Działanie, oprogramowanie
Muszę stwierdzić, że rozpoczynając testy Xperii XA2 specjalnie nie sprawdziłam jego ceny, by dopiero po kilku dniach użytkowania zweryfikować czy urządzenie to warte jest tyle, ile producent za nie woła w danej chwili czy też nie. I, cóż, szczerze muszę przyznać, że byłam święcie przekonana, że smartfon ten jest o jakieś 200-300 złotych tańszy niż ma to miejsce w rzeczywistości. I nie mam tu na myśli spojrzenia na papierowe dane techniczne, na które składa się ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 630 2,2GHz z Adreno 508 i 3 GB RAM, a to, jak sprawdza się w rzeczywistości.
Początkowo było nieźle – nie miałam większych zastrzeżeń do działania urządzenia oraz do szybkości otwierania kolejnych aplikacji. Po kilku dniach ciągłego i intensywnego korzystania z Xperii XA2 telefon zaczął działać bardzo niestabilnie, wyglądało to tak, jakby jego praca była uzależniona w dużej mierze od liczby zainstalowanych na smartfonie aplikacji i od poziomu zajętości pamięci wewnętrznej, co w sumie jest nie bez znaczenia dla każdego telefonu z Androidem. Niemniej jednak muszę stwierdzić, że zauważyłam różnicę pomiędzy działaniem Xperii XA2 tuż po wyjęciu z pudełka, a tydzień czy dwa tygodnie później. Choć tu też lojalnie muszę podkreślić, że raz zdarza się, że telefon zaczyna mulić, by chwilę później działał bez żadnego zająknięcia. Przynajmniej w moim egzemplarzu miałam do czynienia z niewielką loterią w tym zakresie.
a może by tak “pograć w statki“? ;) / zdjęcie jest elementem kampanii Wargamingu – WoWS Blitz
A jak jest z wynikami uzyskanymi przez Xperię XA2 w testach syntetycznych? Zerknijmy na benchmarki:
AnTuTu: 87102
Geekbench 4:
single core: 828
multi core: 4163
3DMark:
Sling Shot Extreme – OpenGL ES 3.1: 824
Sling Shot Extreme – Vulkan: 689
Xperia XA2 bardzo dobrze sprawdza się jako maszynka do grania, choć niekiedy można dopatrzeć się niewielkich spadków płynności. Niezależnie od tego, czy mówimy tu o Apshalt 8: Airborne czy War of Warships Blitz (choć w drugim z przypadków polecam mieć pod ręką powerbank lub ładowarkę, bo bateria leci w oczach). Co ważne, obudowa telefonu nie nagrzewa się przesadnie podczas grania – jedynie w górnej części staje się lekko ciepła.
Wielki plus Xperii XA2 należy się za fakt, że już od momentu wyjęcia z pudełka działa pod kontrolą Androida w wersji 8.0 Oreo, a nie Nougat (jak ma to miejsce np. w droższym o ok. 500 złotych Samsungu Galaxy A8 2018). Standardowo, jak przystało na smartfon Sony, mamy tutaj nakładkę, która jednak nie ingeruje zbyt przesadnie w wygląd systemu oraz jego funkcjonalność.
Co ciekawego znajdziemy w samym interfejsie?
- tethering, czyli udostępnianie internetu,
- VPN,
- Prześlij ekran – wyświetlanie kopii lustrzanej na telewizorze lub innym sprzętem zgodnym z Google Cast,
- Kopia lustrzana ekranu – jak wyżej, ale wykorzystując Miracast,
- tryb obsługi jedną ręką, który można uruchomić przeciągnięciem palca w górę po skosie; działa w całym interfejsie, dodatkowo trzy aplikacje zoptymalizowane są, by wygodniej korzystało się z nich jedną dłonią: wybieranie numeru (dialer), odblokowywanie ekranu i dostęp do paska powiadomień (wystarczy dwukrotnie stuknąć w ikonkę Home, by uzyskać dostęp do górnej belki systemowej),
- możliwość tworzenia kont użytkowników i gościa,
- tworzenie kopii zapasowej,
- Xperia Transfer Mobile, czyli możliwość przesłania zawartości ze starego telefonu do Xperii.
Osobno na uwagę zasługują ustawienia Xperia Actions, które automatycznie włączają wybrane przez nas ustawienia w preferowanych dniach i godzinach. Dostępne są tryby: dobranoc, koncentracja, dojazd, gry, za granicą. W każdym z nich możemy zdefiniować w których godzinach i w jakich lokalizacjach ma się włączać tryb nie przeszkadzać, wyłączyć dioda powiadomień czy wibracje, uruchamiać WiFi, itd. Opcji jest wiele i są zależne od konkretnie wybranego trybu. Przyznaję, funkcja ta przypadła mi do gustu.
Zaplecze komunikacyjne:
- LTE, jakość rozmów: odniosłam wrażenie, że pod względem zasięgu sieci komórkowej Xperia XA2 sprawdzał się nieco gorzej niż Galaxy A8 2018 – tam, gdzie na mniej zurbanizowanych terenach Samsung ostatkiem sił łączył się z siecią, Sony albo już na to nie pozwalał, albo robił to dużo wolniej. Sama jakość rozmów na plus, niezależnie od panujących wokół warunków. W Polsce sprzedawany jest również wariant z dual SIM,
- NFC, GPS, WiFi, Bluetooth: całkowity brak problemów działania każdego z modułów,
- USB typu C: oprócz ładowania telefonu i przesyłania na niego (lub z niego) multimediów, pozwala podłączyć pendrive’a,
- slot kart microSD: jako że zapełnienie 32 GB pamięci wewnętrznej nie jest żadnym wyczynem, slot kart microSD może się okazać potrzebny dość szybko. Umieszczony jest pod zaślepką na lewym boku telefonu – aby się do niego dostać, trzeba wysunąć tackę z kartą SIM, co automatycznie każdorazowo powoduje ponowne uruchomienie telefonu.
Test pamięci systemowej – AndroBench:
- szybkość ciągłego odczytu danych: 262,85 MB/s,
- szybkość ciągłego zapisu danych: 128,48 MB/s,
- szybkość losowego odczytu danych: 41,24 MB/s,
- szybkość losowego zapisu danych: 12,66 MB/s.
Spis treści:
1. Jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Audio. Skaner linii papilarnych. Akumulator. Aparat. Podsumowanie
Sony Xperia XA2 w wersji dual SIM kupicie oczywiście u naszego Partnera, tj. w Komputroniku!