Samsung Galaxy J6, fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

Recenzja Samsunga Galaxy J6 – ciekawy smartfon, który może nieźle namieszać w ofertach abonamentowych

Bateria

3000 mAh to pozornie mało. Zwłaszcza gdy spojrzymy na sporą przekątną ekranu. 5,6 cala to całkiem sporo. Na szczęście z pomocą przychodzi relatywnie niska rozdzielczość HD+. Dużo dają też dwa dedykowane tryby oszczędzania baterii: Średni oraz Maksymalny. Co jednak najważniejsze, zwykle bez problemu udawało mi się dotrwać od rana aż do wieczora, mając przy tym spory zapas mocy. W typowych codziennych funkcjach SoT (Screen-on-Time) zwykle przekraczał siedem godzin, co uznaję za wynik dobry.

Będąc bardziej precyzyjnym, mogę powiedzieć, że na łączności operatorskiej (H+/LTE) ten czas zwykle ocierał się o 7 godzin, na WiFi potrafił podskoczyć nawet do 9 godzin, co uznaję za wynik zdecydowanie dobry, wart tego, aby go pochwalić. Gdybyście aktywowali jeden z dwóch przytoczonych wyżej trybów oszczędzania baterii, to jestem przekonany, że udałoby się Wam wykręcić z tego urządzenia jeszcze lepsze czasy. Bateria to bez dwóch zdań duży atut tego urządzenia.

System operacyjny i kultura pracy

Samsung postawił na Androida Oreo oraz swoją autorską nakładkę, Experience 9.0. Nad płynnym działaniem urządzenia czuwa Exynos 7870 oraz 3 GB RAM. Ten akapit pisałem najdłużej, bo trudno mi jednoznacznie ocenić jakość zastosowanych podzespołów. Z jednej strony spokojnie można pograć w średnio zaawansowane graficznie gry, które działają po prostu płynnie, jednak z drugiej tytuły, które wymagają już pewnej mocy obliczeniowej… no tutaj zaczynają się schody i kompromisy, które albo wymuszą na Was obniżenie detali rozgrywki, albo odpuszczenie.

Naturalnie Samsung nie byłby sobą, gdyby nie wprowadził w interfejs Androida dziesiątek – jeśli nie setek – zmian. Są one schowane w autorskiej nakładce Samsung Experience 9.0, która już dawno wyszła z tak zwanych chorób wieku dziecięcego i jest obecnie kumulacją rozwiązań użytecznych, ciekawych, a jednocześnie takich, które nie drenują pamięci operacyjnej urządzenia. Polubicie gest wysuwania podmenu aplikacji, tak samo przypadną Wam do gustu dość szerokie możliwości dopasowania wyglądu urządzenia w tak kluczowych funkcjach, jak schemat siatki aplikacji czy dopasowania pod siebie autorskich widżetów producenta.

W zasadzie gdybym chciał pisać tutaj o wszystkich funkcjach, które oferuje Samsung Experience, wyszedłby nam z tego naprawdę pokaźnych rozmiarów elaborat. Napiszę więc pokrótce, że nakładka rodem z Korei Południowej raczej Was nie rozczaruje. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że na dziś dzień jest to jedna z trzech najciekawszych i najbardziej zaawansowanych autorskich nakładek, jakie możemy odnaleźć w świecie smartfonów.

Wyniki w popularnych benchmarkach prezentują się następująco:

  • Antutu: ~62 tysiące punktów
  • GeekBench 4: ~725 punktów w trybie Single Core ; ~3500 w trybie Multi Core.

Jestem Wam też winien kilka słów wyjaśnienia dla typowej kultury pracy urządzenia w różnych scenariuszach użytkowania. O grach już było, więc teraz przejdźmy do podsumowania innych funkcji, które mogą Was zainteresować. Po pierwsze, pełnoprawny Dual SIM – nie jakaś tam hybryda, działa dobrze, tutaj wszystko jest po prostu intuicyjne i składa się na spójną i przemyślaną całość. Po drugie, w popularnych aplikacjach do obsługi mediów społecznościowych smartfon zazwyczaj radzi sobie dobrze. Owszem, czasem potrzebuje trochę czasu, aby wyświetlić na przykład paręnaście fotek jedna po drugiej, ale lagi i odchylenia od normy są naprawdę akceptowalne.

No i wreszcie po trzecie, czy 3 GB RAM to aby nie za mało? Wydaje mi się, że na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. W chwili, gdy piszę dla Was tę recenzję, jestem z tym smartfonem jakieś dwa-trzy tygodnie. To sporo czasu, ale trudno mi przewidzieć, jak zacznie się on zachowywać po pół roku czy jeszcze dłuższym czasie. Patrząc jednak na moje doświadczenia z Galaxy J6, jestem dobrej myśli. Urządzenie nie gubi aplikacji w tle, a lagi są zjawiskiem, które występuje sporadycznie. Słowem, jest naprawdę nieźle.

Moduły i łączność

Miałem okazję, żeby sprawdzić Galaxy J6 w trudnych warunkach, bowiem często przemieszczałem się nie dość, że między poszczególnymi nadajnikami, to na dodatek wędrowałem w strefie przygranicznej. Wnioski są naprawdę pozytywne – łączność broni się, smartfon trzymał sygnał co najmniej dobrze. Nie mogę też narzekać na GPS-a, który nie dość, że trzymał się trasy całkiem dobrze, to jeszcze nie sprawiał kłopotów z łapaniem fix’a.

Samsung Galaxy J6, fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

Bardzo ucieszyła mnie także obecność NFC. To nie jest moduł, który w tej półce cenowej jest czymś obligatoryjnym, obowiązkowym. Tutaj Samsung pokazał się z dobrej strony, bowiem właśnie ta technologia, która umożliwia chociażby szybkie płatności bezgotówkowe, znalazła się na pokładzie. Na plus pełnoprawny slot Dual SIM oraz wydzielony slot na kartę SD, który umożliwi Wam szybką rozbudowę pamięci smartfona nawet o dodatkowe 256 GB.

Biometryka

Samsung dołącza do grona firm, które dają nam możliwość odblokowania urządzenia na coraz to więcej sposobów. Do sprawdzonego w boju skanera linii papilarnych oraz wzorów, haseł i tego typu rzeczy dołącza technologia, która rozpozna naszą twarz i właśnie w ten sposób pozwoli odblokować smartfon.

Samsung Galaxy J6 również oferuje tę funkcję, choć wypada przyznać, że do doskonałości droga jeszcze daleka. „Face ID” działa tu po prostu przeciętnie, w miarę dobrze i tyle. Bywają chwile, kiedy trzeba poczekać nieco dłużej, tak samo, jak bywają też momenty, kiedy technologia po prostu nie rozpoznaje naszej facjaty. Nie zdarza się to często, ale nie bądźcie zdziwieni, jeśli przy kiepskim świetle smartfon zacznie powątpiewać, że Wy to Wy.

Na szczęście w takich sytuacjach z ratunkiem przychodzi bardzo dobrze wywiązujący się ze swojej roli skaner linii papilarnych. Cieszy jego wzorowa lokacja, która wprost przekuwa się na to, że moduł mamy w zasadzie idealnie pod naszym palcem wskazującym. No i drugi niepodważalny atut to szybkość, która idzie w parze z precyzją. Gdybyście mieli na tym polu jakieś dylematy, to już teraz szczerze rekomenduję Wam skaner, który robi to, czego wszyscy od niego oczekujemy – działa. A na dodatek, działa bardzo dobrze.

Spis treści:

  1. Specyfikacja techniczna. Obudowa i jakość wykonania. Ekran.
  2. Bateria. System operacyjny. Biometryka
  3. Multimedia i aparat. Podsumowanie i ocena