylko” układem Qualcomm Snapdragon 888.
Urządzenie oddać ma do dyspozycji użytkownika akumulator o pojemności minimum 5000 mAh ze wsparciem dla szybkiego, przewodowego ładowania o mocy 67 W.
Zgodnie z aktualnymi prognozami, seria urządzeń Redmi K50 powinna zadebiutować w Chinach do końca stycznia 2022 roku. Na więcej informacji, w tym odnośnie ceny i wersji pamięciowych, przyjdzie jeszcze poczekać.