Monitorowanie aktywności
Zadaniem każdej opaski inteligentnej jest monitorowanie aktywności użytkownika oraz snu. Oczywiście automatyczne. Nie inaczej jest w przypadku Loop 2. Dodatkowo mamy tu „inteligentny licznik kalorii”, który z założenia ma pozwalać określić liczbę spalonych kalorii w ciągu dnia, na podstawowe algorytmu pomiaru (waga, wzrost, wiek, płeć i intensywność ćwiczeń). W rzeczywistości jednak mam duże wątpliwości co do poprawności tego licznika – zwłaszcza, że gdy opaska leżała cały dzień, i tak spalała kalorie – to chyba coś tu jednak jest nie tak ;).
Jeśli chodzi o same pomiary związane z monitorowaniem – zarówno liczby kroków, jak i długości snu – wyniki możecie zobaczyć poniżej. Są one porównane z kilkoma innymi opaskami inteligentnymi, żebyście mogli wywnioskować, która z nich jest najdokładniejsza. Choć tu też jest haczyk – do końca nie wiadomo, która pokazuje stan faktyczny. Raz jedna zawyża, a druga zaniża wyniki, a innym razem jest dokładnie odwrotnie.
Pomiar kroków
Screeny od lewej: Huawei Band B0, Razer Nabu, Xiaomi Mi Band Pulse, Polar Loop 2
Z założenia wszelkiego rodzaju „urządzenia ubieralne” mają nam pomóc kontrolować się i co jakiś czas wstawać od biurka. Niektórzy twierdzą nawet, że mają działać jak swego rodzaju motywacja do ruchu. W Loop 2 przypomnienie o aktywności włącza się dokładnie co 55 minut (pod warunkiem oczywiście, że przez ten czas siedzieliśmy w miejscu) – informuje za pomocą wibracji i komunikatu „it’s time to move”.
Analiza snu
Screeny od lewej: Huawei Band B0, Razer Nabu, Xiaomi Mi Band Pulse, Polar Loop:
Podsumowanie
Polar Loop 2 to nieźle wyglądająca opaska inteligentna, która – choć niepozorna – skrywa w sobie całkiem spore możliwości. Mam tu na myśli monitorowanie aktywności fizycznej (z podziałem na jej intensywność) oraz snu, a do tego oferuje wibracje i coś, czego wielu opaskom brakuje, czyli wyświetlacz (diodowy, bo diodowy, ale jest). Jest też odporna na kontakt z wodą i może się pochwalić zadowalającym czasem pracy (średnio ok. tygodnia).
No dobrze, ale ma też kilka wad. Dla mnie największą z nich jest dedykowana, niestandardowa ładowarka oraz brak powiadomień w wersji na Androida (z iOS nie miałam możliwości przetestowania, ale zakładam, że skoro producent chwali się taką funkcją, to faktycznie ona jest i działa). Do tego dochodzi konieczność ucięcia paska, by dopasować go do obwodu ręki oraz stalowe wykończenie zapięcia, które szybko rysuje się podczas codziennego użytkowania.
Dokładność samych pomiarów dokonywanych przez Polar Loop 2 trudno jednoznacznie ocenić, bo sami widzieliście wyżej, że różnica pomiędzy wynikami pomiędzy kilkoma opaskami raz jest duża, a innym razem mniejsza. Mimo wszystko jednak Loop 2 swoje zadanie spełnia – monitoruje naszą aktywność i, co chyba najważniejsze, co 55 minut daje nam znak, że powinniśmy się ruszyć (swoją drogą, szkoda, że nie można zmienić tego odstępu czasu choćby do 1,5 godziny).
Polar Loop 2 w momencie publikacji testu kosztuje ok. 430 złotych.
Warto na koniec wspomnieć, że Loop 2 współpracuje z nadajnikiem na klatkę piersiową Polar H7, ale nie miałam okazji jej przetestować. Wiem jedynie, że korzystając z niego podczas treningu na ekranie opaski wyświetlane jest aktualne tętno, a same wyniki powinny być później dostępne w aplikacji Polar Flow.
Korzystacie z opasek inteligentnych? A może mieliście do czynienia z Loop 2?
Spis treści:
1. Wygląd. Konfiguracja, aplikacja
2. Komfort noszenia i użytkowania. Czas pracy
3. Monitorowanie aktywności i snu. Podsumowanie