Pod koniec kwietnia do oferty sieci T-Mobile trafił kolejny tablet internetowy: ZTE Light Tab 2. Udało mi się dorwać to urządzenie w swe ręce i sprawdzić jak radzi sobie w codziennym użytkowaniu. Jego parametry techniczne są interesujące, ale zniechęcający może się okazać przestarzały system operacyjny – urządzenie to pracuje bowiem w oparciu o smartfonowego Androida 2.3.5 z nakładką producenta. Najgorszy jest fakt, że nic nie wskazuje na to, by coś się w tej sprawie zmieniło – z uzyskanych przeze mnie informacji wynika, że Light Tab 2 nie otrzyma aktualizacji do Androida 4.0.
ZTE Light Tab 2 nie jest zbyt popularnym urządzeniem. Znalezienie go w ofercie któregokolwiek sklepu internetowego w Polsce (a nawet w Europie) i poznanie jego ceny detalicznej graniczy z cudem – dostępny jest za to w ofertach operatorów. Jego cena w momencie rynkowej premiery w lutym wynosiła ok. 300 dolarów. Co otrzymujemy za te pieniądze?
Parametry techniczne ZTE Light Tab 2:
– ekran 7″, 1024 x 600 pikseli,
– Android 2.3.5 z nakładką producenta,
– procesor Qualcomm MSM8255 o taktowaniu 1,4GHz,
– 512MB RAM,
– 4GB pamięci wewnętrznej,
– slot kart microSD,
– 3G, WiFi,
– GPS,
– aparat 3 Mpix,
– kamerka,
– Bluetooth,
– akumulator 3400 mAh,
– wymiary: 202 x 122 x 12.6 mm,
– waga: 402g.
Pierwszy kontakt – obojętność
Choć tabletów do testów otrzymuję całe mnóstwo, a co za tym idzie drzwi za kurierami nie przestają się zamykać (jeśli ktoś nie wierzy, niech spojrzy na to zdjęcie), każde kolejne pudełko otwieram z takim samym zaciekawieniem. Pierwsze wrażenie jest dla mnie bardzo ważne – sprzęt albo mnie zainteresuje i zrobi dobre wrażenie, albo sprawi, że więcej nie będę go chciała wziąć w swe ręce. W przypadku ZTE Light Tab 2 byłam na „nie” ze względu na ciężkość i grubość urządzenia oraz starszą wersję systemu operacyjnego. Ale z drugiej strony świadoma byłam jego zalet: ma 3G, wymienny akumulator… Próbowałam się z tym modelem oswoić i poznać jego największe zalety i wady.
Co mi się podobało…
Obecność 3G
Odnośnie 3G w tabletach można pisać i pisać, tym bardziej, że sam temat powraca jak bumerang. Jedni uważają, że modem ten jest całkowicie bezużyteczny, a trzeba za niego dodatkowo dopłacić jakieś 300 złotych (lub więcej, w zależności od producenta). Twierdzą, że można przecież korzystać z internetu w terenie przez tethering używając telefonu komórkowego jako modemu – ale to rozwiązanie ma sporo wad. Dla wszystkich, którzy je widzą, ZTE Light Tab 2 może się znaleźć w obrębie zainteresowań. Dzięki wbudowanemu 3G można bez żadnych problemów korzystać z sieci, sprawdzać pocztę czy robić cokolwiek innego, do czego potrzebne jest połączenie z internetem – oczywiście wszystko zależy od zasięgu sieci komórkowej, w której mamy internet.
Możliwość dzwonienia i wysyłania SMS-ów
Punkt ten łączy się z powyższym akapitem. Jak na pewno doskonale wiecie, większość tabletów z 3G nie oferuje możliwości wykonywania normalnych połączeń telefonicznych. ZTE Light Tab 2 nie ma z nimi żadnych problemów – podobnie jest z wysyłaniem SMS-ów. Trzeba jednak zauważyć, że rozmawianie przez taką „cegłę” nie jest wygodne, a i dość śmiesznie wygląda.
Wymienna bateria
Tablety internetowe mają to do siebie, że w zdecydowanej większości przypadków nie oferują możliwości zdjęcia obudowy, a co za tym idzie – wymienienia akumulatora. Należy zauważyć, że każda bateria jest odporna na określoną ilość cykli ładowań, po czym jej żywotność spada. W przypadku ZTE Light Tab 2 nie musimy się obawiać o to, co będzie w chwili, gdy nagle akumulator zacznie trzymać średnio dwie godziny. Wystarczy podnieść pokrywę obudowy, wymienić baterię i cieszyć się urządzeniem – prawie jak nowym.
Działanie multitouch i żyroskopu
Light Tab 2 pozytywnie zaskoczył mnie od strony działania multitoucha i akcelerometru. Dzięki temu pierwszemu powiększanie treści na ekranie tabletu nie sprawiało żadnych problemów, dosłownie po chwili mogliśmy się cieszyć wybranym elementem strony czy zdjęcia w znacznym powiększeniu. Podobnie produkt ten radzi sobie ze zmianą orientacji tego, co wyświetla się na ekranie w momencie zmiany położenia urządzenia.
Okej, ale…
Wyświetlacz
Ogólnie o responsywności (wiem, że niektórzy bardzo nie lubią tego słowa ;)) ekranu nie można powiedzieć złego słowa. Wyświetlacz reaguje na wszystkie akcje użytkownika. Dodatkowo dzięki dość wysokiej, jak na 7”, rozdzielczości – 1024 x 600 pikseli – wyświetlane czcionki są ostre i czytelne, wiec nie trzeba powiększać strony, by przeczytać to, co jest napisane (oczywiście mowa o pozycji poziomej).
Z reguły 7-calowe tablety są urządzeniami osobistymi, rzadko służą jako sprzęt na którym ogląda się zdjęcia czy filmy w towarzystwie ze względu na zbyt mały ekran. Ale jeśli już byście musieli wykorzystać ZTE Light Tab 2 w ten sposób, niestety, bylibyście zawiedzeni. Kąty widzenia ekranu są po prostu marne.
System operacyjny z nietypowym interfejsem
ZTE Light Tab 2 pracuje w oparciu o Androida 2.3.5 Gingerbread, ale nie jest to czysty Android. Do naszej dyspozycji została oddana nakładka producenta, która stara się ratować fakt, iż mamy do czynienia ze smartfonową wersją systemu. W rzeczywistości urządzenie działa całkiem sprawnie, aczkolwiek zdarzają się momenty, w których trzeba nieco dłużej poczekać na otwarcie aplikacji czy wczytanie strony internetowej – tablet ma bowiem 512MB RAM.
Sam system oferuje górną belkę znaną ze smartfonów, pięć ekranów domowych, pięć ikonek po prawej krawędzi ekranu: menu, skrót prowadzący do telefonu, rejestru połączeń, kontaktów, ulubionych i grup, Kontakty, wiadomości SMS i poczta, a także trzy przyciski dotykowe pod ekranem: home, menu i wstecz. Na krótką chwilę uwagi zasługuje ekran odblokowywania – typowe „slide to unlock”, aczkolwiek nad paskiem mamy dostęp do powiadomień o przychodzących mejlach, połączeniach i SMS-ach.
Preinstalowane aplikacje: aparat, budzik, Docs to go, odtwarzacz wideo, radio FM, galeria, Gmail, internet, kalendarz, kalkulator, kamera, klawiatura touchpal, kontakty, książki, mapy, Google Play, menadżer zadań, miejsca, muzyka, nawigacja, notatnik, pliki, pobrane, poczta, rejestr, rejestrator dźwięku, SMS/MMS, stoper, szukaj, talk, telefon, ustawienia, wiadomości i pogoda, współrzędne, YouTube.
Głośniki
Na początek najważniejsze: głośniczki są dwa, czyli mamy zapewnione stereo. Dźwięk wydobywający się z nich jest z reguły dobrej jakości, aczkolwiek przy najgłośniejszym ustawieniu słychać charakterystyczne szumy. Warto wspomnieć, że nawet na maksymalnej głośności głośniki są dość ciche.
Akumulator
ZTE Light Tab 2 oferuje akumulator o pojemności 3400 mAh. W teorii bateria ta powinna pozwolić na ok. 4-5 godzin ciągłej pracy. I tak faktycznie jest. Męcząc urządzenie grami, oglądając wideo, przeglądając strony internetowe z ciągle włączonym WiFi, urządzenie rozładowało się po właśnie pięciu godzinach. Oczywiście czas ten można wydłużyć w zależności od tego, do czego w danej chwili używamy tabletu.
Aparat
ZTE Light Tab 2 został wyposażony w aparat o rozdzielczości 3 Mpix, który robi średniej jakości zdjęcia, o czym możecie się przekonać poniżej. Nie są jednak najgorsze. Jeśli ktoś potrzebuje fotek w oryginalnej rozdzielczości – proszę dać znać.
Gry
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio najchętniej odpalam na tabletach dwie gry: Riptide i GTA 3. Na ZTE Light Tab 2 oba tytuły zainstalowały się bez problemu, aczkolwiek do ich działania można mieć zastrzeżenia. Chodzi o to, że do płynności grafiki trochę jednak brakowało. Pograć można, owszem, ale wymagającym użytkownikom pojawiające lagi będą nieco przeszkadzały.
Co mi nie przypadło do gustu…
Połączenie z internetem
Tablet internetowy to urządzenie stworzone głównie z myślą o przeglądaniu zawartości internetu. Dlatego też połączenie się z bezprzewodową siecią WiFi (bądź, jak w tym przypadku, z 3G), nie powinno sprawiać użytkownikowi żadnego problemu. I choć faktycznie połączenia się nawiązywały – w obu przypadkach – tak czasami zdarzały się sytuacje, że zasięg WiFi był na full, komórkowej na jedną kreskę, a tablet nie chciał odpalić żadnej strony internetowej. Nie mam pojęcia czym to było spowodowane (początkowo myślałam, że moim łączem, ale okazało się, że takie problemy występowały również pracując z innymi routerami), aczkolwiek problemy te zniechęciły mnie do tego tabletu.
Ubogość złączy
Budżetowe tablety przyzwyczaiły mnie do obecności wyjścia HDMI, pełnowymiarowego portu USB, microUSB oraz slotu kart microSD. ZTE Light Tab 2 ma jedynie dwa ostatnie. Odchodzi więc możliwość podłączenia tabletu do telewizora. Co ważne, wspomniane microUSB nie wykrywa myszki, klawiatury czy pendrive’a.
Umiejscowienie slotu kart microSD
O ile potrafię zrozumieć fakt, iż slot kart SIM umiejscowiony został pod pokrywą baterii, tak nie przemawiają do mnie żadne argumenty broniące znajdującego się zaraz obok slotu kart microSD. Uważam, że najlepszym wyjściem jest zawsze, gdy slot ten znajduje się w zasięgu użytkownika, bowiem nigdy nie wiadomo kiedy nadarzy się okazja, by wyjąć kartę i coś na nią zgrać z komputera. W tym przypadku nie dość, że musimy dostać się do baterii tabletu, to jeszcze ją wyjąć.
Podsumowanie
Starsza wersja systemu operacyjnego działa jak odstraszacz na potencjalnych, zorientowanych w rynku tabletów, klientów. Na przykładzie ZTE Light Tab 2 nie zmieniłam przekonania co do tego – co prawda zastosowana nakładka jest przyjemna, ale w żadnym stopniu nie zastępuje nam Androida 4.0. Trudno nie odnieść wrażenia, że tablet ten jest po prostu przerośniętym telefonem.
Trudno jest jednak ocenić sprzęt, którego nie da się dostać w sprzedaży detalicznej, a co za tym idzie – dostępny jest wyłącznie u operatorów komórkowych. Jeśli ktoś miałby decydować się na internet mobilny w T-Mobile i koniecznie chciał kupić najtańszy tablet (choć to i tak się nie opłaca, ale to inna bajka…), ZTE Light Tab 2 może się okazać dobrym wyborem. Trzeba jednak pamiętać, że sprzęt ten idealny nie jest, ma bowiem sporo wad, które starałam się przybliżyć powyżej.
ZTE Light Tab 2 dostępny jest w sieci T-Mobile od symbolicznej złotówki – oczywiście w najniższych abonamentach (49,90 zł na 48 miesięcy lub 59,90 zł na 36 miesięcy – oba warianty są zdecydowanie zbyt długie).