Recenzja Asusa ZenFone Max M2 – budżetowca ze świetną baterią

Działanie

Czysty Android oznacza z reguły bardzo dobrą optymalizację, jednak mimo to, z tego, jak działa Asus Zenfone Max M2, nie byłem do końca zadowolony. Animacje są bardzo powolne (z pomocą przychodzą na szczęście „opcje programisty”), przycięcia interfejsu pojawiają się dosyć często, szczególnie, gdy mamy w tle kilka uruchomionych aplikacji lub chcemy pograć w nieco bardziej wymagającą grę. Odnotowałem też, że urządzenie przy dłuższym użytkowaniu np. oglądaniu filmu, potrafi się dosyć mocno rozgrzać. Mimo to cały system działa stabilnie i nie doświadczyłem problemów z błędami aplikacji czy restartami. Wyniki w testach benchmarkowych możecie zobaczyć poniżej – zgadzają się z klasą sprzętu.

Smartfon ma 32 GB wbudowanej pamięci, z której około 22 GB jest dostępne na nasze dane. Obecne moduły łączności działają poprawnie, jednak warto tu odnotować brak NFC, co jest jedną z ważniejszych wad urządzenia. Sugerując się wynikami z testów uważam też, że to jak działa oprogramowanie można poprawić aktualizacją – specyfikacja telefonu pozwala na więcej.

Biometria

W temacie dostępnych metod uwierzytelniania Asus nie zawodzi, ale też nie oferuje niczego specjalnego. Skaner linii papilarnych według zapewnień producenta ma odblokowywać urządzenie w 0,3 sekundy i nawet, jeżeli faktycznie tak jest, to niestety, dosyć długa animacja wybudzania skutecznie to ukrywa. Celność skanera jest poprawna, ewentualne problemy z rozpoznaniem palca zdarzają się bardzo rzadko. Podstawowe rozpoznawanie twarzy, wykorzystujące przednią kamerkę, też radzi sobie całkiem nieźle, nawet, gdy warunki oświetleniowe nie są najlepsze, choć oczywiście ta metoda zapewnia duży mniejszy stopień bezpieczeństwa.

Bateria

Główną zaletą Asusa Zenfone Max M2 ma być bateria o pojemności 4000mAh i muszę przyznać, że ta tutaj naprawdę daje radę. Od 7 do nawet 9 godzin pracy na ekranie przekładało się na 3 dni użytkowania przy typowym, średnio-zaawansowanym wykorzystaniu, co według mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Pomimo całkiem dużego ekranu, jego niska rozdzielczość w połączeniu z energooszczędnymi podzespołami sprawiła, że nawet przy naprawdę mocnym obciążeniu, w moim wykonaniu niemożliwe było rozładowanie smartfona w ciągu jednego dnia. Szkoda natomiast, że w połączeniu z tak dużym ogniwem nie dostajemy szybkiego ładowania, i zasilacz z zestawu (5V/2A) potrzebuje prawie trzech godzin, aby naładować smartfon od 0 do 100%.

Aparat

Zaczynając od samej aplikacji aparatu, mamy tu jej niezbyt ładną, podstawową wersję, która jednak oferuje kilka ciekawych opcji. Mamy dostęp do trybu Pro czy HDR, który niestety nie działa w automacie. Górna belka daje nam dostęp do opcji upiększania twarzy oraz rozmycia tła z możliwością sterowania poziomem głębi. Producent obiecuje również pojawienie się wsparcia dla trybu AI w jednej z najbliższych aktualizacji systemu, jednak do momentu zakończenia testów taka się nie pojawiła.

Z samymi zdjęciami bywa różnie, raz wychodzą całkiem niezłe, aby innym razem brakowało im ostrości czy nasycenia. Szczególnie kwestia kolorów sprawia mi duży problem, mam wrażenie, że czasami ich po prostu brakuje, a te, które już na zdjęciu się znalazły, są niepoprawnie odwzorowane. Opcji rozmycia tła nie polecam używać, chyba że fotografujecie obiekt o bardzo regularnych kształtach, natomiast kwestię upiększania twarzy pozwolę sobie przemilczeć :) Mimo to, Asusem Zenfone Max M2 da się wykonać całkiem udane zdjęcie, choć należy pamiętać, że tylko przy dobrych warunkach oświetleniowych. Niestety im ciemniej, tym mniej szczegółowości, a więcej szumów, nawet pomimo użycia trybu nocnego, którego efekty działania nie do końca są widoczne. Przednia kamerka radzi sobie poprawnie, choć tu również nie polecam używania rozmycia tła. Zaskakuje natomiast wsparcie dla wideo w rozdzielczości 4K.

Podsumowanie

Podsumowując, jeżeli oczekujesz smartfona najszybszego w swojej klasie, ze świetnym ekranem i multimediami, którym będziesz robić masę zdjęć, a Twoi znajomi, gdy spojrzą na jego obudowę, poczują zazdrość – nie polecam. Asus Zenfone Max M2 to sprzęt idealny dla osób, które wykorzystują smartfon do podstawowych zadań, a przy ewentualnej chęci zakupu ważniejszy od jakości robionych zdjęć jest dla nich czas pracy na baterii czy solidność wykonania. Dla osób, które nie potrzebują w systemie ogromnej liczby funkcji i dodatków, a po prostu chcą, żeby telefon działał jak należy, możliwie najdłużej. I takie osoby będą z Asusa Zenfone Max M2 naprawdę zadowolone.

Spis treści:
1. Obudowa. Wyświetlacz. Dźwięk. Oprogramowanie
2. Działanie. Biometria. Bateria. Aparat. Podsumowanie

Recenzja Asusa ZenFone Max M2 – budżetowca ze świetną baterią
Wyświetlacz
5.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
7.5
OPROGRAMOWANIE
8
AKUMULATOR
9
MULTIMEDIA
7
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
8
JAKOŚĆ WYKONANIA
8.5
WZORNICTWO
8
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
Świetne wykonanie
Ładnie zaprojektowany wygląd urządzenia
Klasyczne złącze słuchawkowe
Czysty Android
Szybki i celny skaner linii papilarnych
Świetny czas pracy na baterii
Mimo wszystko niezły aparat
Prawdziwy DualSIM
Gniazdo kart pamięci
Etui w zestawie
Wady
Gniazdo MicroUSB
Wystający aparat
Brak wodoodporności
Tylko przeciętny ekran
Słaba optymalizacja
Przeciętna jakość dźwięku
Brak szybkiego ładowania
7.7
OCENA