APARAT
W Samsungu Galaxy A6 umieszczono aparat główny o matrycy 16 Mpix z przysłoną f/1.7. Jest on wspierany przez pojedynczą diodę doświetlającą. Na froncie jest również kamerka 16 Mpix, przysłona jest jednak nieco ciemniejsza i jej wartość wynosi f/1.9.
Na froncie dostępna jest dioda doświetlająca. Ciekawostką jest jednak to, że ma ona trzy poziomy jasności, którymi możemy sterować podczas wykonywania zdjęcia. Jest to całkiem ciekawa funkcja, która przydaje się przy robieniu selfie w gorszych warunkach oświetleniowych. Dzięki niej łatwiej jest uniknąć prześwietlenia fotografii.
A jak wypadają aparaty pod względem jakości zdjęć? Matryca umieszczona na tyle urządzenia jest w stanie wykonać ładne, szczegółowe zdjęcia z odpowiednio nasyconymi kolorami. Przynajmniej na zewnątrz w słoneczny dzień. W pomieszczeniach lub gorszym świetle kolory tracą intensywność, a ilość szczegółów widocznych na zdjęciu się zmniejsza. Z drugiej strony, gdy jest za dużo światła, też trudno jest wykonać zbyt dobre zdjęcie – szczególnie pod słońce są one prześwietlone i ze słabo nasyconymi kolorami.
W przypadku zdjęć nocnych nie jest źle, ponieważ zdjęcia są zazwyczaj wyraźne i stosunkowo szczegółowe (przynajmniej jak na tej klasy sprzęt). Czasem pojawia się jednak problem, że fotografie zapisywane są dość wolno, przez co niekiedy się rozmazują.
Aparat pochwalę jednak za zdjęcia makro. Jeśli mamy wystarczająco dużo światła, jesteśmy w stanie wyostrzyć bez większych problemów nawet mniejsze elementy, a całość wygląda całkiem nieźle.
W stosunku do kamerki frontowej mam dość mieszane uczucia. Niby zdjęcia wydają się ładne, mają całkiem sporo szczegółów, jednak mam wrażenie, że pojawia się problem z ostrością. Po przybliżeniu twarzy są więc widoczne detale, takie jak niedogolony zarost czy pierwsze zmarszczki ;), ale całość wydaje się być lekko rozmazana, jakby wyostrzona na kilka centymetrów przed twarzą.
Myślałem, że może to problem ze stabilizacją i przez delikatne poruszenie ręką całość się lekko rozmywa. Zamontowałem jednak urządzenie w statywie i ustawiłem samowyzwalacz, ale efekt był identyczny.
Aplikacja aparatu jest wyposażona dobrze, ale bez większych fajerwerków. Mamy kilka trybów, takich jak panorama, noc, HDR, sport, seria zdjęć oraz dźwięk i obraz. Oprócz tego są naklejki, czyli maski nakładane na zdjęcia oraz Bixby Vision, które wyświetla dodatkowe informacje na temat fotografowanego obiektu.
Teoretycznie mamy jeszcze tryb profesjonalny. Mam jednak wrażenie, że jest on „profesjonalny” tylko w połowie ze względu na ograniczoną funkcjonalność. Możemy bowiem zmienić tylko wartość ekspozycji, balans bieli i czułość ISO. Zabrakło chociażby ręcznego sterowania ostrością.
AKUMULATOR
W smartfonie umieszczono akumulator o pojemności 3000 mAh. Pozwala to na uzyskanie wyników na poziomie około 4 godzin na wyświetlaczu, gdy korzystamy naprzemiennie z WiFi i transmisji danych oraz mamy jasność ekranu ustawioną na mniej więcej połowę. Czas ten wzrasta do około 4,5 godziny korzystając z samego WiFi, a używając cięgle transmisji danych czas na ekranie spada do 3,5 godziny.
Są to czasy raczej dość przyzwoite, które może i pozwolą na korzystanie ze smartfona od rana do wieczora, ale raczej przy mniej intensywnym użytkowaniu. Uważam, że bateria w tym modelu mogłaby być bardziej wydajna.
Smartfon naładujemy ładowarką z przewodem microUSB, co negatywnie zaskakuje biorąc pod uwagę datę premiery urządzenia (II kwartał 2018). Jak dla mnie powinno znaleźć się tu już USB typu C. Brakuje również jednego ważnego dodatku, a mianowicie trybu szybkiego ładowania.
PODSUMOWANIE
Samsung Galaxy A6 w obecnej cenie (czyli od około 1150 złotych) jest całkiem ciekawą propozycją. Dostajemy bowiem przyzwoity smartfon z dobrze wykonaną obudową, stabilnie działającym systemem i dla wielu wystarczającym aparatem. Nie jest to jednak sprzęt idealny i sporo mu do tego brakuje.
Czego konkretnie mi zabrakło? Chociażby nieco płynniejszego systemu, wydajniejszego akumulatora, lepszego aparatu (szczególnie frontowego, który „gubi” ostrość). Mimo wszystko jednak Samsung Galaxy A6 nie jest smartfonem złym i dla wielu osób w zupełności wystarczy do codziennego, komfortowego korzystania.
W podobnej kategorii cenowej znajdziemy chociażby Motorolę Moto G6 czy Xiaomi Mi Max 2, które dla niektórych mogą okazać się lepsze (więcej o smartfonach do 1200 złotych możecie przeczytać w tym poradniku). Trzeba jednak pamiętać, że kupując Samsunga Galaxy A6 możemy jeszcze skorzystać ze zwrotu za sprzedanie starego smartfonu, przez co cena może się jeszcze trochę obniżyć.
Podsumowując, myślę, że Samsung Galaxy A6 jest smartfonem jak najbardziej poprawnym, który w swojej kategorii cenowej nie wyróżnia się jakoś szczególnie na tle konkurencji. Myślę jednak, że mogę polecić ten sprzęt, w codziennym użytkowaniu jest po prostu w porządku.
A co Wy myślicie o tym smartfonie? Zdecydowalibyście się na jego zakup, czy może poszukalibyście innego sprzętu?
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie