AKUMULATOR
3150 mAh, 5,5-calowy ekran Full HD AMOLED, ośmiordzeniowy Mediatek Helio X10, Android Lollipop – takie połączenie zwiastuje niezły czas prac i też tak jest w praktyce. Meizu MX5 delikatnie wychodzi przed szereg tegorocznyych flagowców. Na włączonym ekranie (SoT – screen on time) z LTE/WiFi, uruchamianym sporadycznie GPS-em, udostępnianiem internetu, wykonywaniem kilkunastu zdjęć, ciągłą synchronizacją danych oraz rozgrywką w bardziej wymagające tytuły, urządzenie wytrzymuje od 2,5, a w skrajnych przypadkach nawet do 5 godzin. Przeciętny użytkownik spokojnie uzyska czas pracy na poziomie 2-3 dni. Na początku testów telefon pobrał i zainstalował aktualizację, która znacząco poprawiła zarządzanie energią, gdy go nie używamy, dzięki czemu wszelkie drainy baterii odeszły w niepamięć.
Do wyboru mamy trzy tryby zasilania: oszczędzania, wyważony oraz wydajności. Pierwszy z nich rozdziela się natomiast na trzy kolejne: inteligentne, ekstremalne oraz własne (sami dostosowujemy wszystkie ustawienia). Na co dzień różnica pomiędzy skrajnymi opcjami była całkiem spora i wahała się w okolicach 40-50 minut na włączonym ekranie. Możemy zaplanować, w jakich godzinach Meizu ma oszczędzać baterię.
Napiszę teraz nieco więcej o ekstremalnym trybie oszczędzania energii, jakże popularnym we wszystkich obecnie sprzedawanych telefonach. Identycznie jak w przypadku konkurencyjnych rozwiązań, także MX5 dezaktywuje prawie wszystkie aplikacje. Do naszej dyspozycji pozostają wyłącznie: połączenia oraz wiadomości. Poza tym zostają wyłączone: synchronizacja, budzenie gestem, łączność z siecią WiFi, dane komórkowe, Bluetooth, GPS, a procesor przechodzi w najbardziej energooszczędny tryb pracy. Jest to szczególnie przydatne w sytuacjach kryzysowych.
Meizu MX5 ma w zestawie ładowarkę 5V/2A i obsługuje technologię szybkiego ładowania od Mediateka. Dzięki temu proces ładowania telefonu od 0 do 100% trwa niewiele ponad dwie godziny.
PODSUMOWANIE
Meizu MX5 to bardzo dobry smartfon. Wysokiej jakości aluminiowa obudowa, 3GB RAM, dobre aparaty i niezła bateria – to wszystko rysuje obraz porządnego urządzenia. Niestety, pojawiają się drobne niedoróbki w oprogramowaniu, a 16GB pamięci wbudowanej bez możliwości rozbudowy to kiepski żart w 2015 roku. Na pewno należy mieć na uwadze również zadowalający czas pracy oraz dual SIM. Kolejną zaletę stanowi również skaner linii papilarnych, który szybkością swojego działania pozytywnie zaskakuje.
W dodatku mamy tu spory, 5,5-calowy ekran AMOLED. Niestety nie jest on równie znakomity, co w najnowszych Samsungach Galaxy, ale i tak stanowi jeden z argumentów przemawiających za kupnem MX5; aczkolwiek w tym segmencie jest kilku groźnych oraz lepszych rywali, spośród których najbardziej warto zwrócić uwagę na Honora 7 z hybrydowym slotem (mamy dual SIM albo kartę microSD). Szkoda, że Chińczycy nie zdecydowali się wprowadzić do sprzedaży wariantu z 32GB pamięci oraz znacznie lepiej dopracować Flyme OS, wówczas ich propozycja byłaby znacznie lepsza.
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie je śmiało w komentarzach.
[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]
- znakomita jakość wykonania,
- niska masa,
- płynność i szybkość działania,
- skaner linii papilarnych,
- wyświetlacz AMOLED,
- bardzo dobrze leży w dłoni,
- Flyme OS oferuje przydatne funkcje,
- 3GB RAM,
- dobry stosunek ceny do oferowanych możliwości,
- tryb profesjonalny w aparacie,
- zadowalający czas pracy.
[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]
- błędy w tłumaczeniu,
- spory rozmiar niektórych zdjęć,
- przeciętny głośnik,
- brak app drawera,
- brak USB typu C,
- brak slotu kart microSD,
- wystający obiektyw,
- na razie Android 5.0.1 Lollipop,
- tylko 10GB wolnej pamięci,
- słaba jakość filmów i kodek filmów 4K,
- brak optycznej stabilizacji obrazu.
[/wpsm_cons][/wpsm_column]
Spis treści:
1. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Czytnik linii papilarnych. Aparat
4. Akumulator. Podsumowanie. Plusy i minusy