SYSTEM
myPhone Power działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 7.0 Nougat, pozbawionego jakiejkolwiek nakładki od producenta. Czysty system jest w tym przypadku rozsądnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę przeciętną specyfikację urządzenia.
myPhone nie byłby jednak sobą, jakby nie dorzucił czegoś od siebie – pojawiła się więc aplikacja o nazwie „myPhone”, która umożliwia sprawdzanie aktualizacji dostępnych dla urządzenia, korzystania z kodów rabatowych oraz konkursów dedykowanych dla użytkowników urządzeń tego producenta.
Na szczęście w tym smartfonie nie znajdziemy już innych zewnętrznych preinstalowanych aplikacji, tak, jak to było chociażby w przypadku myPhone Q-Smart Plus.
Smartfon nie jest wzbogacony o żadne dodatki ułatwiające korzystanie z niego lub poszerzające jego możliwości. Jedyne co, to standardowo jak na Androida 7.0 w systemie znajdziemy możliwość korzystania z dwóch aplikacji jednocześnie. Trzeba przyznać, że działa to całkiem nieźle i czasem się przydaje – szczególnie do jednoczesnego korzystania z YouTube oraz przeglądania stron internetowych czy portali społecznościowych.
W kwestii płynności mogę powiedzieć, że nie jest źle! Spodziewałem się, że smartfon może działać nieco gorzej, w praktyce jednak da się w miarę płynnie korzystać z urządzenia na co dzień. Oczywiście jakieś przycinki, przeładowywania pulpitów czy zamykanie się niektórych aplikacji oraz nieutrzymywanie kart w przeglądarce internetowej czasem się pojawiają, ale nie jest to aż tak częste, żeby przeszkadzało nam to jakoś bardzo. Jest to spowodowane przede wszystkim małą ilością pamięci operacyjnej – zaledwie 1 GB. Szkoda, że producent nie umieścił w smartfonie 2 GB RAM, na pewno działałby wtedy sporo lepiej.
Trzeba mieć jednak na uwadze to, że smartfon kosztuje niecałe 500 złotych. Przy tej cenie nie ma co się spodziewać płynności flagowców. Biorąc pod uwagę kwotę, jaką przychodzi nam zapłacić za to urządzenie, i tak odnoszę wrażenie, że myPhone Power działa dużo lepiej niż wiele często droższych konkurencyjnych rozwiązań.
Sporą pomyłką i nieporozumieniem jest dla mnie jednak ilość pamięci wbudowanej. W myPhone Power umieszczono bowiem tylko 8 GB, z czego prawie połowa jest zajęta na starcie przez system. Kilka zdjęć i aplikacji szybko powoduje, że w smartfonie nie ma wolnego miejsca. W przypadku tego urządzenia raczej niezbędne okazuje się dokupienie karty microSD, wtedy jednak pozbawiamy się możliwości korzystania z dwóch kart SIM.
Problem z pamięcią pojawia się też przy okazji jakichś aktualizacji. Gdy chcemy pobrać nową wersję systemu po otrzymaniu informacji o dostępnej aktualizacji, pojawia się komunikat, że do pobrania jej jest potrzebna karta microSD. Dziwne jest to, że normalnie paczka z aktualizacją mogłaby się pobrać bez problemu na telefon – jej rozmiar to zaledwie 28,83 MB, a w urządzeniu miałem wtedy prawie 1GB wolnego miejsca. Nie rozumiem więc czemu smartfon „prosił” o umieszczenie karty pamięci przed rozpoczęciem pobierania nowszej wersji systemu.
Smartfonowi na pewno nie można nic zarzucić pod względem wykonywania połączeń. Rozmowy są zawsze wyraźne, pozbawione zakłóceń – funkcja telefonu jest jak najlepiej spełniona. Trochę gorzej wygląda to z transmisją danych, ponieważ internet nie powala prędkością. Nieco lepiej jest na WiFi, ale też bez jakiegoś szału. GPS radzi sobie dobrze z określaniem naszej lokalizacji – nawigacja w mapach Google działa prawidłowo.
W testach syntetycznych smartfon poradził sobie w następująco:
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie