DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE
MyPhone Hammer Energy jest napędzany Mediatekiem MT6737T, który oferuje cztery rdzenie ARM Cortex A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania na poziomie 1448 MHz i grafikę ARM Mali T720MP2. Do kompletu otrzymujemy 2GB RAM. Takie połączenie jest typowe dla smartfonów z niskiej półki i cechuje się przede wszystkim energooszczędnością, a także mocą obliczeniową, która powinna pozwolić na sprawne działanie. Zaczniemy jednak od tematu wydajności w wymagających sytuacjach.
Układ stworzony z myślą o low-endach zdecydowanie nie zapowiada wybitnej wydajności i tak też jest w praktyce. Na Hammerze Energy pogramy bezproblemowo w większość tytułów, natomiast te najbardziej wymagające, o ile zdołają się uruchomić (w najniższych ustawieniach graficznych), będą działały z licznymi spadkami płynności, co szczególnie było widoczne w Asphalt Xtreme czy też Modern Combat 5. Cóż, niestety trudno by było wymagać od niego czegokolwiek więcej. Przeciętną moc potwierdzają również benchmarki, z których wyniki poniżej.
AnTuTu: 38346
Quadrant: 11000
GeekBench 4:
single core: 631
multi core: 1751
RenderScript: 897
3DMark:
Ice Storm: 6952
Ice Storm Extreme: 4066
Ice Storm Unlimited: 6789
Sling Shot (ES 3.1): 176
Na start mamy 16GB pamięci wbudowanej, a z tego do wykorzystania przez użytkownika zostaje ok. 10,6GB. Producent nie zapomniał o dodaniu slotu kart microSD (tylko do 32GB), ale decydując się na skorzystanie z nich, musimy pożegnać się z dual SIM (slot hybrydowy). Na kartę pamięci możemy przenosić jedynie dane aplikacji.
Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 133 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 46,74 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 15,27 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 5,34 MB/s.
Model legitymuje się niezłą szybkością oraz płynnością działania, choć przy szybkim przechodzeniu między aplikacjami w tle widać spowolnienia. Podobnie sytuacja wygląda także przy korzystaniu z większej liczby aplikacji czy też szybkim wpisywaniu tekstu. Po prostu zastosowany procesor zdaje się nie radzić sobie w każdej sytuacji. Jednak przy standardowych czynnościach, używaniu i synchronizacji maila oraz aplikacji portali społecznościowych nie ma mowy o takich problemach. Ponownie trzeba wspomnieć o tym, że jednak jest to model z niższej półki przeznaczony do pracy, a w tym temacie poradzi sobie bez większych problemów. Zresztą liczę na to, że producent upora się ze sporadycznymi lagami, szczególnie że Ulefone Tiger z identycznym układem i taką samą ilością pamięci operacyjnej nie ma takich kłopotów. W tle możemy pozostawić działające trzy, cztery aplikacje. Urządzenie dosyć agresywnie zarządza RAM-em i jest to szczególnie widoczne w tym przypadku.
Na pokładzie mamy prawie czystego Androida 6.0 Marshmallow, który został wzbogacony o kilka funkcji. Niestety, w oprogramowaniu zdarzały się nieliczne błędy, typu niedziałający zegar na pasku powiadomień czy też ekran blokady, którego nie dało się odblokować (wymagane było wygaszenie i powtórne jego podświetlenie). Przechodząc do samego interfejsu, będzie on Wam doskonale znany, mamy osobną zakładkę z aplikacjami, a belka z szybkimi ustawieniami pozostała bez zmian. Pasek z przyciskami funkcyjnymi możemy schować w każdej chwili, do wyboru mamy jego dwie konfiguracje. Jest schludnie, prosto, intuicyjnie, w pełni w języku polskim (znajdziemy nieliczne błędy typu: „wskaźnik” oznaczający „palec”), bez jakichkolwiek fajerwerków. Jednak znajdziemy tu też kilka funkcji, o których warto napisać:
- Turbopobieranie – pliki powyżej 20MB będą pobierane przy użyciu zarówno LTE jak i WiFi,
- Harmonogram wyłączania/włączania,
- Gesty wybudzania – gesty na wybudzonym ekranie pozwalają szybko podświetlić ekran, odblokować telefon, uruchomić aplikację, bądź sterować odtwarzaczem muzyki,
- Zrzut ekranu przesunięciem trzema palcami w dół,
- Operacje bezdotykowe – przesuwając dłonią nad czujnikiem zbliżeniowym możemy przewijać zdjęcia w galerii lub przenosić się między kolejnymi pulpitami; rzeczywiście to działa, choć w moim odczuciu jest zbyt czułe na ruch.
ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE
- LTE, jakość rozmów: Hammer Energy nieźle sprawdza się w roli telefonu, z zasięgiem nie było problemów, choć osobiście mam lekkie zastrzeżenia odnośnie szukania zasięgu w mało zurbanizowanych miejscach, kiedy to pojawiły się krótkie przerwy w przesyle danych komórkowych; mikrofon poprawnie zbiera nasz głos, rozmówcy nie skarżyli się na jakość rozmów, głośnik natomiast jest wystarczająco głośny, żeby usłyszeć osobę po drugiej stronie w każdych warunkach,
- dual SIM: pasywny; jedna karta może korzystać z sieci 4G, druga natomiast jedynie z 2G, możemy w każdej chwili zmienić, która z nich ma używać LTE i w ustawieniach wybieramy, która z nich ma być odpowiedzialna za rozmowy, wiadomości SMS/MMS oraz przesył danych komórkowych,
- GPS: w AndroiTS GPS Test wypadł bardzo dobrze, po około dziesięciu-piętnastu sekundach zdołał połączyć się z 19 satelitami (GPS i Glonass), w codziennym użytkowaniu szybko łapał fixa i poprawnie wskazywał lokalizację, chociaż przy nawigacji offline zdarzały się sporadycznie spowolnienia w odświeżaniu naszej lokalizacji,
- WiFi: MyPhone oferował przeciętną jakość połączenia z sieciami bezprzewodowymi, za to dobrze sprawował się w roli hotspotu,
- Bluetooth: działa bardzo dobrze, bezproblemowo nawiązywał połączenie z innymi urządzeniami i przesyłał pliki,
- NFC: brak,
- microUSB: wspiera USB OTG.
JAKOŚĆ DŹWIĘKU
Głośnik multimedialny jest pojedynczy, a ulokowano go z tyłu urządzenia. Zdecydowanie trudno zaliczyć ją za najbardziej fortunną lokalizację, ponieważ łatwo go przysłonić, kiedy gramy czy też położymy telefon na blacie stołu. Jeżeli chodzi o jakość, nie robi furory, dźwięk wydaje się być zniekształcony, przy wyższych poziomach głośności dochodzą do tego szumy. W zamian legitymuje się on świetną głośnością maksymalną, więc usłyszymy dzwonek w każdych warunkach. Na słuchawkach jakość muzyki jest przeciętna, ale moim zdaniem powinna ona zadowolić większość użytkowników. Dźwiękowi brakuje głębi, za to złącze poradzi sobie z obsługą sporej liczby słuchawek.
Na koniec zostało nagrywanie dźwięku. Tutaj MyPhone nie oferuje niczego specjalnego, a w roli dyktafonu można go używać sporadycznie, ponieważ rejestruje głos ze sporą ilością szumów, które potem przeszkadzają w odsłuchu. Chociaż w tym elemencie konkurencja nie wypada, niestety, ani trochę lepiej.
Spis treści:
- Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz.
- Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku.
- Aparat. Bateria. Podsumowanie.