Aparat
Moto X Style został okrzyknięty mianem jednego z lepszych smartfonów do fotografowania – czy tak jest, możecie ocenić sami oglądając załączoną galerię (zdjęcia w oryginalnej rozdzielczości – wystarczy otworzyć w nowym oknie). Fotografie głównym aparatem zrobimy w rozdzielczości 21 Mpix w formacie 4:3 lub 16,1 Mpix – 16:9, a także nagramy wideo w 4K (Full HD lub HD). Z kolei przednia kamerka rejestruje zdjęcia w rozdzielczości 5 Mpix 4:3 lub 3,8 Mpix 16:9 i nagrywa wideo w Full HD. W obu przypadkach (aparatu głównego i frontowego) mamy dostępną możliwość nagrywania wideo slow motion, aczkolwiek z obniżoną jakością – do HD (1280 x 720 pikseli).
O aplikacji aparatu w smartfonach Motoroli wielokrotnie już pisałam, więc nie chciałabym się zbytnio powtarzać. Niemniej, wspomnieć muszę, że wciąż aplikacja ta woła o pomstę do nieba i jest, co tu dużo mówić, mało intuicyjna. We wszystkich innych smartfonach ustawienie ostrości w wybranym punkcie następuje przez tapnięcie w ekran w wybranym miejscu – w przypadku smartfonów Moto robione jest wtedy zdjęcie. Z kolei ustawienie ostrości jest możliwe wyłącznie, gdy włączymy taką opcję – ale i tu trzeba mieć na uwadze, że nie odbywa się to przez tapnięcie w ekran, a przesunięcie widocznego na ekranie kółka funkcyjnego, które – swoją drogą – ma jeszcze jedną ważną opcję: możliwość zmiany jasności zdjęcia przed jego zrobieniem.
W samej aplikacji mamy HDR (auto, włączony lub wyłączony), lampę błyskową, tryb nocny, samowyzwalacz (3 lub 10 s), panoramę, jak również możliwość zapisu lokalizacji zdjęcia, włączenia dźwięku spustu migawki i zapisywania zdjęć w pamięci zewnętrznej (karcie microSD). Jest też opcja uruchamiania aparatu przez szybkie dwukrotne obrócenie nadgarskiem, oczywiście gdy telefon znajduje się w dłoni użytkownika. I to tyle – brak większej ilości trybów czy filtrów.
Przykładowe zdjęcia:
Panorama:
Akumulator
3000 mAh i ekran 2560×1440 pikseli – to nie zapowiada nic dobrego. Jak się jednak okazuje, z czasem działania Moto X Style nie jest wcale tak źle, jak mogłoby się wydawać, choć do Moto X Play jej dużo brakuje. W moich rękach testowany telefon wytrzymywał niecałe 1,5 dnia działania (odłączenie od ładowarki rano lub przed południem, podłączenie – popołudniu lub wieczorem następnego dnia), a czego czas na włączonym ekranie wynosił 3,5-4 godziny.
Ładowanie ładowarką TurboPower dołączaną do zestawu z telefonem trwa 1,5 godziny. Co więcej, w zaledwie 20 minut ładuje telefon do poziomu 40%.
Podsumowanie
Zaryzykuję stwierdzenie, że Moto X Style jest najlepiej leżącym w dłoni 5,7-calowym smartfonem. Przy tak dużej przekątnej ergonomia użytkowania rzadko kiedy stoi na wysokim poziomie, a tu – paradoksalnie – nie czuć dużego rozmiaru smartfona. Łódkowa budowa sprawia, że urządzenie świetnie dopasowuje się do dłoni, aczkolwiek trzeba pamiętać, że to wszystko okupione jest sporą grubością w środkowej części konstrukcji.
O ile jednak wyświetlacz w Moto X Style jest świetny, tak jego potencjał nie został wykorzystany – osobiście brakuje mi tu rozwiązania na kształt multi window. Jeśli chodzi o wady, nie ukrywam, że muszę szukać ich trochę na siłę. Mogę się przyczepić do braku diody powiadamiającej (ale w zamian mamy system powiadomień od Moto), nieintuicyjnej aplikacji aparatu (ale przecież można pobrać inną), niewymiennego akumulatora czy braku czytnika linii papilarnych, który stał się standardowym dodatkiem wyposażenia flagowych smartfonów.
Ale po drugiej stronie mamy doskonały wyświetlacz, pełne zaplecze komunikacyjne, najnowszą wersję systemu Android (którą wciąż rzadko można spotkać w urządzeniach innych niż te z serii Nexus), bardzo dobre głośniki stereofoniczne oraz płynność i wydajność działania stojącą na bardzo wysokim poziomie.
Wpis powstał przy współpracy ze sklepem Sferis.
[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]
- świetnie leży w dłoni, pomimo dużego wyświetlacza
- doskonały wyświetlacz
- wysoka jasność maksymalna
- ogólna szybkość i wydajność
- aparat
- głośniki stereo
- aplikacje Moto
- frontowa dioda doświetlająca
- czujnik światła
- NFC, GPS, LTE, WiFi, Bluetooth
- szybkie ładowanie
- zaktualizowany do Androida 6.0 Marshmalllow, jako jeden z pierwszych
[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]
- brak diody powiadamiającej
- aplikacja aparatu (można zainstalować inną)
- brak czytnika linii papilarnych
- niewymienny akumulator
- niewykorzystany potencjał dużego ekranu (brak multi window lub funkcji pokrewnych)
- gruby, ale poręczny
[/wpsm_cons][/wpsm_column]
Spis treści:
1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Głośniki. Zaplecze komunikacyjne
3. Aparat. Czas pracy. Podsumownie. Plusy i minusy