Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S2 9,7″

Cykl wydawniczy Samsunga jest dla mnie wielką zagadką. Kiedy myślę, że udało mi się wreszcie zrozumieć kolejne modele wprowadzane na rynek, koreański koncern zaskakuje następną nowością. Tak było przy okazji dość niespodziewanej premiery Galaxy Tab S na kilka miesięcy po Galaxy Tab Pro, podobnie gdy na rynku debiutowały pierwsze tablety Samsunga z ekranami o proporcjach 4:3 – Galaxy Tab A 9.7. Teraz, w momencie, w którym spodziewaliśmy się naturalnych następców Galaxy Tab S (16:9), zadebiutowały high-endowe modele Galaxy Tab S2 z ekranami 4:3. Patrząc jednak po tym, że pierwsza generacja Galaxy Tab S wciąż się nie starzeje, wprowadzenie produktów wyróżniających się innymi proporcjami ekranu ma większy sens niż może nam się początkowo wydawać.

Przez ostatnie tygodnie miałam okazję korzystać z Galaxy Tab S2 w wersji 9,7-calowej, o wiele ciekawszym i lepszym młodszym bracie Galaxy Tab A 9.7. Poniżej dowiecie się, co sądzę na jego temat.

Parametry techniczne Samsunga Galaxy Tab S2 9.7 (SM-T815):

Wzornictwo, jakość wykonania

O Galaxy Tab S2 9.7 można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest brzydki. Widać wyraźny przeskok porównując serię Tab A i Tab S – zarówno, jeśli chodzi o jakość wykonania (tworzywo sztuczne vs metal), jak również wzornictwo (proste, nieskomplikowane vs bardziej przykuwające oko). Ścięte dłuższe krawędzie z tyłu i srebrne obramowanie ciągnące się wzdłuż ich frontu dodają urządzeniu bardziej eleganckiego charakteru, a metalowa obudowa o wiele lepiej się prezentuje. Ramki wokół ekranu z kolei do najcieńszych nie należą. Dla jednych będzie to wada (im mniejsze, tym lepiej się prezentuje sprzęt), dla innych – zaleta (im większe, tym pewniejszy chwyt).

Na uwagę zasługuje niewielka waga i niesamowita smukłość testowanego urządzenia. I choćbym nie wiem jak się starała uniknąć tu porównań do iPada Air 2, najlżejszego i najcieńszego tabletu Apple, po prostu się nie da. Otóż Galaxy Tab S2 waży jedynie 389 g, podczas gdy iPad – 444 g, z kolei grubość modelu Samsunga to 5,6 mm, a Apple – 6,1 mm. Różnica widoczna jest gołym okiem.

Przyciski rozmieszczone zostały standardowo – włącznik w górnej części prawej krawędzi, z kolei pod nim – przyciski do regulacji głośności. Wszystkie, mimo że bardzo delikatnie wystają poza obudowę, są dobrze wyczuwalne pod palcami, mają odpowiedni skok i nie są nadzwyczaj głośne. Na tym samym boku mamy dwie szufladki – jedną na kartę nanoSIM (w modelu z LTE), drugą – microSD. Warto przypomnieć, że w pierwszej generacji były one otwierane przez podważenie klapki, natomiast tutaj, aby się do nich dostać, potrzebna jest igiełka.

Na dolnej krawędzi znajdziemy dwa głośniki – jeden bliżej prawego boku, drugi – lewego (nie ma mowy o stereo), 3,5 mm jack audio (w mojej opinii dobrze, że na dole, ale doświadczenie pokazuje, że nie każdy się ze mną zgodzi) oraz port microUSB, który – co ciekawe – nie jest po środku, jak to zazwyczaj bywało – a po prawej stronie.

Górna krawędź jest pusta, podobnie jak lewa. Z tyłu umieszczony został lekko wystający z obudowy obiektyw aparatu bez diody doświetlającej oraz logo Samsunga. Są też mniejsze i bardziej subtelne wnęki, w które montuje się dedykowane etui Book Cover.

Z przodu natomiast, nad ekranem, znajdziemy logo Samsunga, obiektyw kamerki 2,1 Mpix, czujnik światła, natomiast pod wyświetlaczem – podświetlane przyciski systemowe: otwarte aplikacje (dłuższe przytrzymanie uruchamia widok wielu okien, tj. multi window), fizyczny Home z czytnikiem linii papilarnych (Google Now) oraz wstecz (menu). Jeśli dobrze kojarzę, Galaxy Tab S2 jest pierwszym tabletem Samsunga, który wykorzystuje dłuższe przytrzymanie przycisku wstecz jako możliwość przejścia do menu – czy to ekranu, czy włączonej w danej chwili aplikacji.

Wyświetlacz

Piętą Achillesową pierwszego tabletu Samsunga z ekranem o proporcjach 4:3 była rozdzielczość 9,7-calowego ekranu, która wynosiła 1024 x 768 pikseli. W przypadku Galaxy Tab S2 9.7 koreański koncern nie mógł sobie pozwolić na takie faux pas i znajdziemy tu możliwie najwyższą rozdzielczość przy tej przekątnej – 2048 x 1536 pikseli. Matryca wykonana jest oczywiście w technologii Super AMOLED. Wszystko to sprawia, że o ekranie testowanego urządzenia nie można powiedzieć złego słowa – naprawdę. Czcionki są niesamowicie ostre i czytelne, kolory nasycone (ale nie przesycone), a kąty widzenia doskonałe.

Podczas testów nie miałam niestety dostępu do kolorymetru, ale z doświadczenia mogę stwierdzić, że jasność minimalna ekranu jest nieco zbyt wysoka – nocą da się z niego korzystać, ale mimo wszystko dość mocno świeci w oczy. Z kolej jasność maksymalna jest bardzo dobra – bez większych zastrzeżeń spisuje się nawet w słońcu, a wierzcie mi, że jadąc autostradą w ostatnie dni (oczywiście jako pasażer) miałam dość dużo czasu, by to przetestować. Tu jednak trzeba pamiętać, by możliwie często przecierać ekran, bo uwielbia zbierać odciski palców. Oczywiście jak przystało na high-endowy sprzęt mamy tu automatyczną regulację jasności.

Tu zapewne spodziewacie się dłuższego wywodu dotyczącego wyższości proporcji 4:3 nad 16:9 (lub 16:10). Prawda jest jednak taka, że to, z których produktów korzysta nam się lepiej, zależy wyłącznie od naszych preferencji. Faktem jest jednak, że ekran 4:3 mieści więcej treści podczas przeglądania stron internetowych niż 16:9, z kolei oglądając wideo w większości przypadków uświadczymy czarne paski nad i pod ekranem, czego przy 16:9 powiedzieć nie można. Więcej na temat proporcji rozpisałam się we wpisie dotyczącym Galaxy Tab A 9.7, do którego odsyłam tutaj.

Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Akumulator. Book Cover. Dostępność i ceny

Działanie, oprogramowanie

Galaxy Tab S2 działa pod kontrolą Androida w wersji 5.0.2 Lollipop, co mnie osobiście mocno zastanawia. Co więcej, dziwi mnie również, że urządzenie nie otrzymało jeszcze aktualizacji do 5.1 Lollipop, który jest aktualnie najnowszą dostępną wersją Androida na rynku. Za działanie odpowiada ośmiordzeniowy procesor Exynos 5433 składający się z czterech rdzeni Cortex-A53 1,9GHz i czterech Cortex-A57 1,3GHz, a całość wspierana jest przez 3GB pamięci operacyjnej RAM. Oczywiście nie mamy tu do czynienia z czystą wersją system Google – mamy nakładkę TouchWiz, której na szczęście w żadnym wypadku nie można nazwać LagWizem, jak to miało miejsce jeszcze jakiś czas temu w większości sprzętów Samsunga.

Korzystałam z Galaxy Tab S2 9.7 przez ostatnich kilkanaście dni i muszę przyznać, że nie uświadczyłam żadnych ścięć, lagów czy zamyślania się systemu/aplikacji podczas codziennego użytkowania. Dobrą wydajność i szybkość działania potwierdzają też lepsze wyniki w benchmarkach od tych, które uzyskały modele pierwszej generacji Galaxy Tab S (pamiętajcie jednak, mimo wszystko, że testy syntetyczne nie mogą być wyrocznią!):
Quadrant: 29634
AnTuTu: 53974
An3DBenchXL: 49352
3D Mark:
Sling Shot ES 3.1: 706
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: max
Ice Storm Unlimited: 20143

Przeglądarki:
Sunspider: 1067
Mozilla Kraken: 6446
Google V8 Bench: 5155

Wysoką wydajność sprzętu można zauważyć również podczas grania w takie tytuły, jak GTA San Andreas i Asphalt 8, z którymi nie ma żadnego problemu. Z prostszymi grami tablet radzi sobie całkowicie bez zastrzeżeń.

Galaxy Tab S2 to kolejne, po Galaxy S6 i Galaxy S6 Edge urządzenia Samsunga, które mają preinstalowane programy mobilne od Microsoftu. Mam tu na myśli aplikacje wchodzące w skład pakietu Office: Word, Excel i PowerPoint, jak również SkyDrive (z 100GB darmowej przestrzeni), OneNote oraz Skype.

Oprócz tego mamy tu także Smart Manager oraz SideSync 3.0, aplikacje, które szerzej opisałam w tym wpisie. Pokrótce wspomnę tylko, że pierwsza z nich służy do zarządzania tabletem w szerokim tego słowa znaczeniu (kontrola stanu baterii, pamięci, RAM-u i bezpieczeństwa urządzenia w jednym miejscu), z kolei druga – wykonywania kopii urządzenia na innym sprzęcie. Knox nie jest preinstalowany, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by go doinstalować. Podobnie sytuacja ma się z trybem dziecka – Kids mode.

W ustawieniach znajdziemy funkcje znane już z wcześniejszych urządzeń Samsunga:

Pamiętajcie, proszę, że w moje ręce trafiła wersja przedsprzedażowa Galaxy Tab S 9.7 (tzw. „golden sample”), więc zarówno wersja oprogramowania, jak również same aplikacje i funkcje dostępne na urządzeniu, mogą w minimalnym stopniu różnić się od wersji, którą już wkrótce będzie można kupić – także w polskich sklepach.

Tablet oferuje 16GB pamięci wewnętrznej, którą bardzo łatwo jest szybko zapełnić – nawet nie wiadomo kiedy, a użytkownikowi zostaje do wykorzystania zaledwie 500-600 MB. Po wyjęciu tabletu z pudełka system i aplikacje zajmują 6,99GB, a więc tak naprawdę zostaje nam tylko 9GB na nasze dane, multimedia i aplikacje/gry. Pamięć można rozszerzyć dzięki slotowi kart microSD o 128GB – nie ma natomiast możliwości przenoszenia całych gier i aplikacji na kartę pamięci (tylko ich dane).

Wielkim plusem preinstalowanego odtwarzacza wideo Samsunga jest to, że bez zająknięcia radzi sobie z napisami. Problemem natomiast są dla niego niektóre formaty wideo oraz kodeki audio, o czym możecie się przekonać patrząc na poniższe szczegóły dotyczące naszych standardowych próbek wideo. Co ważne, gdy preinstalowany odtwarzacz poległ na polu walki, VLC wychodził z walki z honorem:
– mkv, 480p, xvid, as l5, 1Mbps, he aac, napisy: OK, z napisami,
– mkv, 720p, h264, 3Mbps, vorbis, napisy: OK, z napisami,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600kbps, aac/mp3 dual audio: OK,
– mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6Mbps, ac3, napisy: OK, ale bez dźwięku (nieobsługiwany kodek audio), z napisami,
– mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6Mbps, ac3: OK, bez dźwięku,
– mp4, 720p, h264, mn 3.1, 3Mbps, aac: OK,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 3Mbps, aac: OK,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40Mbps: nie odtworzył; OK,
– mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18Mbps, ac3: nie odtworzył; OK,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10Mbps, dts, napisy: OK, z napisami, ale bez dźwięku.

Warto jeszcze wspomnieć, że wideo możemy oglądać zarówno standardowo, na pełnym 9,7-calowym ekranie, jak również w małym okienku nałożonym na program otwarty w danej chwili, co jest bardzo ciekawą opcją oferowaną przez Samsunga już od kilku generacji urządzeń mobilnych.

Pozostając przy temacie filmów, który nierozerwalnie łączy się z dźwiękiem, a zatem kilka słów o głośnikach. Niestety, nie są one stereo i nie zostały umieszczone frontem do użytkownika. Jak wspomniałam na początku, znajdziemy je na dolnej krawędzi, z czego jeden jest bliżej lewego boku, a drugi – prawego. Maskownice głośników są niewielkie, przez co nie możemy spodziewać się świetnej jakości, a przez wzgląd na umiejscowienie – efektu stereo. Dodatkowo – trzymając tablet w pozycji poziomej łatwo jest je zasłonić.

Jeśli natomiast weźmiemy pod uwagę jakość głośników, muszę podejść do nich bardziej krytycznie. Na najgłośniejszym ustawieniu dźwięk potrafi być zniekształcony, a w skrajnych przypadkach również delikatnie trzeszczy (w zależności od utworów, których słuchamy). Głośniki nie są głośne, a ich jakość określiłabym mianem zadowalającej. W mojej opinii do okazjonalnego słuchania muzyki czy dialogów w filmach – OK, ale bez rewelacji.

Zaplecze komunikacyjne:

Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Akumulator. Book Cover. Dostępność i ceny

Skaner linii papilarnych

Galaxy Tab S była pierwszą serią tabletów Samsunga, która oferowała skaner linii papilarnych. W Galaxy Tab S2 również go znajdziemy. Możemy go wykorzystać do logowania do witryny, weryfikacji konta Samsung oraz, a może przede wszystkim, do odblokowywania ekranu. Czytnik działa dokładnie tak samo, jak ma to miejsce w Galaxy S6, czyli przez przyłożenie palca do przycisku Home, a nie, jak to jest w Galaxy Note 4 – przez przesunięcie palca z góry na dół po tym samym przycisku.

Co ważne, skaner działa naprawdę doskonale i nie ma problemów z poprawnym odczytywaniem odcisków – w dodatku niezależnie od tego, pod jakim kątem przyłożymy do niego palec. Zatem odblokowanie ekranu jest natychmiastowe – wystarczy kliknąć przycisk Home, przytrzymać krótką chwilę, a ten już jest odblokowany (zamiast okrężnej drogi – klikania na Home i przeciągania palcem po ekranie).

Akumulator

Niewielka grubość Galaxy Tab S2 9,7” (5,6 mm) musiała się odbić na pojemności akumulatora, która wynosi w tym przypadku 5870 mAh. To sporo mniej niż w Galaxy Tab S 10.5 (7900 mAh), ale i sporo więcej niż w Galaxy Tab S 8.4 (4900 mAh) czy Galaxy Tab S2 8.0 (4000 mAh).

Czas pracy urządzenia w moich rękach to średnio 2-3 doby (51-72 godzin), z czego na włączonym ekranie ok. 6 godzin (maksymalnie udało mi się uzyskać 6 godzin 15 minut). Jest to wynik uzyskany korzystając głównie z LTE (wspomagając się, w miarę możliwości WiFi), z jasnością ekranu ustawioną na automatyczną (od połowy skali do maksymalnej na zewnątrz, w pomieszczeniach – bliżej minimalnej).

Warto wspomnieć, że – podobnie jak w każdym urządzeniu Samsunga – także i tutaj, gdy poziom naładowania baterii spada poniżej 5% nie można robić zdjęć, a jasność ekranu spada do minimalnej.

Ładowanie tabletu trwa dość długo, bo ok. trzy godziny.

Aparat

Tylny aparat (8 Mpix) do złych nie należy, aczkolwiek wciąż trudno jest mi się przekonać do robienia zdjęć większymi tabletami. Kamerka frontowa natomiast (2,1 Mpix) nie jest zbyt dobrej jakości, ale do wideokonferencji na Skype spokojnie wystarcza.

W trybach mamy dostępny tryb manualny („profesjonalny”), aczkolwiek dość mocno okrojony względem tego, który znamy z Galaxy S6 – już samo to pokazuje, że również Samsung podchodzi do robienia zdjęć tabletami podobnie jak ja, czyli dość sceptycznie. Znajdziemy tu bowiem jedynie balans bieli, ISO, ekspozycję i tryb pomiaru.

Wideo, zarówno tylnym, jak i przednim aparatem, nagramy w Full HD – z tą jedną różnicą, że w przypadku tylnego mamy stabilizację obrazu, której we frontowym brakuje. Tylnym aparatem nagramy wideo w maksymalnej rozdzielczości 2560 x 1440.

Etui Book Cover

Dużo bardziej prestiżowe i eleganckie niż w przypadku Galaxy Tab A, zupełnie inne niż to dedykowane Galaxy Tab S pierwszej generacji – takie wnioski nasuwają się po wzięciu Book Cover do Galaxy Tab S2 do ręki. Prezentuje się dużo lepiej i już na pierwszy rzut oka sprawia lepsze wrażenie.

Jak przystało na każdy Book Cover, także i jego zadaniem jest ochrona zarówno tylnej obudowy tabletu, jak i jego ekranu. Dodatkowo oferuje możliwość postawienia urządzenia w trzech pozycjach – wygodnym do pisania, czytania/przeglądania internetu oraz oglądania.

Dedykowane etui mocuje się w dwa niewielkie otwory. Aby to zrobić trzeba użyć dość dużo siły – odniosłam wrażenie, że dużo więcej niż w przypadku Galaxy Tab A czy Galaxy Tab S pierwszej generacji. Ale to dobrze – nie ma możliwości, by etui samo się odpięło.

Dostępność i ceny

Przedsprzedaż tabletów z serii Galaxy Tab S2 rozpocznie się jeszcze w tym tygodniu i w ramach oferty gratis dorzucana będzie do urządzenia karta pamięci o pojemności 128GB. Od 20 sierpnia będzie je można obejrzeć w sklepach Samsung Brand Store, natomiast sprzedaż właściwa ruszy 3 września. Ceny będą przedstawiały się następująco:

Podsumowanie

W moich oczach Galaxy Tab S2 9.7 wygląda na najbardziej przemyślany tablet w portfolio Samsunga. Tu wszystko gra – wydajność na najwyższym poziomie, najbardziej potrzebne oprogramowanie i dodatki systemowe na wyciągnięcie ręki oraz ładne wzornictwo. Dzięki swojej niesamowitej smukłości doskonale się prezentuje, do tego świetnie działa i oferuje naprawdę dobrze działający skaner linii papilarnych. Zalety można wymieniać długo – wystarczy spojrzeć na ich listę znajdującą się poniżej. Ale nie obeszło się też bez wad. Wśród nich najbardziej boli tylko 9GB pamięci do wykorzystania przez użytkownika (na szczęście z możliwością rozszerzenia o 128GB) oraz czas pracy akumulatora – maksymalnie 6 godzin na włączonym ekranie.

Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Moduły łączności
3. Skaner linii papilarnych. Aparat. Akumulator. Book Cover. Dostępność i ceny

[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]

[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]

[/wpsm_cons][/wpsm_column]

Recenzja tabletu Samsung Galaxy Tab S2 9,7″
Wnioski
Samsung wreszcie zdecydował się na zastosowanie ekranu o proporcjach 4:3 w high-endowym sprzęcie, wychodząc naprzeciw osobom, które właśnie takiego formatu od niego oczekiwały. Wprowadzając serię Galaxy Tab S2 na rynek Samsung ma w ofercie sprzęt z wyższej półki dla każdego. Co więcej, pierwsza generacja Galaxy Tab S, 8.4 i 10.5, nie zdążyła się jeszcze zestarzeć, choć nie ukrywam, że chętnie zobaczyłabym jej następców (zwłaszcza mniejszego z nich, który jest niesamowicie poręczny).
wyświetlacz
9.5
DZIAŁANIE - PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
9
akumulator
6.5
multimedia
9
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
9
JAKOŚĆ WYKONANIA
10
wzornictwo
10
Ocena użytkownika0 głosów
0
9
OCENA
Exit mobile version