Recenzja Alcatela Shine Lite – najładniejszego spośród tanich

Wyświetlacz

Wielokrotnie pisałam już i ciągle przy tym przystaję, że 5 cali to dla mnie optymalna przekątna ekranu – nie za mała, by nie można było na niej popracować, ale też nie za duża, uniemożliwiająca schowanie telefonu w bądź co bądź niewielkiej kieszeni damskich spodni. Oczywiście, dochodzi do tego jeszcze kwestia szerokości ramek okalających ekran (czego idealnym przykładem jest choćby Huawei Mate 9, o egzotycznym Xiaomi Mi Mix nie wspominając).

Shine Lite został wyposażony właśnie w 5-calowy wyświetlacz IPS, którego rozdzielczość to 1280 x 720 pikseli. W tym momencie część z Was stwierdzi, że daje to niezadowalające zagęszczenie pikseli na cal (294 ppi). A prawda jest taka, że przy tej przekątnej wyższa rozdzielczość nie jest do niczego potrzeba, a wyłącznie negatywnie odbija się głównie na końcowej cenie produktu. Korzystając z recenzowanego smartfona Alcatela, jasne, można zauważyć poszarpanie czcionek, ale wyłącznie, gdy telefon trzymamy w bliskiej odległości od oczu. A tak przecież telefonów się nie używa. I problem znika.

A tak całkowicie poważnie – w cenie wynoszącej 749 złotych (a za kilka miesięcy niższej, bo naturalnie cena spadnie), Shine Lite ma bardzo dobry wyświetlacz. Nie mówię tu o samej rozdzielczości, która jest po prostu wystarczająca i trudno mieć ku niej wyższe wymagania, ale również o kwestiach związanych z jakością wyświetlanego obrazu, kontrastem i kątami widzenia. Ekran jest po prostu przyjemny w odbiorze, o czym niestety nie zawsze mogę powiedzieć w przypadku tanich smartfonów (najczęściej najbardziej cierpią kąty widzenia, z którymi tutaj nie ma najmniejszych problemów).

Na jasność maksymalną, nawet na słonecznej Teneryfie, nie mogłam narzekać – bez problemów korzystałam z Shine Lite w pełnym słońcu. Jasność minimalna, choć wydawać by się mogło, że jest nieco zbyt wysoka, prawdziwe oblicze pokazuje dopiero po przestawieniu jej z ręcznej na automatyczną – wtedy okazuje się, że pozwala komfortowo korzystać z telefonu nawet w nocy. Czujnik światła działa bez zastrzeżeń, odpowiednio szybko reaguje na zmianę oświetlenia w naszym otoczeniu.

Same ustawienia wyświetlacza są dość ubogie – nie znajdziemy tu ani możliwości zmiany temperatury barwowej, ani trybu czytania. Na dobrą sprawę jest wyłącznie możliwość zmiany rozmiaru czcionki oraz, co oczywiste, tapety.

Działanie, oprogramowanie

Czterordzeniowy procesor Mediatek MT6737 o częstotliwości taktowania 1,3GHz nie brzmi najlepiej. Jeszcze 2-3 lata temu stwierdziłabym, że Mediatek w ogóle nie brzmi dobrze, ale teraz nie jest już aż tak źle w przypadku jednostek tej firmy. I podobnie jest zresztą w przypadku Shine Lite, w którym MT6737 w połączeniu z 2GB pamięci operacyjnej RAM radzą sobie po prostu przyzwoicie. Bez rewelacji, bez niesamowitych osiągów wydajnościowych, ale tak, by przeciętny, tj. zwykły użytkownik (a więc większość z Was – a może raczej – większość z nas) była zadowolona. Najważniejsze – nie zacina się, nie zawiesza i przesadnie długo nie zamyśla podczas otwierania kolejnych aplikacji. Do kompletu mamy system operacyjny Android w wersji 6.0 Marshmallow, prawie w czystej postaci – prawie, bo różni się od „czystego” ikonami.

Jak Alcatel Shine Lite wypada w testach syntetycznych? Oczywiście sprawdziłam i jest dokładnie tak, jak się można było tego spodziewać – bez fajerwerków. Wyniki poniżej. Benchmarki:
AnTuTu: 27469
Quadrant: 9144
GeekBench 4:
single core: 523
multi core: 1481
3DMark:
Ice Storm: 3433
Ice Storm Extreme: 2173
Ice Storm Unlimited: 3543

Jeśli chodzi o gry… musicie być świadomi, że Shine Lite nie jest mobilną maszyną dla graczy. W dodatku szybko lubi się nagrzewać, co korzystając ze smartfona bez etui jest mocno odczuwalne dla użytkownika już po kilku minutach rozgrywki. A podczas jej trwania można zauważyć spadki płynności, aczkolwiek Asphalt 8: Airborne czy Real Racing 3 są grywalne, co zresztą możecie zobaczyć w wideorecenzji.

Ciekawostki w oprogramowaniu – nie ma ich zbyt wiele:
– pobieranie turbo: równoczesne korzystanie z sieci WiFi i 4G podczas pobierania plików,
– Func: funkcja odpowiedzialna za dostęp do wybranych opcji telefonu bezpośrednio z poziomu blokady ekranu. Korzystanie z tego ma sens wyłącznie, gdy nie mamy wczytanego odcisku palca lub ustawionej innej blokady ekranu – w innym wypadku będziemy proszeni o podanie PIN-u przed przejściem do wybranego programu,
– gesty – gesty to za dużo powiedziane, bo są dokładnie dwa: odwróć telefon, by wyciszyć oraz odwróć telefon, by aktywować drzemkę lub wyłączyć budzik (możemy sami zdecydować),
– harmonogram włączania i wyłączania,
– drukowanie z telefonu,
– ciekawsze preinstalowane aplikacje: Boost, Onetouch Cloud, Xender transfer plików.

Zaplecze komunikacyjne:

  • LTE: każdy smartfon, który ze mną podróżuje bliżej lub dalej, przechodzi swego rodzaju test bojowy. I Shine Lite takowy w ostatnich dniach zaliczył. Podczas kilkudniowego zagranicznego wypadu czterokrotnie zdarzyło się, że transfer danych, sam z siebie, rozłączał się na kilka minut – mimo, że chwilę wcześniej i później nie było najmniejszych oznak, że coś może być nie tak, a zasięg był całkowicie w porządku. Co ciekawe, sytuacja powtórzyła się również w Polsce (raz), aczkolwiek rozłączenie danych trwało krócej,
  • jakość rozmów: całkowicie bez zastrzeżeń; mikrofon dobrze zbiera dźwięk, rozmówca jest odpowiednio słyszalny, podobnie jest w drugą stronę – moi rozmówcy nie narzekali na jakość połączenia,
  • GPS: po sieci krąży przeświadczenie, że urządzenia z procesorami MediaTeka mają spory problem z działaniem GPS-u. W przypadku Shine Lite z problem napotkałam dwukrotnie – dwa razy źle wskazał zjazd – raz z ronda, innym razem z autostrady. Uznaję to za dobry wynik przy ok. 400 kilometrach przejechanych na Teneryfie i w Polsce z odpaloną nawigacją,
  • WiFi, Bluetooth: brak problemów,
  • NFC: brak,
  • microUSB: obsługuje USB OTG, dzięki czemu można do niego podłączyć pendrive’a,
  • microSD: 16GB pamięci wewnętrznej, z czego do wykorzystania zostaje 10,5GB, możemy rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
szybkość ciągłego odczytu danych: 183,65 MB/s,
szybkość ciągłego zapisu danych: 39,78 MB/s,
szybkość losowego odczytu danych: 19,76 MB/s,
szybkość losowego zapisu danych: 7,71 MB/s.

Spis treści:

1. Parametry techniczne. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania
2. Wyświetlacz. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Głośnik. Skaner linii papilarnych. Czas pracy
4. Aparat (i sporo zdjęć z Teneryfy!). Podsumowanie